|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 17:29, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam o Jeremim książkowym za wiele nie wiem, bom się w Ogniem i mieczem jeszcze nie zagłębiła, ale jeśli jest to tak charyzmatyczna postać jaką wykreował Andrzej Seweryn, to od dziś jestem zagorzałą fanką księcia.
Boguśka w zasadzie też lubię, ale najbardziej kiedy się po raz pierwszy pojawia w Panu Wołodyjowskim i leciutko tnie z Zagłobą. A Kmicic przypadł mi do serca głównie dzięki swoim relacjom z przeorem Kordeckim i królem. Przyznaję, że wzruszyła mnie ta jego niemal psia wierność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 17:36, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedyś był taki temat o tym, z jakimi innymi postaciami książkowymi kojarzą nam się bohaterowie HP - przydałoby się go reaktywować.
Tak z okazji tej psiej wierności przypomniało mi się, że Syriusz zawsze mi Kmicica przypominał. Helenka i Skrzetuski - Lily I James, a Wiśniowiecki (książkowy!) Dumbledore.
A Seweryn jest, MSZ, obok Majchrzaka, najlepszym polskim aktorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Nie 17:39, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
z której strony?
a jesli chodzi o reaktywacje to popieram
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 19:24, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kto z której strony?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 19:55, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
NIe przebrnęłam jeszcze przez całą trylogię. Przeczytałam zaledwie Ogniem i mieczem i To mi na razie wystarcza. Jakoś nie ciągnie mnie do reszty, ale przyznam, że bardzo mi się podoba postać Bohuna i Zagłoby. Świetne postacie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Nie 23:15, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W Bohunie to ja byłam jakiś czas zakochana... eh, nawet zagrałam go w teatrzyku szkolnym. Kretką narysowałam sobie wąsy i przebrałam za faceta... Sama napisałam nawet scenariusz teatrzyku. Było nawet fajnie. No, i dzięki Bohumowi przeczytałam "Ogniem i mieczem" ale "Potopu nie dałam rady"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pon 15:43, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
chyba tez nie przebrne przez cakla trylogie
chyba ze mnie beda torturowac
przypalac na malym ogniu
i puszczac z kasety do snu
heh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 16:46, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Trylogia i tortury? Merlinie, nie kapuję. Ja się na tym wychowałam, i na książkach i na filmach ("Potop" znam prawie na pamięć). Toż to lekka przygodówka! Chociaż ja ostatnio czytałam z mapą historyczną, wtedy łatwiej się w miejscach połapać. Nigdy, ale to przenigdy nie uważałam czytania Trylogii za karę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:05, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ach, bo Ty inne pokolenie, Szefowo! My to tylko głupki wychowane na pokemonach i Harrym Potterze, Trylogia na nas nie działa.
Ja się przyznam. Czytałam pierwszy tom Potopu. Ale w sumie nie był najgorszy! Jakoś łatwiej przez niego przebrnęłam, niż przez Lalkę i Ludzi Bezdomnych. Resztę przeczytam w wakacje, już sobie obiecałam.
Za karę raczej tego nie robię, ale są książki, po które sięgam z większą przyjemnością.
Z mapą czytać - niegłupie. Sama też popróbuję : )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 17:09, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ha, może i faktycznie inne pokolenie Muszę sobie kupić laseczkę, bo zacznę się przewracać na ulicy. Ochhh moje stare kości! (kwiczy żałośnie)
Ale i tak wolę Prusa od Sienkiewicza. To znaczy w tej chwili wolę, bo mam nastrój analityczny i lubię się pozastanawiać. Pracę pisałam z "Faraona", a "Lalkę" kocham pasjami - podziwiam Olka za talenta narracyjne i dialogowe. Chciałabym tak umieć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:18, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hum, Bolesław Prus, hum, hum - być może jakaś Ororowa rodzina?...
Ja chyba jestem też inne pokolenie - przynajmniej umysłowo. Bo 'Trylogię' kocham nad życie, szczególnie Potop.
Prusa to tylko jakieś nowelki w szkole omawiamy li. 'Lalkę' dziś oglądałam i ciekawa się zdaje, hum hum.
Lecz się nie martwię - jeśliw LO dostanę się na humana, to jeszcze i Lalkę, i Faraona, i Trylogię, i co tam jeszcze jest - z pewnością przeczytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 21:02, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się przyznam, że Trylogii nie przeczytałam. Mimo, żem pokolenie Hekatkowe.
Zajrzałam do "Ogniem i mieczem" i którejś jeszcze części i nie mogłam przez to przebrnąć. Kompletnie nie mój styl, nie moja narracja. To chyba o to chodzi. Trudno mi było jakoś zdzierżyć ten kwiecisty język (żeby nie było - uważam, że był piękny) i zawiły styl, tak zawiły, że na końcu zdania nie pamietałam, co było na początku. Przerabialiśmy, owszem. Ale krótko. Nasza polonistka była bardzo wybiórcza co do lektur. Dogłębniej omawialiśmy tylko to, co jej samej się podobało. Tak naprawdę to też dobrze, bo dzięki temu poznałam mnóstwo innych polskich dzieł, np "Wesele". Jego konstrukcję omawialiśmy długo i szczegółowo z rozpisaniem na pary występujących w poszczególnych scenach bohaterów. Nauczyłam się tego, dotąd dużo pamiętam i było to dla mnie naprawdę fascynujące. Ile symboli można zawrzeć w tak cienkiej książeczce.
"Wesele" nadal należy do moich ulubionych lektur.
"Lalkę" też wspominam bardzo dobrze. Podobała mi się jako powieść. Ciągle mam w głowie niektóre sceny, jakie sobie wyobrażałam, czytając.
A jeśli chodzi o czytanie z mapą, robię tak niemal z każdą książką. Romantyczne zamiłowanie do geografii, może chęć przeniesienia się do miejsca akcji - w chwili czytania - w wyobraźni, bo patrząc na mapę coś już wiem o tym miejscu, a w rzeczywistości - może kiedyś... Z mapy można wyczytać mnóstwo informacji.
Jeszcze jedno - nie kwestionuję wartości narodowej, historycznej, ani żadnej innej w przypadku Trylogii sienkiewiczowskiej. Po prostu... wolę czytać inne dzieła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 21:21, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja jestem chyba uniwersalny człowiek, bo darzę sentymentem zarówno Trylogię jak i Lalkę. Oczywiście mam tu na myśli całokształt, bo w (że się tak wyrażę) obu dziełach występują postaci wielce mnie drażniące. Sienkiewicz i Prus stoją u mnie w jednym rzędzie, a za dwa tygodnie - jak przeczytam Chłopów - okaże się, czy dołączy do nich również Władysław Stanisław R.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 21:28, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
"Chłopów" też nie czytałam... Też coś mi nie pasowało i nie przerabialiśmy tego długo. Nie brałam się w takim razie za coś tak grubego i do czego mnie nie ciągnęło. Wolałam przeznaczyć czas na czytanie tego, co mnie fascynowało, co mi się naprawdę spodobało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Wto 12:12, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Podobali mi się Ludzie bezdomni za jeden fragment... Przez szczeliny okienne wciska się dech jesienny. Mgła coraz gestrza już nie spada, lecz wali się zewsząt, lgnie do murów, pełza, rozciąga się, kurczy i pływa w przestrzeni jak lotne błoto. Czyż to mgła? Serce stęka z duszącej bojaźni. Zda mi się, że to coś obłudne wzięło na się postać mgły, że to coś bada ziemię, siedliska ludzkie, zagląda do okien i patrzy w nie, usiłując zobaczyć struchlałe serca. To śmierć. Aaaa!!!! Uwielbiam ten fr. z rozdziału Zwierzenia. Cudo. No, potem podobały mi się jeszcze Rozdziobią nas kruki, wrony, i wszystkie lektury wspólczesności. Szczególnie Medaliony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|