|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Czw 18:21, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zwłaszcza takie, co pod wodą pływają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 18:24, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
<offtopic>No cóż, w mojej rodzinie dwóch osobników zginęło na łodziach podwodnych. Ja mam wodniactwo we krwi.</offtopic>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Czw 18:30, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
mam prośbę... okręty Łódź to coś małego, batyskaf to może łódź podwodna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 9:41, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Hekate. Tylko,że ja jestem wyrodek, bo u mnie cała rodzina się boi wody. Nie rozumiem ich.
A propos "podwody"- za świetny film uważam "K-19" z Fordem i Neesonem. Co prawda krytyka nie zostawiła na nim suchej nitki, ale ja go i tak uwielbiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pią 20:16, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
K-19... widziałem. Bardzo dobry. Tylko czegoś mi w nim brakowało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Nie 21:21, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Łohoho....! Czy ja siebie tu nie moge odnaleźć, czy po prostu tu nie pisałam? <jęk> jak nie pisałam, to linczujcie! <jęk> jak nie moge siebie odnaleźć, to zresztą też...
Gwiezdne wojny ( w szczególności "Mroczne widmo" - Absolutnie uwielbiam to. Neesona w "Mrocznym..." też.
Władca Pierścieni - bo to druga moja ukochana trylogia filmowa...
Dogma - Genialny film. Nic więcej nie powiem.
Clerks - Sprzedawcy uwielbiam te dialogi
Króle Lwy - obie cześci. Kocham To. Bo jak tu by nie...? Zawsze na tym płaczę. Choć, musze przyznać, że, za przeproszeniem, spierdolili pierwszą piosenkę w drugiej cześci. Napisałabym, przetłumaczyłabym milion razy lepiej i zgodniej.
Ot, co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 17:04, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
oj taki słodziutki, puchaty i mięciutki.
22:/
Z powodu Offtopu Bezczelnego kroję temat. Takie dyskusje, to do dyskutowni filmowej, a nie ulubionych filmów! Jak nie można łagodnie, to trzeba w łeb!
H.
edit: A fanom Gwiezdnych Wojen radzę założyć nowy temat!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
wilczek kremowy
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: taka... mieścina
|
Wysłany: Czw 21:50, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moje ulubione filmy... :
"Władca Pierścieni" - co tu dużo mówić... ci, co oglądali to wiedzą o co chodzi.
"Lęk pierwotny" - tak... na końcu szczena opada. Przynajmniej ja tak miałam. Wogóle nie przypuszczałam, że to tak się może skończyć ( no i Norton: rola-cudo).
"Zielona Mila" - świetny, rewelacyjny i jak zwykle wspaniały Tom Hanks.
"Zakazany owoc" - tu wysiadam...
"Wożąc panią Daisy" - ciepły, bez szaleńczo pędzącej akcji film o przyjaźni. Warto obejrzeć.
"Chicago" - nie przepadam za musicami, ale ten film to wyjątek. Porywająca muzyka i świetna Zeta - Jones.
"Piraci z Karaibów" - główna zaleta to aktorstwo, a szczególnie Depp. Tylko Bloom jakiś trochę taki elfowaty.
"Przeminęło z wiatrem" - to co, że stary. Wspaniała ekranizacja równie wspaniałej książki.
"Kontrolerzy" - film węgierski, ale naprawdę świetny. A do tego transowa, techno - rockowa muzyka.
"Ziemia niczyja" - film o bezsensowności wojny, porusza i długo pozostaje w pamięci.
"A.I. Sztuczna inteligencja" - ryczałam jak głupia...
"Spacer w chmurach" - dlaczego lubię ten film? Kto oglądał, ten wie.
Na razie tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Pią 18:28, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Piraci z karaibów, ja też muszę dołączyc do swoich... bo chyba to zrobiłam... chyba...
Wszak piraci to hiiiiiiit, no i sam Depp, cudeńko, łotr, miodzio, itd. Mam nadzieję, że wyprują brzuch Krakenowi i go wydobędą żywego
A, dodam jeszcze, że żywię ogromny sentyment do Dzikiej rzeki. Nie wiem dlaczego. Przedwczoraj leciało 24 godziny z Baconem, i tak mi sie przypomniało....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Nie 18:10, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam szczerze - nienawidzę filmu. Słabo wczuwam się w akcję, poza tym jestem stosunkowo wybredna, wyczulona na tzw. efekciarstwo i nie dość mało dyskretne próby manipulacji widzem i na seansach regularnie umieram z nudy i znużenia. Jedyne dwie pozycje, jakie strawiłam i które naprawdę wywarły na mnie wrażenie, to [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] Bertolucciego, znoszę [link widoczny dla zalogowanych], obejrzałam do końca [link widoczny dla zalogowanych], co samo w sobie jest dużym sukcesem, ale już takim - bardzo popularnym, a za co? nie mam pojęcia - [link widoczny dla zalogowanych] pluję, przepraszam. Kładziono mi dość intensywnie do głowy Almodovara, ale nie zachwycił mnie za bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Nie 19:59, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nu, Indyś, albo jesteś rzeczywiście BARDZO wymagająca i krytyczna, albo dołącza się do tego jakaś mała zdolność, tak jak napisałaś, empatycznego oglądania, wczucia się w akcję.
'Ostatniego Cesarza' wielbię. Właściwie niemal całego Bertollucciego.
A oglądałaś cuś Ingmara Bergmana? Same to psychologiczne, ale przedstawione w niesamowity sposób. [I jeszcze zdjęcia Svena Nykvista - nie do wszystkich, ale jednak!]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Czw 20:05, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wstręt do filmu wiążę się u mnie ze znikomą edukacją w tym zakresie i niestety Bergmana nie znam. Ale może kiedyś obejrzę. Czasem nawet przymierzam się do obejrzenia czegoś, ale potem mi się nie chce albo oglądam kilka minut i przerzucam się na coś innego. Jest jeden program, który oglądam w miarę regularnie, ale wstydzę się przyznać, co to za program i na jakim kanale :-P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:10, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Indy, ja nie jestem edukowana w sprawie filmów. Telewizji nie oglądam, jeśli nie wyłapię w gazecie tivi czegoś ciekawego.
Dla mnie życie jest jednym wielkim filmem, potrafię iść do szkoły (jak dzisiaj) i zobaczeć coś, co mi przywodzi na myśl "o kurde, ale byłoby świetne ujęcie, ale ciekawe, o!"...
Lubię filmy, lubię, lubię, nie wiem, dlaczego. Ale... jakoś tak. Po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:16, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zobaczeć coś, co mi przywodzi na myśl "o kurde, ale byłoby świetne ujęcie, ale ciekawe, o!" |
Ło, ja też tak miewam, a czytając książki czy opowiadania często wyobrażam sobie, w jaki sposób przełożyłabym to na ekran, jakie osoby (z mojego otoczenia np.) wybrałabym do poszczególnych ról, jak bym je ucharakteryzowała, co bym pominęła, a co uwzględniła w filmie etc, nawet zdarza mi się dla zabawy pisać scenariusze. Marzy mi się, żeby kiedyś móc obejrzeć na żywo proces kręcenia filmu :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Czw 20:37, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie edukowana (co najwyżej, wiem, jak się film zakłada na projektor i jak obraz leci na ekran, zaczęłam czytać książkę o pisaniu scenariuszy i je tworzyć, a także interesuje mię cała kinematografia). Po prostu to kocham.
Ooo, ja to widzę wszystkie moje dziełka na ekranie! Ależ bym chciała je reżyserować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|