|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 8:23, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
*chichocze*
To jednak była mądra decyzja, żeby się nie zapisywać do tego konkursu na Mirriel. Temat był beznadziejny... latające dywany?
A kogo to obchodzi?
*zieeew*
Tak czy inaczej, opowiadania są tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 18:56, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Uuch, coś ten temat nie idzie, więc będą dwa posty po sobie.
Świetna satyra polityczna osadzona w świecie Pottera:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 20:58, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostry, anglojęzyczny fanfik Remus/Syriusz. Chyba najpiękniejszy, jaki kiedykolwiek czytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 22:47, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Heh... o mało nie padłam ze śmiechu przy tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fanfki o... cóż, relacjach Qui-Gon/Obi Wan, ale bynajmniej nie slash. CIężko mi to nazwać fikiem mentorskim, niemniej jednak... Arien jak zwykle wymiata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 15:41, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Qui-Gon?! Lecę czytać.
E: /pada/. To jest nieporównywalne. Nie wiem, czy śmiać się, czy zostać poważną. Postacie zupełnie niekanoniczne. Inne. Na pół ośmieszone. Nie mam pojęcia, co o tym sądzić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 21:53, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Naprawdę nikt jeszcze tu nie zamieścił linka tego?
<zdziwiona>
[link widoczny dla zalogowanych]
Seria Lupinowa w wydaniu Nilc.
Wszystkie 4 bardzo ciekawe:
- Ucieczka
- Rusałki
- Lipcowe noce...
- Tyr
I nie wiem, które lepsze.
A trzy pierwsze traktują o czasach po '81 - czyli białej plamie, kiedy z Remusem dziać się mogło dosłownie wszystko.
Polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 18:49, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się do tej serii zabierałam już kilka razy, ale niestety moja niechęć do długich tekstów wzięła górę Ale kiedyś to nadrobię.
[link widoczny dla zalogowanych]
Lekko slashowa, smutna historia. Urzekła mnie, bo przedstawia troszkę inny pogląd na relacje Remus - Syriusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 1:14, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Długich tekstów? <wywraca oczami> Toż to wcale nie jest długie - a przynajmiej trzy pierwsze na jeden wieczór można dziabnąć (mają w sumie 26 stron w wordzie ) - teraz jesień, wieczory dłuższe będą... hehe... w sam raz.
Zresztą każda część "Serii" egzystuje w zasadzie samodzielnie, więc można osobno sobie czytać, niekoniecznie na raz
iii... (hlip... hlip)... przeczytałam ten lekki yaoi Syriusz/Remus - przeczytałam w środku nocy (teraz dokładnie 03:15 - spać nie mogę ). Musze przyznać, że bardzo niewiele tekstów o Syriuszu czytałam... praktycznie wcale, a jeśli już - to był w nich przedstawiany skrajnie inaczej - co dziwne - bo przecież taki Syriusz, jak ten (pomijając jego specyficzne uczucia) powinien nasuwać się przede wszystkim na myśli!
Uwielbiam tego typu opowiadania - pozostawiają we mnie zawsze trwały ślad. A ja tak łatwo się wzruszam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 20:35, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie było tutaj linka do tego opowiadanka (albo ja ślepa - czego nie wykluczam ) Nawet jeśli większość z Was je zna, może znajdzie się jedna osóbka, która nie czytała... a warto.
[link widoczny dla zalogowanych] autorstwa Ariel.
Smutne. Zimne. Wstrząsające. Zwłaszca koniec.
Straszne... Strasznie prawdziwe - bo tak wiele z tego można zobaczyć w realu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Nie 21:48, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Prosiłabym jednak, aby linki i info o opowiadaniach z Remusem umieszczać w: Lunatyczna Plotkownia --> Ff-y z Remusem.
Tam ich miejsce.
Ten temat jest dla opowiadań ogólnych, także ze świata potterowego, acz lepiej żeby nie było w nich Rema w wielkiej ilości . Wszystko z nim - do Plotkowni, proszę.
Uszanowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 22:35, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To do mnie?
Ach, Blaidd - linka do "Serii Lupinowej" zamieściłam, jakem jeszcze nie wiedziała, że gdzie indziej jest temat przeznaczony konkretnie na fiki remusowe.
Mój błąd.
Poza tym, tam ten link już jest, jak się okazało. Chociaż.../patrzy/ ... nie. Tylko do "Lipcowych nocy..."
To wkleję tego posta tam, gdzie miejsce jego, w takim razie.
Ale tu też zostanie, co?
Natomiast "Azkaban" jest na swoim miejscu jak najbardziej.
Sorki za bałagan (smagliczka to zawsze coś... )
Jeśli mnie wzrok i pamięć nie myli, to to nie było tylko do Ciebie, Smag.
Tutaj posty zostaną, chyba żebym je usunęła, bo nie mam możności przeklejać fragmentów tematu do istniejących innych tematów.
Uszanowanie,
MB
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 20:12, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobra miniaturka pojedynkowa.
[link widoczny dla zalogowanych] autorstwa Skye.
Wszystkie teksty Skye są na wysokim poziomie, a ten uderza mnie prosta prawdą o tym, jak wiele z siebie odgrywamy i jak szybko może się to zmienić, gdy coś nas przerośnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pon 21:52, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja chciałam jeno skomentować.
[link widoczny dla zalogowanych]
Śmiałam sie w duchu, jednakże... Nie mogę odmówić sobie skomentownia. Podobnie jak Nati, nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy pozostać skonsternowana. Postacie są absolutnie niekanoniczne, Obi - wan cyniczny, choć do tej pory myślał, czuł moc podczas treningów, to nie...! Tu jej nie czuje, ironia przemawia przez niego, i to jest całkowicie głupkowate. Walczy z tymi robotami - kit, ale słucha Qui - Gona. Ale skoro jest zmęczony (ponoć) to po co jeszcze takie komentarze! Obi - wan to w filmie i książkach uosobienie spokoju, jest pokorny (co innego, jak był młodszy) Na takie zachowanie nie pozwoliłby sobie ani Obi ani Qui - Gon.
Qui -Gon... No właśnie.
Qui - Gon (Boże! Co ONA zrobiła mojemu ukochanemu Qui -Gonowi! To niewybaczalne!) Jest nieobecny duchem. Nie zwraca uwagi na Obi- Wana. Ale to nic. Najgorszym błędem jest to, że on nie może mówić, jaka jest moc! Nie może mówić, że jest jak mgławica, bo moc jest we wszystkim(no, prawie, nieliczne wyjątki zwierząt odpornych na moc i [chyba tak to się pisze...] Yuuzan - Vongów), a mgławica nie! Po za tym, o ile się orientuję, Moc to nie harmonia. moc to moc, a Jedi starają się żyć z mocą w harmonii, w harmonii z sobą, i tej harmonii, równowagi sił strzec. To jest średnio dopasowane, ale nie takie same. To tak jakby powiedzieć, że strategia i taktyka to to samo. Owszem, strategia to planowanie całej wojny, a taktyka - bitwy, ale to nie oznacza od razu, że to jest to samo. Moc nie jest dobra, nie jest zła. To istoty ja kształtują. Tak samo, jak z pewnymi wrodzonymi cechami charakteru. można je wykorzystywać dobrze i źle. Np.: niektórzy tak się posługują ironią, że wywołuje u jednych uśmiech, a inni tak, że dzięki ten ironii są znienawidzeni. Moc także to nie blask, bo to także mrok. To zależy od istot. Dobrze, nie będę gadała o mocy, bo mogę się mylić. Pogadam o Qui - Gonie, o tym, co mnie najbardziej boli - On nie może sobie wyobrażać! On po prostu wie! On jest... Uczniem żywej mocy! On się ja posługuje, nie myśli jaka jest, on po prostu się nia posługuje! <jęk zawodu>
Ale mimo wszystko, i tak się uśmiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Italiana
Gość
|
Wysłany: Wto 15:01, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
mam pytanko czy ma ktos linka do "starych zwyczajow"po polsku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 16:18, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sądząc po rodzaju strony to chyba także coś dla Cerere
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|