Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Filmowa dyskutownia
Idź do strony 1, 2, 3 ... 78, 79, 80  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 15:38, 23 Wrz 2005    Temat postu: Filmowa dyskutownia

Ha, stwierdziłam, że przyda się na forum miejsce, w którym można by pogadać o filmach różniastych. Co kto ostatnio oglądał, co na kim zrobiło pozytywne wrażenie, a co wzbudziło niesmak. Filmy ulubione, ukochane i te z dolnej półki.

Zacznę więc, bo taka moja rola Wink
W wakacje częściej bywam w kinie, częściej też oglądam filmy w telewizorni.
Ostatnio duże wrażenie zrobiła na mnie "Drabina Jakubowa" (1990, reżyseria: Adrian Lyne)
Za filmami z cyklu wietnamskiego w wersji amerykańskiej raczej nie przepadam - są tylko dwa wyjątki od tej reguły a "Drabina..." do nich szczęśliwie należy. Z początku miałam wrażenie, że będzie tandetnie i zwyczajnie. Z każdą kolejną minutą zmieniałam zdanie - robiło się coraz abstrakcyjniej, szaleńczo i narkotycznie. No i ździebko metafizycznie.
Polecam, warto obejrzeć, aczkolwiek wrażenie potęguje pora nocna!
Można się pozastanawiać a można po prostu popłynąć. Lepsze niż absynt...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:53, 24 Wrz 2005    Temat postu:

Wczoraj oglądnęłam "Karol człowiek który został papieżem". Super film, choć nieco masakryczny - roztrzeliwania, zrzucanie bomb, śmierć mnóstwa ludzi(kilka razy moje kanaliki łzowe nie wiadomo czemu zaczęły pracować na maksa) Dłuuugi film, ze 3 godziny trwał. Ale mimo tego świetny, tak chwyta za serducho. Poczułam się po nim wsparła duchowo... To jest wielki film, ale wady ma - aktorzy mówią czasem niewyraźnie, no i nie rozumiem, z czego nazista chciał robić mydło... I tak dalej, i tak dalej. Ale tak czy siak - polecam wszysrkim katolikom.

W niektórychh scenach papiestwa, ludzie na sali (i ja... to sekret) żeśmy klaskali i machali takimi plakatami. Po filmie wyto: "WYGRALIŚMY MY! Polak został papieżem!" - to było fajne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Czw 10:12, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Wczoraj nie mogłam spać i siedziałam prze tiwi- jakoś tak się złożyło, że trafiłam na "Moje własne Idaho". Bardzo dawno tego filmu nie widziałam, ale wrażenie jakie na mnie zrobił jest dokładnie takie jak na początku. Nie wiem, taki nostalgiczny nastrój mnie zawsze ogarnia jak to oglądam, może to to, że zawsze myślę o Riwerze Phoeniksie i o tym, że taki genialny aktor i do tego taki młody, nie zyje.
Nic nie poradzę na to, że w czołówce moich ulubionych aktorów i aktorek są przde wszystkim ci, którzy grają popaprańców emocjonalnych, wyobowanych i nieprzystosowanych.

Eh, eh...genialny film, polecam wszystkim, którzy lubią historie bez fabuły, w których nieznaczny motyw przwodni tę fabułę udaje. Na prawdę, bardzo apetyczny kąsek pełen niedopowiedzeń. Trochę to wygląda tak, jakby ktoś napisał scenariusz do porzekadła "nadzieja matką głupich", więc same rozumiecie- nieprzeciętne.
Poza tym doskonała gra aktorska, nawet Keanu Reeves się nieźle sprawił. A dla fanów Red Hot Chilli Peppers niespodzianka- w roli drugo, albo raczej trzecioplanowej, można zobaczyć Flea.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Czw 14:26, 29 Wrz 2005    Temat postu:

"Skazani na Shawshank" - wg mnie fenomenalny film. Tim Robins i Morgan Freeman to jedni z moich ulubionych aktorów. Literatura S. Kinga przeniesiona na ekran to przeważnie udane produkcje (np. Lśnienie z Jackiem Nicholsonem).
"Zielona Mila" - zarówno książka jak i film, bardzo dobre. Bardzo smutna i piękna zarazem historia niewinnego Murzyna o nadprzyrodzonych zdolnościach i strażników więziennych bloku E (Egzekucyjnego), którzy wbrew pozorom są bardzo wrażliwi i... ludzcy.
"Burza Lodowa' Anga Lee. Historia może nie należy do najoryginalniejszych, ale sam klimat filmu i nastrój, historia bohaterów ukazana na tle tej niezwykłej pogody (tytułowa burza lodowa). Cymes Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:50, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Aja Lśnienia nie oglądałam Sad Chociaż bardzo tego pragnę, bo ksiażka pienkna. Ale jak zobaczyłam cenę dvd w Media Markt, to mi szczęka opadła...
A w TV ani widu, ani słychu Lśnienia. Buu. Ja kcem siekiery!
Skazanych oglądałam niedawno. Miodny film, chociaż wędrówka wśród odchodów mnie nieco dobiła. Żadnych odchodów. Orora umiłowała piękno. I dlatego teraz zamierza oszczędzać na cyfrówkę, ot co. I wreszcie, kiedy skończy 18 lat i wybyje na jakiś zjazd, popstryka zdjęć Lunatyczkom Smile Ale na razie muszę pozbierać na tę cyfrówkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Pią 19:34, 30 Wrz 2005    Temat postu:

Jeśli cię to pocieszy, Aura (kiedyś jedna z moich bohaterek miała na imię Aurora i wszyscy zdrabniali do Aury. Pozwolisz, że będę cię tak nazywać?) to scena z odchodami, aby Robinsowi nie było zbyt nieprzyjemnie, była kręcona w tunelu pełnym czekolady. Shawshank to także jeden z moich ulubionych filmów Very Happy.

Ja lubię filmy akcji. Nie przepadam za psychologicznymi, chyba że to thrillery. Albo są w nich charyzmatyczne postacie. Na charyzmę lecę jak mucha na miód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Pią 23:55, 30 Wrz 2005    Temat postu:

Też lubie "Skazanych na Shawshank", ale to głownie ze wzgledu na Tima Robinsa i Morgana Freemana. No i ten budyn czekoladowy, który udawał odchody:)
I jeszcze dlatego, że jest to najpiekniejszy film o przyjażni jaki kiedykolwiek widziałam.

Psychologicznych filmów też nie lubię, wolę raczej psychodeliczne, jeden z moich ostatnich faworytłów to nabytek z gazety- "Odważny" z Depp'em i Marlonem Brando. Któraś z was widziała? Hmm, jeśli nie, to również polecam, ale ostrzegam, że to kolejna perełka bez akcji. Na prawdę wstrząsająca. I przerażająca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
księzniczka księżycowej poświaty



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mare Imbrium

PostWysłany: Nie 21:04, 02 Paź 2005    Temat postu:

Według mnie genialny jest Tarantino - to chyba mój ulubiony rezyszer.
Bardzo mi się podobało "Pulp Fiction" Szczególnie scena, w której Morpheus idzie na pasach i widzi tego no, jak mu tam... Oj no tego boksera przystaje, i to co potem było... Szczególnie wybór broniii...

Aha, i "4 pokoje" - według mnie, genialny film.

Po za tym jeszcze "Dogma" I ten Matetron Genialny - no cudo po prostu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Nie 22:35, 02 Paź 2005    Temat postu:

Ach, Dogma. Co za kopnięty film. Chociaż całkiem śmieszny. Najlepszy był Daimon grający anioła. No, zaraz po Metatronie. Choć jego płeć niezbyt mi się podobała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:10, 03 Paź 2005    Temat postu:

Ja wczoraj z Bartkiem uśmiałam się na Matrixie. Huh, co za śmiszny filmik, te spowolnienia mnie tak rozśmieszają, hie, hie...
A poza tym mam ciekawe tłumaczenie. My nie znamy Matriksa, o nie. Bo nami rządzi MACIERZ. Nie mylić z macicą. Wink
Nawet na różaniec nie poszliśmy, tylko oglądaliśmy jak to Nowy z Trójcą ratowali Morfeusza... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
księzniczka księżycowej poświaty



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mare Imbrium

PostWysłany: Śro 15:42, 05 Paź 2005    Temat postu:

Metatrona czy Loki'ego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Śro 20:26, 05 Paź 2005    Temat postu:

Metatrona. Daimon nie jest w moim typie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Śro 20:30, 05 Paź 2005    Temat postu:

Angel, ty się odczep od płci Lokiego! On jest niezaprzeczalnie męski i nawet jeśli nie ma...no, teges...miedzy nogami, to i tak facet z niego jak się patrzy!
Acz najbardziej chyba lubnię w Dogmie Cichego Boba i Jay'a, proroków znaczy, są bezsprzecznie nieprzeciętni! Smile

A co do filmów Tarantino, to Pulp Fiction też lubię, ale należę raczej do zwolenników "Urodzonych morderców", Juliett Lewis była tam genialna, przy tym film ma niezwykły klimat.

P.S. No, ale zmodyfikowany genmetycznie Metatron wyglądał trochę marnie...biedny, ciekawe, czy Snape ma podobnie? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
księzniczka księżycowej poświaty



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mare Imbrium

PostWysłany: Śro 21:14, 05 Paź 2005    Temat postu:

Cichy Bob był świetny. dzczególnie akcjae z tym, jak wyrzucił Lokiego, i te potem "No tickets" Laughing Normalnie powaliło mnie to Laughing I jeszcze Z golgotanem "Zabija wszelkie brzydkie zapachy" a muza się trudzi i robi koktajl mołotowa, czy jak tam mu tam Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Śro 22:11, 05 Paź 2005    Temat postu:

Na wzmiankę o rzekomej budowie fizjonomicznej Seva Ceres wyciąga sztylet Slytherina, bawiąc się nim sugestywnie.

Co do filmów Tarantino - lubię Kill Billa. Pulp Fiction... nie zaprzeczam, że film był dobry, ale... no cóż, nie podobał mi się. Nawet do końca nie wiem dlaczego, po prostu nie w moim guście.

A Jay i Cichy Bob... Wolę Boba. Jay za dużo gada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 1 z 80

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin