|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 13:56, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
osobiście lubię ksiązki w których autor powoli kreuje postać
poznajemy całe tło, jej znajomości, przyjaźnie i marzenia
gardze zas ksiązkami ktore lecą na samą akcję
jakiś taki skończony filozof ze mnie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pią 19:19, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zagłębiam się we "Wstęp do psychologi"... ma jakieś tysiąc ston
Wprost uwielbiam książki, które "rozpracowują" postać albo najlepiej kilka postaci. Przedstawiają zdarzenia, które ukazują wszystkie cechy ludzi. Najleprze są takie ujawniajace w człowieku najdziksze cechy i instynkty. Najlepiej jeśli jeszcze jest bohater, który prowokuje takie zachowania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 19:24, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Skończyłam właśnie Kłamcę. Podoba mi się nawiązanie do Beatlesów w ostatniej opowieści Ja zawsze uwielbiałam Lokiego, mrrr. I podziwiałam jego żonę za cierpliwość (do niego) i poświęcenie. Ja bym z takim ponętnym skończonym draniem nie wytrzymała
E: Blaidd, wiem! No co ty- kochać Lokiego nie znając mitologii?!
No ma się rozumieć! Tak tylko doznałam wielkiego podekscytowania, jak zobaczyłam imię Lokiego... Ach, jak tu fajnie na tym Lunatycznym - ludziska interesują się rzeczami, którymi ja się interesuję. Wreszcie znalazłam takie miejsce.
MB
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Pią 20:22, 28 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19:32, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
O, to Remuskowi pewnie podoba się "Zbrodnia i kara"
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 19:53, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nat, Loki? W mitologii skandynawskiej Loki był takim demon-trickster, kawalarzem, złośliwym niby-bogiem, uroczym, ale niebezpiecznym (czasami Jude tak się uśmiecha - jak diablątko, że niezwykle pasuje mi do takiego wzorca...). I też był bardzo atrakcyjny. Jednym z jego dzieci był wielki, groźny wilk Fenrir.
Co by nie czynić zbytniego offtopu:
Ja to 'Zbrodnię i karę' kocham! Całym sercem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 20:14, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
moze sie na mnie zawiedziecie
ale jeszce jej nie czytałem
miałem ale.....
mama mi zabrała i sama czyta
to nie fair
moja ksiazka
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 20:56, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
He. Moja koleżanka z innego forum, mniej więcej w Twoim wieku, Remusku, posiada wszystkie części Pottera, ale jak patrzyłam na jej półkę, to połowy nie było. Pytam się, gdzie one.
Nika: Trochę poporzyczałam.
Ja: A ostatnią masz?
Nika: Mhm. Rodzice czytają.
Ja: A ty już przeczytałaś?
Nika: No właśnie nie, bo mi rodzice zabrali zanim zdąrzyłam przeczytać.
To mniej więcej podobna sytuacja.
A 'Zbrodnię...' szczerze polecam. Niesamowita psychologiczna analiza człowieka. Mordercy. Niezapomniana lektura. Reszta podobnych Raskolnikowowi bohaterów tylko po prostu powiela model Dostoyewskiego. Na przykład, Tom Ripley w 'Utalentowanym panu Ripley'u'. Jak mam z takim styczność, czy to w książce, czy w filmie, to zawsze porównuję do Raskolnikowa (onego czasu kochałam się w Rodii zresztą...) Mój ukochany romantyczno-byroniczny typ bohatera. Przede wszystkim osamotniony, niezrozumiany, tajemniczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 21:53, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja jestem nieszczęśliwa, bo nikt w mojej klasie nie podziela mojego uwielbienia dla twórczości Dostojewskiego, ze "Zbrodnią i karą" na czele. Pierwszy raz przeczytałam ją jakieś dwa - trzy lata temu. Miałam wtedy lat czternaście i to była jedna z pierwszych książek, które mnie, że się tak wyrażę, ogłuszyły. Po prostu jest genialna. A Rodia bezsprzecznie należy do moich ukochanych bohaterów literackich. Szaleję na punkcie tego chłopaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 1:20, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
*Hm, nie przepadam za rozyjską literaturą, chociaż Zbrodnię i karę prawdziwie wielbię. Na równi ze Żmiją Aleksego Tołstoja- chociaż objetościowo i treściowo zupełnie różne. Takie tam zboczenia...*
Po usilnych namowach przyjaciółki przeczytałam S@motność w sieci. Właściwie to książka nie jest jakoś specjalnie ekscytująca i generalnie nie za bardzo rozumiem ten szum wokół niej. Faktem jest, że przyjemnie napisana, poza tym całkiem fajnie to wszystko autor wymyślił, ale jakoś niewiarygodne mi się wydaje, żeby jednego człowieka mogły spotkać te wszystkie rzeczy, które dotknęły głównego bohatera.
Ale, ale. Chodzi mi od początku o to, że nie jestem pewna co się wydarzyło na końcu. Minowicie: jaką decyzję podjął Jakub, co postanowił zrobić? Jakie macie koncepcje? Oczywiście, jeśli czytaliście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:04, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety, nie czytałam. Tak jak Zbrodni i Kary, chociaż Kasia mi poleca. Ale, jak mam iść do humana, i tak przeczytam z pewnością...
Aktualnie kończę Heban Kapuścińskiego. Jak on pisze, nigdy nie wiedziałam, że powieść reportażowa może być tak cudna!... I, ogólnie, pogrążam się w Afryce.
Czekam na maj i poegzaminie, żeby sobie powypożyczać książek kochanych i poczytać. Mam wielką ochotę na ostatnią część Mrocznej Wieży (której nikt nie zna) Stephena Kinga, i nowego Pratchetta (znaczy - już nie całkiem nowego)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 14:43, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
heh ja też chyba bede musiał poczekac do maja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Sob 15:43, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czytałam Mroczną wieżę (mam za sobą co prawda tylko pierwszy, drugi i trzeci tom), ale muszę przyznać, że King przeszedł sam siebie!!! Co prawda, opowieść jest dosyć długa i nie bardzo wczułam się w głównego bohatera (nie gustuję w rewolwerowców...) to jednak przeczytałam tych kilkaset stron z wielką przyjemnością! (oj, nie z taką aż wielką jak Desperacja... Przez jakiś czas ciągle mi po głowie leciało ah lah itp)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:46, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mam za sobą "Katedrę Marii Panny" Wiktora Hugo. Już od dawna nie wykazywałam tak żywiołowej reakcji. Prawdziwy ryk w paru miejscach, chłonięcie książki zachłanne. Tak, to wersja "Dzwonnika z Notre Dame", ale książkowa, inna. Piękna lektura. Bohaterowie są ludźmi, mają wady i zalety. Zdarzyło mi się coś takiego: to co w poprzednich rozdziałach powodowało mój pobłażliwy uśmiech, w następnym mnie poraziło.
Wciągnęło mnie w tamte czasy.
(spoilerek: wracając do ryku - bynajmniej nie wtedy, kiedy Esmeralda zawisła na szubienicy, ale np. kiedy pokutnica zaparła się, by bronić córkę, albo zakończenie - rozsypanie się w proch... Wielkie Wrażenie)
A jednego wątki sama się domyśliłam, z córką Wiosenki, hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Pią 12:34, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie czytam H.P. Lovercrafta - "Droga do szaleństwa" takie opowiadanie. Facet miał talęt... chylę przed nim głowę... Najciekawsze opowiadania, to odrażający Reanimator, niesamowita Świątynia i Przeklety Dom. Oj, chciałabym pisać z taka sama wyobraźnia co ten facet...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 20:25, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Żebym to ja miała skąd wziąć Lovercrafta! Wiem trochę o nim, znam te opowiadania o zagubionym w kopalniach i pierścieniu, są super. Tylko żeby móc je dostać, achhh...
Jam skazana na Potop. Sienkiewicz nie miał litości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|