Filmy Ulubione

Freeze

Ja posiadam Donniego, ale w wersji angielskiej. Wink

Lora

Freeze

Oczywiście. Co prawda ładować się to będzie wieki, ale jak chcesz. Podaj proszę e-mail.

Lora

Kira

Ulubione filmy? Jest ich kilka. Pozwolicie, że je ułożę w kolejności przypadkowej, trudno mi podzielić je na bardziej lub mniej ulubione.

No to tak:

1. Lolita, reż. Adrian Lyne;

2. Wirujący seks (Dirty Dancing), reż. Emile Ardolino;

3. Egzorcysta (The Exorcist), reż William Friedkin;

4. Dom na krańcu świata (A Home at the End of the World), reż Michael Mayer;

5. Park Jurajski (Jurrasic Park), reż. Steven Spielberg;

6. Rasputin, reż. Uli Edel;

7. Imię róży (Il nome della rosa), reż. Jean Jacques Annaud;

8. Harry Potter i Kamień Filozoficzny (Harry Potter and the Scorcerer's Stone), reż. Chris Columbus;

9. Gwiezdne wojny, część VI: Powrót Jedi (Star Wars: Episode VI - Return of the Jedi), reż. Richard Marquand;

10. Terminator 2: Ostateczna rozgrywka (Terminator 2: Judgement Day), reż. James Cameron.

Freeze

Lora, próbuję to dać na sendspace, ale to ma zamiar ładować się przez 573 minuty. Co mam zrobić? xD

Lora

Hekate

Lot nad kukułczym gniazdem - Milos Forman - aczkolwiek książka jest lepsza. Cudna, przecudna, zabsurdowana narracja!

Stowarzyszenie umarłych poetów - Peter Weir - znam na pamięć, kocham pasjami.

Trzeci cud - Agnieszka Holland - bo uwielbiam Eda Harrisa. Poza tym kategoria wątpienia interesuję mnie z przyczyn osobistych.

Evita - Alan Parker - za Ducha Historii, za muzykę, za nastrój.

Grease - Randal Kleiser - bo poprawia humor. Białe skarpetki do czarnych butów, ograniczanie palenia do dwóch paczek dziennie Wink

Kompletne szaleństwo!

Chicago - Rob Marshall - za fenomenalną musicalowość i za ironię

Symetria - Konrad Niewolski - za niesamowite wrażenie, które na mnie zrobił. Za misteryjność i Andrzeja Chyrę.

Podejrzany - Stephen Hopkins - za psychologizowanie i efekt przy skromnych środkach wyrazu

Beczka prochu - Goran Paskaljecić - teatralne, mocne. Nie spływa, zostaje na dłużej. Zresztą ja mam świra na punkcie kina bałkańskiego!

Czarny kot, biały kot - Emir Kusturica - za niepotwarzalny humor i sporą dawkę refleksji

Rio Bravo - Howard Hawks - bo kocham stare westerny. No i ta scena, w więzieniu, z piosenką...!

Między piekłem a niebem - Vincent Ward - bo każdy ma swoje niebo.

Skazani na Shawshank - Frank Darabont - bo człowiek jest mocny!

Drabina Jakubowa - Adrian Lyne - za atmosferę

Polowanie na czerwony październik - John MCTiernan - bo uwielbiam dobrą sensację

Piknik pod wiszącą skałą - Peter Weir - za niedopowiedzenia

Prosta historia - David Lynch - za muzykę i wiarę w ludzi

O mały głos - Mark Herman - bo mnie zauroczyło!

Miłość, szmaragd i krokodyl - Robert Zemeckis - bo wychowałam się na przygodówkach i dalej mam do nich sentyment

Święty z fortu Waszyngtona - Tim Hunter - za bohatera

Pianista - Roman Polański - piorunujące wrażenie...

Kanał - Andrzej Wajda - ...

Cena nadziei - Bruce Beresford - bo szkoda, że za późno

Imię róży - aczkolwiek wolę książkę!, toż samo z Ojcem chrzestnym

Air America - wiem,dziwna jestem, ale mnie ubawił Smile

Uśpieni - za przyjaźń

Czasem słońce, czasem deszcz

Dobra, dość, tyle miałam wypisane "na wierzchu". Jak coś jeszcze mi się przypomni, to dopiszę.

Freeze

F***!
Przykro mi, naprawdę. Chciałam pomóc, ale to coś nie chce mi ładować.
Wybacz... ;(

Ceres

U mnie raczej ambitnych pozycji nie będzie, może poza "Stowarzyszeniem..."
Ja lubię akcję Very Happy

.

1. Człowiek w żelaznej masce - reż. Randall Wallace Mam sentyment do tego filmu. Przez Byrne'a i Ironsa, pomimo Malkovica i di Caprio (nie, nie uważam go za podrzędnego amancika. Po prostu go nie lubię).

2. Robin Hood - książę złodziei, reż. Kevin Reynolds oraz Robin Hood: Faceci w rajtuzach, reż. Mel Brooks. Bo to były filmy mojego dzieciństwa, a w Robinie podkochiwałam się, mając pięć lat.

3. Stowarzyszenie Umarłych Poetów, reż. Peter Weir Tego chyba nie trzeba wyjaśniać.

4. Rekrut, reż. Roger Donaldson Za Ala Pacino.

5. Ojciec Chrzestny, reż. Francis Ford Coppola Jak wyżej. No, a poza tym za muzykę i Marlona Brando, ale to później.

Poza tym lubię, rzecz jasna, jeszcze taką klasykę jak "Skazani na Shawshank" czy "Grease", obie części "Kill Bill" (a najbardziej Billa) kilka innych filmów. Jeśli natomiast jest coś, czego nie trawię, to filmy, przy których na siłę dorabia się teorię do praktyki. Większość kina polskiego ostatnich lat, np. "Edi" (nuda, a w dodatku oglądałam na akademii filmowej, więc nie mogłam przerwać) czy "Wesele" (oczywiście nie to Wajdy, tylko to niedawne. Zniesmaczyło mnie).

Lora

Ceres

Komedie też lubię! Ja mówię o tych pseudofilozoficznych, że są baznadziejne. A socjalistyczne komedie sa cudownie autoironicznie. Może i socjalizm był, ale śmiać się z niego umieliśmy (Laskowik chociażby...). Za "wyścigiem Szczurów" nie przepadam, ale jeśli chodzi o resztę, to zgadzam się w stu procentach.

Aurora

Ojej. Ciężko, bo ja mam skłonność uwielbiać wszystkie filmy, na których nie usnę (bo usypiam, jak mi się nie podobają).

Pornografia Kolskiego - uwielbiam klimat tego filmu, taki nierealny, smutny, magiczny i ten kamyk...

Donnie Darko - Lora, nie wiem, czy dasz radę, bo mogłabym ci dać jak się spotamy w Wawie w sierpniu, nawet wersję rozszerzoną Wink

Kocham ten film, kocham muzykę, kocham Donniego, a Frank mnie już nigdy nie zostawi, zatrudnił się na etacie Wena

Imię Róży - genialne, no i Sean Connery i Christian Slater!... nawet nie wiem, którego bardziej lubię (dzięki pierwszemu mam 6 z angielskiego)

Podziemny krąg (wolę jak się mówi Fight Club) - Edward Norton i Helena Bonham Carter. Ogólne pomieszanie z poplątaniem, schizofrenia (uwielbiam bohaterów-schizofreników =>patrz Donnie Darko), brutalno-wspaniałe sceny (i tu mówię o brutalności w stylu wypalania sobie skóry na ręce zasadą sodową)

Stara Trylogia Gwiezdnych Wojen - Lord Vaaaader, Luke, ja cem, ja cem, film mojego dzieciństwa, który najprawdopodobniej ukierunkował moje szaleństwo Wink

Tajemnica Brokeback Mountain - za pokazanie trudnego tematu, za Heatha i Jake'a, za owieczki, za to, że mam skojarzenia, za koszulę

Hmm, teraz więcej sobie nie przypominam, ale muszę przejrzeć moje Ulubione na FilmWEBie, to napiszę więcej.

Wiem, Lo mi przypomniała!

Wszystkie części omena, wiem, ze 2 i 3 to straszne gópoty, ale uwielbiam klimat tego filmu, uwielbiam Megiddo, uwielbiam apokaliptyczne wizje i aktora, który gra Damiena w 3 części...

Drakula Coppoli - Oldman i jego okulary, oooch...

Lora