|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 13:47, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Maff ale ja o Siewcy mówię.
Ta książka mnie gryzie, a szkoda, bo parę postaci jest fajnych.
co do punktów zgadzam się z Szefową.
Ostatnio zmieniony przez merrik dnia Wto 13:48, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maff
wilczek kremowy
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Wto 13:51, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kossakowska wydała dwa zbiory opowiadań i właśnie Obrońcy są jednym z nich. Moim zdaniem można tam znaleźc kilka naprawdę pięknych tekstów.
Może gorzej jej wychodzi pisanie na dłuższą metę...?
Ruda Sfora rozkręciła się dopiero w 1/3 książki, Siewca mnie rozczarował, ale Zakon Krańca Świata jest niezły (o ile przebrnie się przez jakieś dwa pierwsze rozdziały...)
Ostatnio zmieniony przez maff dnia Wto 13:53, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Sob 13:52, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kocham Rudą Sforę i Siewca tez świetny, takie książki właśnie lubię. Na pewno nigdy nie nazwałabym ich gniotami, ale pewnie niektórzy się ze mną nie zgodzą;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 19:29, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
O matko i córko i wszystkie duchy ziemi. Właśnie tak sobie grzebałam w necie i zrobiłam coś złego. Weszłam na Mirriel. I wpakowałam się na miniaturę. Chyba... ta dziewczyna chyba pracuje ze mną (jak to górnolotnie brzmi), ale nie o nią chodzi, tylko o komentarze. A może ta jestem taka paskudna i płytka?
Bo dla mnie ten tekst jest przelukrowany, pełen powtórzeń, które zgrzytają (nawet to zamierzone powtórzenie, po prostu jest go za dużo), no i postacie: nawet nie to, że są niekanoniczne. One po prostu zostały przepuszczone przez wirówkę, która wypłukała z nich wszelkie cechy charakteru. I w związku z tym - matko, powiem to - to jest tekst przerażająco nastoletni o trudnej miłości. W wersji lat nastu.
A komentarze są zachwycone.
Może ja jestem po prostu płytka? Albo czepialska? Matko. Ale jak dla mnie to jest zła miniatura.
Idę przeczytać coś jeszcze jej autorstwa, może mi się poprawi.
PS. Nie poprawiło się. Nadal mi się nie podoba, nadal wazelina.
PS 2. Ona mnie zaczyna wkurzać w ogóle! Jestem niedobra i się uprzedzam. Kop w dupsko raz, poproszę!
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Nie 19:56, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Pon 19:40, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Może po prostu trafiła w gusta tych ludzi co to skomentowali. Tak bywa, może ty akurat nie lubisz takich historii? Wiesz jest wielu takich ludzi co lubią takie nastoletnie teksty o miłości z dużą dawką wazeliniarstwa. I jeśli ten tekst jest taki jak mówisz, to raczej nie ty jesteś tu płytka tylko oni.
A jak ta miniaturka jest aż taka tragiczna to jej nie czytaj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|