|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:02, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Przecież z tego można bardzo prosto przepłynąć do seksu...
(wyznaje zasadę, że wszystko może prowadzić do seksu)
Um, ale ja mam z tym promptem ogromny problem. Muszę pomyśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Czw 18:35, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Prompyty są świetne,m aż żałuję ,ze nie wziełam udziału, ale czasu mało mam to nie dałabym rady raczej. Ale mzoę następny...
A ten ostatni Pusz to z Blecha jest ?;>
Ano z Bleacha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Pią 1:08, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień Szósty
6.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:22, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jeeeeeej...
Zakochałam się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:02, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, prompt jest śliczny.
Ale Ori ma pustkę w głowie. Boru...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 14:32, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
O matko, jakie śliczne... Po raz setny w czasie tego fikatonu żałuję, że nie działąm, buuu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 16:46, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Haku.
To pierwsze skojarzenie. Haku i Zabuza. Śnieg. Mrau.
Piękny prompt Puszczyk-sama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Sob 1:21, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień Siódmy
7.
Pogłoska jest informacją przedestylowaną tak dokładnie, że potrafi się przesączyć wszędzie.
I pytanie: fikaton ma trwać do poniedziałku czy macie już dość?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 1:24, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe, Puszczyk, nie dręcz
Ja ómarłam dzisiaj na brak Wena, więc do poniedziałku się nie piszę. Ale jutro coś skrobnę, oj tak. Prompt urokliwy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 12:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam chętnie do poniedziałku...xD
a prompt...o mateńko Puszczyk-sama. Dałaś mi zagwostkę...^^"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Czw 23:53, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zielony FIKATON pod patronatem *wielkiej* rzeżuchy
<prompt o godzinkę wcześniej, bo ja naprawdę MUSZĘ iść już spać... XP>
Dzień Pierwszy
1.
Yossarian poszedł do namiotu, żeby tam poczekać na Orra, który się lada chwila pokaże, i rozpalił ogień, żeby Orr miał ciepło, jak przyjdzie. Piecyk działał doskonale, płonąc silnym, żwawym płomieniem, który można było regulować kurkiem zreperowanym wreszcie przez Orra. Padał lekki deszcz, bębniąc cicho po namiocie, po drzewach i ziemi. Yossarian zagotował puszkę zupy, żeby była gorąca, jak Orr przyjdzie, i po jakimś czasie zjadł ją sam. Ugotował dla Orra jajka na twardo i też je zjadł. Potem zjadł całą puszkę sera cheddar z żelaznej racji.
Ilekroć przyłapał się na tym, że się martwi, przypominał sobie, że Orr wszystko potrafi, i śmiał się cicho wyobrażając sobie Orra na tratwie, tak jak go opisywał sierżant Knight: pochylonego z zaaferowanym uśmiechem nad rozłożoną na kolanach mapą i kompasem, pakującego tabliczkę za tabliczką rozmokłej czekolady do uśmiechniętych, chichoczących ust, wiosłującego regulaminowo wśród grzmotów, błyskawici ulewy bezużytecznym niebieskim wiosełkiem i ciągnącego za sobą zyłkę z suszoną przynętą. Yossarian nie wątpił w zdolności Orra do znalezienia wyjścia z każdej sytuacji. Jeżeli przy pomocy tej idiotycznej żyłki można w ogóle łowić ryby, to Orr je złowi, a jeżeli uprze się na dorsza, to będzie miał dorsza, choćby nikt dotąd nie złowił w tych wodach dorsza. Yossarian postawił na piecyku następną puszkę zupy i znowu ją zjadł, kiedy się zagrzała. Na każde trzaśnięcie drzwiczek samochodu rozjaśniał się pełnym nadziei uśmiechem i odwracał się wyczekująco do drzwi, nasłuchując kroków. Był pewnien, że lada chwila wkroczy do namiotu Orr z tymi swoimi wielkimi, lśniącymi, mokrymi od deszczu oczami, policzkami i zębami, śmiesznie podobny do wesołego poławiacza ostryg z Nowej Anglii w żółtym rybackim kapeluszu i gumowym płaszczu o kilka numerów za dużym, z dumą pokazując Yossarianowi złowionego przez siebie dorsza.
Ale Orr nie przyszedł.
[Paragraf 22 Josepha Hallera]
Ostatnio zmieniony przez Puszczyk dnia Czw 23:57, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
moderator cyniczny
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto o trzech twarzach
|
Wysłany: Sob 0:56, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzień Drugi
2.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 0:59, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Puszku zabiłaś mnie tym, promptem xD
Ale mam teraz całą noc na obmyślanie co by tu wykombinować.
Ależ zawsze do usług XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 1:08, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jakby to powiedziała moja siostra w filozofii Edyta: 'no bez kitu jaki szalony ej'. Zgadzam się z nią.
Lubimy szaleństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 11:37, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O mateńko. CO to jest?...<pad>
Puszczyk-sama zabiłaś mnie! Jestem trÓpem.
Idę myśleć. Chociaż nie wiem, czy trópy myślą;D
<idzie>
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|