Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 20:33, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Potop?! Ależ to pasjonująca lektura w porównaniu z Krzyżakami! To dopiero jest koszmar. Jedyne dzieło Heńka, w którym wolę postaci kobiece niż męskie. Nie trawię ani Maćka, ani Zbyszka, ani Juranda. Ani fabuły
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 20:35, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja Danusi. Jakież to słodkie, cukrowe i...
Ageliza: rozlazłe umysłowo.
Tak, chyba się zgadzam, Ags
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 20:39, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Danuśka to nie postać. To taki eteryczny duszek, który nie ma w sobie za grosz życia i realności. Ale to mnie akurat wyjątkowo nie przeszkadza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 20:57, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Krzyzacy sa okropni
Bogu dzieki ze czytalismy po 2 rozdzialy na glowe i streszczalismy przed klasa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pią 21:03, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ech, macie szczęście...
'My to wszyscy musieliśmy czytać, a ja pamiętam, ze minełam chyba z połowe jednego z dwóch tomów (drugiego) i jak zaczełam czytać, to jedyną nową wiadomoscią było, że próbowano odbić ta, no, Danuśkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 21:06, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nasza facia od polaka jest spoko
chyba sama krzyzakow nie lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:36, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja Krzyżaków lubię. Chociaż od bitwy pod Grunwaldem nie jestem w staie strawić, heh.
I mnie strrrrasznie wkurzała Jagienka, Boże, zmiłuj się nad takimi babo-chłopami! Które się przemieniają w piękne, uch, och, ach, potężne kasztelanki!
Jeeez, ja tam jedynie Danuśkę trawiłam z tej książcyny, może i inteligentna nie była, etc. ale przez większość książki się nie odzywała. A jak już - to baaardzo niewiele.
W szkole miałam szczęście, bo okres omawiania Krzyżaków równiuśko przechorowałam xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 11:28, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu połowy pierwszego tomu Potopu w jeden dzień pragnę poinformować, że mi się podoba! Wow, jedstem pod wrażeniem. Ale Oleńkę uważam za nieco głupią. Och, ach, panie Kmicic, i chcę, i boję się... Ale jak zwykle najbardziej lubię... pana Wołodyjowskiego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 11:41, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ha, a ja lubię Bogusia Radziwiłła Kmicica w zasadzie tyż, ale za bardzo potem siedział pod pantoflem przepaskudnej Oleńki (już Helenę Kurcewiczównę wolę, przynajmniej miała ukraiński charakterek i nie bała się konia i strzałów).
"Gorzeje, Sakowicz, gorzeję!"
Ale i tak nie ma jak Bohun... (rozmarzenie)
Wołodyjowskiego generalnie nie lubię, wkurza mnie typ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 14:50, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A u mnie pan Michał jest zaraz za Wiśniowieckim na liście ulubionych postaci z Trylogii. Po nim jest Zagłoba .
Nie lubię natomiast Skrzetuskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 15:39, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jeny, nienawidzę Wiśniowieckiego! Sienkiewicz tak go ozłocił, że Matka Historia aż płacze z rozpaczy widząc takie bezeceństwo (albo kwiczy ze śmiechu, trudno powiedzieć...) Toż chyba nawet Dumas nie skrzywdził tak Richelieu, jak Sienkiewicz wywyższył dupka Jaremę. A-grrr!
Pieprzony fanatyk, nie lepszy od zdrajcy Radziwiłła J.
Skrzetuskiego też nie lubię. Pewnie dlatego, że nie jest Buhunem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 15:46, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Moim ulubionym elementem nauki historii było przyswojenie wiadomości, że Wiśniowiecki umarł udławiwszy się ogórkiem kiszonym Cóż za ogórek-patriota!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 15:51, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że dookoła Wiśniowieckiego nie wyrosła taka legenda, jak dookoła Vlada Palownika...
Lubię Wiśniowieckiego jako postać literacką, a nie historyczną. Fakt, że strasznie go Sienkiewicz wyidealizował, ale ja mam słabość do żołnierzy. A szlachta, z tego co mi wiadomo, murem za nim stała, niezależnie od różnych ekscesów drogiego Jaremy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Nie 16:53, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
do kitu z taim idealizowaniem
albo przedstawia wiarygodnie albo wymisla postac fikcyjna
nienawidze sienkiewicza :-/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 17:12, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wierz mi, Remusku, są gorsi. Choć fakt faktem, jakby się nad tym zastanowić, to Trylogię możnaby oskarżyć o plagiatowanie "Trzech muszkieterów". Bo taki na przykład Wiśniowiecki przypomina de Treville'a.
A wyidealizował go dlatego, że mu było potrzeba jakiejś wielkiej postaci, w sam raz do powieści "ku pokrzepieniu serc".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|