Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który z dotychczasowych filmów HP uważasz za najlepszy? |
HP i Kamień Filozoficzny |
|
0% |
[ 0 ] |
HP i Komnata Tajemnic |
|
0% |
[ 0 ] |
HP i Więzień Azkabanu |
|
66% |
[ 4 ] |
HP i Czara Ognia |
|
33% |
[ 2 ] |
HP i Zakon Feniksa |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 23:07, 28 Lis 2008 Temat postu: Filmy HP |
|
|
Czyli wszystko o adaptacji serii. W szufladzie poświęconej Rowling jest zdaje się jedynie temat o IV-ym filmie, a ja pomyślałam, że w związku ze zbliżającą się premierą VI-ego, dobrzeby to rozszerzyć. Zwłaszcza, że patrzcie co znalazłam (aż zapiszczałam z radości, co mi się raczej rzadko zdarza ):
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet mi się podoba to zdjęcie, chociaż uważam, że po czternastu latach w Azkabanie Bella naprawdę nie powinna wyglądać młodziej od Severa. A z boku jest zdjęcie Rickmana - przecież on już jest siwy! Piętnaście lat temu, w erze Księcia Złodziei, to on się nadawał na Snape'a, ale teraz to przesada.
I ma zbyt prosty nos.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Wto 15:16, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 22:12, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Co, wyprostował mu się przez te lata, nie?
No co poradzisz, musi siwieć, przecież nie zrobi się zielony W tym wieku wypadałoby. Znaczy siwieć, nie zielenieć. Mnie pasuje na Severa.
Chociaż teraz przyczaiłam [link widoczny dla zalogowanych], aaah, schodzę, on byłby też dobry! Lukkad'im!!!
Mi tam się podoba. I jestem wciąż pełna entuzjazmu z powodu Heleny Bonnn-zapomniałam jak to się pisze-Carter w roli Belli. Aaa. Jest wspaniała. To strzal w dziesiątkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 22:19, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, ona jest świetna w roli Belli. Podobnie zresztą jak Rickman w roli Severusa i żadne siwe włosy ani zbyt prosty nos mi u niego nie przeszkadzają. Ale Narcyza?! Co to za jakieś cholerne ciemne pasma?! Mój Boże, jakie to szczęście że ta cała Helen McCrory ma w tym filmie tylko epizodyczną rolę, bo na dłuższą metę ta jej charakteryzacja mogłaby mnie dobić bardziej niż niebieskie oczy Radcliffe'a i blond włosy Watson razem wzięte!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 23:27, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A to na głowie Narcyzy to nie jest jakaś futrzana czapka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 0:43, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Helena jest dobra w każdej roli, jej Bella była jedyną perełką w tym BEZNADZIEJNYM kiczu, ach przepraszam, w "Zakonie Feniksa". To po prostu fenomenalna aktorka - kocham ją szczególnie za filmy Ivory'ego.
A książę Septimus od razu skojarzył mi się z młodym Severem. Miodzio!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 8:52, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
/pieje wyje zdycha/
Mnie to wygląda na czapkę, ale jak znam ekranizacje HP, to to są włosy...
Niestety, muszę się zgodzić. Film był beznadziejny. Jak wspomnę wniebowzięcie Syriusza, to MNIE aniołkowie biorą.
Ksssiążeeę Ssseptimusss......
/oblizuje się/
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 18:38, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
O przepraszam, Hekate, ale w KAŻDYM filmie HP największą perełką jest... Sever! (to że Rickman już za stary, słyszałam, i że za gruby - znaczy, że nie jest snape'owato chudy, i w ogóle nei pasi... jak to nie? a kto ma taki głos jak on! )
Niepodważalna perełka każdej ekranizacji! (nie żadna tam, phi, Bella ;p)
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pon 18:42, 01 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 21:23, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Etam, mnie tam Rickman ani ziębi, ani grzeje. Może i dobry aktor, ale wolę paru innych. Zupełnie nie rozumiem tego uwielbienia, które go otacza.
Swoją drogą tak bardzo się zraziłam piątą częścią, że nie wiem, czy pójdę na szóstkę (pewnie mnie zmuszą...). Jak to się dzieje, że z "Gwiezdnego pyłu" można było zrobić perełkę, a "Zakon Feniksa" został spierdzielony na wszystkich płaszczyznach? Grrrr!
Aż się boję, co się stanie z "Atramentowym sercem". A nie ukrywam, że trylogię Funke cenię o wiele bardziej, niż wszystkie częsci Pottera razem wzięte, więc będę o wiele mocniej przeżywać ewentualną porażkę.
Bo z Pottera, to się przynajmniej można pośmiać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 22:02, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak to się dzieje, że z "Gwiezdnego pyłu" można było zrobić perełkę |
Właśnie! Ja w tej sprawie zdążam do "literackich frustracji". O. Idę. Bo się wkurzyłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Wto 0:47, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hekate napisał: | "Zakon Feniksa" został spierdzielony na wszystkich płaszczyznach? Grrrr! |
Na wszystkich? Ee, nie przesadzałabym... osobiście wolę już piątkę od czwórki (czwórka ze zbyt wielkim impetem wciskała mnie w fotel - autentycznie zmęczyłam się w kinie).
Ale fakt, jeśli o Zakon chodzi najlepsze toto nie było. Szkoda, bo... zauważyłam, że podobają mi się zwiastuny, a potem z filmu wychodzi takie... coś.
Zwiastuny do szóstki teraz też mi się podobają. Oby na podobających się zwiastunach nie zostało :/
Ech, i to nie jest tak, że ja uwielbiam Rickmana zawsze i wszędzie. Po prostu bardzo mi się podoba w roli Snape'a
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Wto 0:50, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 15:13, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A mi nie. Chociaż zasadniczo jako aktora bardzo go lubię, i to nie tylko jako Szeryfa. Polecam "Dwa w jednym", jak zdołacie znaleźć - świetna komedia... fryzjerska.
A jeśli chodzi o filmy HP, to moim faworytem pozostaje czwórka. Trójka była... jakaś taka ogólnie nieprzyjemna, jeśli chodzi o mój odbiór. Fuj.
EDIT: Dodałam ankietę, jak widać, skoro i tak sypią się deklaracje .
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Wto 15:18, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Wto 17:02, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hihi. No to ja właśnie nad wszystskie filmy HP wynoszę trójkę.
Klimat, muzyka, "smaczki magiczne" - patrz chociażby magia bezróżdżkowa, której jest dużo i jest tak... fanie pokazana (:, dowcip, gra aktorska (według mnie najlepiej grało całe Trio w trójce właśnie i najlepiej wyglądało, zresztą nie tylko Trio, bo na przykład Trelawney o niebo lepsza - prawdę mówiąc dla mnie idealna - niż w piątce), włosy Radcliffe'a (!) - jedyny film w którym miał fryzurę jak na Pottera przystało, pomysł reżyserski na tzw. "przejściówki/ przeskoki czasowe" zgrabny i ładny, brak niepotrzebnego efekciarstwa tylko po to, by widza wcisnąć w fotel :/
Dla mniej najlepsza część HP na ekranie (i zdania nie zmienię ;P)... no, chyba że szóstkę nakręcili zgodnie z moimi gustami ^^
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Wto 17:14, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 17:07, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... ciężko powiedzieć. Chyba najbardziej lubię jedynkę, jest wystarczająco dziecinna, mroczna i magiczna. Poza tym całkiem nieźle trzyma się książki, chyba najlepiej. W dwójce jest Ginny, a ja filmowej nie cierpię. Z wyglądu. Trzecia mnie zdenerwowała Syriuszem i Remem, i Peterem trochę. Chociaż są moment, w których zdycham ze śmiechu: 'Babcia na dwunastej!!!' XD
No a czwórka... Moody
Chyba najbardziej lubię czwórkę i jedynkę. Czy ja mogę w ramach wyjątku oddać głos dwa razy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Wto 17:20, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
O nie...
Dla mnie dwa pierwsze filmy to typowe kino familijne :/ To w ogóle nie przystaje do reszty ekranizacji, wiec nie sposób porównywać.
Nie ma tam żadnych ukłonów w stronę dorosłych widzów - ot, bajka dla dzieci i rodziców - ale tylko dlatego, że zmuszeni są dzieciom w kinie towarzyszyć. A fakt, że wiernie oddają książkę nie jest znowu takim pozytywem. Toż filmy na podstawie książki nie muszą być jej wiernym odwzorowaniem (czasem nawet przez to tracą - gdyby trójka byłą wiernym oddaniem nie byłoby żadnej "babci na dwunastej" ;P).
Moody - fakt. To jeden z ogromnych pozytywów czwórki.
Chyba największy. Innego tak dużego już nie dostrzegam (najwyraźniej mam zupełnie inne spojrzenie na filmy HP niż większość ;P)
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Wto 17:24, 02 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MC
wilczek kremowy
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:01, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Eeej... A gdzie jest opcja "żaden"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|