|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 1:38, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hi hi, mnie wystarcza jego porąbany Mózg, resztę możecie sobie zabrać
Edit. 1 Całkiem fajny był w ostatniej Polityce artykuł o Django.
Edit. 2 Chyba sobie jeszcze raz obejrzę, oj tak.
Edit. 3 Chciałam dzisiaj "Nędzników" obejrzeć, ale tak jakoś, ee, jakoś tak zrezygnowałam. Hmm, tak. Może jutro się przemogę.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 1:42, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 1:51, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Co do konkurencji i wywiadów - w wywiadzie z nim w grudniowym Playboyu przyznał, że dużo kobiet przesyła mu listownie listy tego, co chciałyby z nim zrobić. I obawiam się, Hek, że jego mózg jest jednak dokładnie tym organem, którego większość kobiet pożąda najbardziej.
Ja się w każdym razie nie zamierzam ustawiać w kolejce, poczekam sobie po prostu na kolejny film. W którym, mam nadzieję, również będą grali Waltz i Jackson. BTW, jego rola w tym filmie była... wow. Serio. W ogóle, respect dla obu, bo pierwszy naprawdę mnie zaskoczył w niektórych momentach (np. kiedy przyznawał rację Django co do strategii działania w Candielandzie), a drugi... trzeba mieć jaja, żeby zagrać taką rolę, będąc czarnym aktorem-ikoną. Choć z drugiej strony, może to ułatwia sprawę, ciężko stwierdzić. A propos jaj... no cóż, ta scena nie była mi do szczęścia potrzebna. To nie teatr .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 2:21, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
O matko, a propos wychodzenia za reżyserów, czy ja mogę wyjść za Guya Ritchiego, tak ślicznie proszę, będę dla niego dobra, będę go tulić i dokarmiać, a on będzie pisał scenariusze, tylko kurde kurde kurde, CZY JA MOGĘ ZA NIEGO WYJŚĆ!!!
(Tak, znowu jestem po Rewolwerze).
(Ten film tak bardzo boli)
(Ale jak ktoś teraz powie na niego chociaż jedno słowo, to ma w łeb, przepraszam, ale normalnie ma w łeb)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 2:36, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ritchie to resztki po Madonnie!
*chowa się za kanapą*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 15:17, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie mówisz tego serio. Zresztą, w pewnym sensie, każdy człowiek jest resztkami "po kimś".
To okropne, ale całkowicie bojkotuję jej muzykę, odkąd się rozstali, chociaż nawet ją lubię, i pluję jadem na kilometr. Nie poruszajmy tematu Madonny.
Kurde, traktuję te tematy stanowczo zbyt serio.
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Nie 15:43, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:00, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ceres, mistrzu riposty, naprawdę powinnaś zrobić karierę w polityce. Będę na ciebie głosować!
Jeśli chodzi o Guya Ritchiego, to jest cały twój, Nat, obiecuję, że nie będę ci wchodzić w paradę
Nadal nie mogę się wziąć za Nędzników.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 16:01, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 17:02, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie martw się, Nat, większość podobających mi się facetów jest co najmniej rozwiedziona. Co do Madonny i Guya, to tak naprawdę to cały ten związek powoduje u mnie reakcję spod znaku WTF?! (czyli where's the food, jakby ktoś nie wiedział ).
Hek, trzymam Cię za słowo. Ciekawe, jaki kapitał polityczny można zbić na poparciu fandomu HP. Kiedyś pewnie dużo większy, ale w sumie, od czegoś trzeba zacząć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 23:39, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Uwaga, bójcie się, albowiem bredzę. Bredzę bardzo, bo moja wiedza na temat "Nędzników" Hugo jest żadna - i, znając życie, będzie żadna przez następne stulecie, bo lektury nadrabiać nie zamierzam. Obejrzałam natomiast wersję filmową i wiecie, trochę mi dziwnie, bo spodziewałam się amerykańskiej masakry, a okazało się, że nie jest tak źle. Hmm, tak. Jak słyszę "Na barykady! Niech żyje Francja!" to przestaję być obiektywna, a jak na dodatek coś się wpasowuje w moje ulubione archetypy, to już w ogóle. Tyle, że to już nie zasługa filmu, tylko Hugo, no i pieśni, którą gdzieś cytowała już Cerere o tej http://www.youtube.com/watch?v=XOvUhWeTDW0
Z właściwym sobie talentem do ignorowania wątków, które mnie irytują, w filmie widziałam tylko rewolucję (niech żyją archetypiczni rewolucjoniści w typie Enjorlasa) i "pojedynek" Valjeana i Javerta. Więc w sumie nie wiem, co myślę. To znaczy wiem tyle, że to nie był musical na miarę "Chicago" (delikatnie mówiąc) i że to chyba jednak nie powinien być film, chociaż mogli to bardziej spieprzyć, i że Hugo mnie wkurza, i że się popłakałam mimo wszystko. A by to diabli wzięli :/
Nie, serio, to nie była zbyt dobra ekranizacja, ale elementy fabuły za bardzo działają na moją wyobraźnię, żeby je tak po prostu zignorować. Niestety.
Edit. Helena Bonham Carter była strasznie Burtonowska, w ogóle wątki z nią były Burtonowskie. Albo ja zaczynam popadać w schizę. Tak, to jest to, schiza. Rany, ten film jest naprawdę irytujący.
Edit. 2 A jak ginęli rewolucjoniści, to oczywiście mój mózg zaproponował skojarzenie z filmem "Walkiria". I ze sceną śmierci Stauffenberga. MÓZGU, PRZESTAŃ MNIE DRĘCZYĆ.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 23:43, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 20:15, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam Beasts of the Southern Wild.
Meh.
Nie jestem jakoś szczególnie porażona.
Trochę wsiada na ogląd świata, ale generalnie nie oszalałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 21:03, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie się bardzo podobało. Bardzo bardzo. Tylko to jest tak mało oscarowe, że nie ma szans w konkursie - ale może to i dobrze, niechaj kameralność zostanie kameralna!
I nie sądzę, żeby to miało porażać. To nie jest film typu: rozchlapiemy twój mózg na ścianie. To jest film: usiądź przy ognisku i posłuchaj opowieści o czasach, kiedy duchy przodków żyły wśród ludzi... eee, no dobra, to była metafora. Zresztą ja się nie znam, poza tym w takich sytuacjach na pierwszy plan wychodzi moja Folklorystyczna Szajba, więc mogę gadać od rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pią 21:21, 25 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 1:29, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ten film na folklorystyczną szajbę jest IMHO świetny I podobały mi się animacje Bestii. I ich symbolika. I generalnie wszystko mi się podobało, ale nie aż tak. Ja nadal rozpaczam, że "Moonrise..." dostało nominację tylko za cięcie albo jakieś inne badziewie, ale z drugiej strony, im mniej osób wie, tym mniej osób wie i tak dalej.
To może teraz ]Django, bo makabryczne ploty o tym filmie chodzą. Albo sama nie wiem. Na razie SPN. Chcę Gabe'a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:37, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Djangoooooo
Ekhm. Tak.
Ja się zabieram i zabieram i zabieram i zabieram za Lincolna. Ale nie mogę, no. Może dzisiaj?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 15:36, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zainwestuj w tablet i oglądaj w pracy .
Nat, Django to jest czysty Tarantino, jeżeli więc nie jesteś szczególnie wyczulona na punkcie niewolnictwa i nie obrzydziły Cię poprzednie filmy, nie powinnaś mieć z nim problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 18:18, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Lubię Tarantino bardzo, minus Inglorious Basterds, w tamtym temacie jestem przeczulona. Ale tu? No, zobaczymy, odezwę się, jak przeżyję
|
|
Powrót do góry |
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:33, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hekate napisał: | Jak słyszę "Na barykady! Niech żyje Francja!" to przestaję być obiektywna, a jak na dodatek coś się wpasowuje w moje ulubione archetypy, to już w ogóle. Tyle, że to już nie zasługa filmu, tylko Hugo, no i pieśni, którą gdzieś cytowała już Cerere o tej http://www.youtube.com/watch?v=XOvUhWeTDW0 |
Popsułyście mnie tą pieśnią, słucham i nie mogę przestać. Może jak obejrzę film w całości to mi przejdzie, obiecuję sobie, że jeszcze w tym tygodniu nadrobię oscarowe zaległości, sesja to sprzyjające warunki przecież.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|