|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 20:30, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ech... Bohun - moja fascynacja sprzed dobrych paru lat . Ja mam słabość do niektórych bohaterów "Trylogii". Wspomniany już Bohun... i Azja - ach, jak ja go uwielbiałam (może ja po prostu lubię pokrzywionych bohaterów?) Mam coś takiego, że interesujący są dla mnie przede wszystkim ci, którzy w jakiś sposób mają spaprane życie, są napiętnowani albo niesłusznie o coś posądzani, albo szarpią się węwnętrznie przez całą powieść, a ja wtedy z uwielbieniem rozkładam ich psychike na czynniki pierwsze. Kocham boharerów z pewną dozą tragizmu, niepokornych (drani?) którzy mają pod górkę. Kiedyś przez bardzo, bardzo długi czas od przeczytania "Potopu" (mojej ulubionej części 'Trylogii') rozmyślałam o Kmicicu. Och, Matko, jak ja lubię tego bohatera!
Mam słabość do nawracających się łajdaków, pod warunkiem, że przez większość opowieści mało kto wierzy w ich nawrócenie i są całkowice osamotnieni (wiem jestem sadystyczna deczko) Ale lubię tych wyalienowancch, walczących z samymi soba i z wiatrakami.
Cóż pocznę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:40, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kmicic maj luw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladie Padfoot
wilczek kremowy
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:43, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A mi Kmicic jest obojętny. Mimo, że wzbudza raczej sympatyczne uczucia. Pamiętam, że brat obiecywał mi, kiedy brałam się za Potop, a miałam przeczytane Ogniem i Mieczem, że na pewno polubię Kmicica, skoro tak uwielbiam Bohuna. Nie, nie, nie! Przecież Kmicic i Bohun to dwie zupełnie inne postacie! Pod względem emocjonalności i wrażliwości (tak, wrażliwości (: ) Kmicic nie dorasta Bohunowi do pięt.
Chociaż też jest... narwany [;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pią 20:44, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o mojego ulubionego bohatera, to przede wszystkim, nie może on być idealnie dobry
Poza tym, dobrze by było, jakby przez cały film, albo chociaż jego większość się za coś mścił. Mile widziana też jakaś mroczna przeszłość
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 20:48, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No widzisz, a ja wolę zdecydowanie Kmicica.
I chyba nie z powodu jego narwania, ale z powodu tego, co go spotkało i ile przeszedł, z powodu tej całej gehenny. Uwielbiam transformację - zwłaszcza ta wewnęterzną jaka dokonuje się w bohaterach.
I kocham wręcz jak mają pod wiatr i sypie im się piachem w oczy (Kmicic jakoś najlepiej mi podchodzi)
Jestem nienormalna - no i jak powoedział Najt, mroczna przeszłośc jest mile widziana (dlatego Snape tak bliski memu sercu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pią 21:08, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, Najt? ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 21:16, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Aaa!!!... (kurde)... widzisz to pewnie dlatego, że wcześniej czytałam jego posta i mi po łbie łaził najwidoczniej.
Ale jaja! SORRY, Harp, SORRY! Jestem dzisiaj maksymalnie roztrzepana.
(wybacz mi faux pas)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pią 21:22, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe... nie ma sprawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatanista
wilk rumowy
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedsionek piekła
|
Wysłany: Nie 14:52, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Chaotyczny zły albo chaotycny dobry albo neutralny zły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 19:37, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Chodziło chyba o bohaterów literackich, a nie bohaterów RPG. Sprecyzuj .
Tak sobie pomyślałam, że nie opisałam, jaka powinna być bohaterka książki, żebym ją polubiła. Więc lukę wypełniam.
Przede wszystkim - zdecydowana, sarkastyczna (choć nie do przesady) i chodząca własnymi drogami. Raczej egoistyczna, żeby nie poświęcała się dla wszystkich, a przy tym niebezpieczna. Niekoniecznie taka, która morduje wszystkich wzrokiem, może być dumblowato wesoła, jednak nie może dawać sobie w kaszę dmuchać. I musi umieć sobie radzić sama, nie przesadzając z feminizmem (to znaczy wiedzieć, kiedy odpuścić). Trochę jak Filippa z Wiedźmińskiej Sagi. Stanowczo moja ulubiona czarodziejka. I Słodka Trzpiotka, kondotierka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Nie 19:47, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Koś tu chyba za dużo w baldura i jego pochodne grał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:50, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie, też mi jakoś zapachniało baldurem. KoHam chaotyczne neutrale
O, Cereska, też lubię takie bohaterki. Chociaż przepadam i za roztrzepanymi wariatkami wiecznie pakującymi się w problemy Takie, ot, maleńkie spaczenie po Chmielewskiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiorella
wilczek kremowy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znad morza
|
Wysłany: Nie 11:50, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam dziwną słabość do lekko ciapowatych geniuszy, osobowości niezwykłych, ale pozbawionych charyzmy. Pamiętacie serię o trzech detektywach i okrąglutkiego chłopca o imieniu Jupiter? Niepozorne to, nawet lekko zakompleksione - a genialne. Moj kochany Pan Samochodzik, obrzydliwie wręcz porządny facet, stroniący od kobiet i rozrywek. Kamieńska - rosyjska policjantka - ją po prostu uwielbiam, choć jest właśnie taka... taka, że tylko ją trzepnąć w ten arcygenialny łeb. Dwie lewe ręce, nie chce jej się malować ani ładnie ubrać, facet za nią gotuje, pracoholiczka, dla której wyczynem jest zrobienie sobie kanapek.
W dodatku emocjonalne dno, pozbawione empatii.
Z drugiej strony, lubię też rajskie ptaki - kolorowe i zadziorne. Bohun właśnie, Lestat i Merrick od Anki Rice, Frida... postać autentyczna, ale kapryśna i wyuzdana malarka to doskonały materiał na postać literacką.
Wszyscy kingowscy pisarze, którzy zdecydowanie mają nie pokolei. I jakby nie wysilali się na normalność... hihihi... z normalności nici.
No i pewien Złodziej trudno mu się oprzeć i nawet próbować nie zamierzam.
I Regis z Wiedźmina! Uwielbiam Regisa.
Ostatnio zmieniony przez Fiorella dnia Nie 11:58, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:54, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Łiii, fajny temat odkopałaś!
Mój aktualnie ulubiony typ bohatera?
Niejednoznaczny moralnie, pełen wewnętrznych słabości (z których zdaje sobie sprawę) i sprzeczności, częstokroć zdrajca lub outsider.
Nie potrafi poradzić sobie z rzeczywistością, więc wyczynia przeróżne głupstwa, pogrąża się dekadentyzmie a nawet strzela sobie w łeb. Chociaż najczęściej jest zbyt tchórzliwy, żeby poważnie rozważać samobójstwo.
Zawsze bardziej fascynowali mnie przegrani od zwycięzców.
Oczywiście rzadko kiedy w książkach spotyka się bohaterów, którzy posiadają wszystkie wymienione wyżej cechy, ale mnie wystarczy kilka - i już mnie interesuje!
Nie znoszę postaci całkiem bez wątpliwości, bez palącego ich od środka ognia - jakiegokolwiek, chociażby ognia pasji.
Poza tym dalej przepadam za "typem szarlejowatym" - pozornie egoistyczny złodziejaszek, myślący wyłącznie o własnym interesie, który okazuje się naprawdę porządnym facetem. Przynajmniej na niektórych płaszczyznach życiowych...
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 12:56, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiorella
wilczek kremowy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znad morza
|
Wysłany: Nie 13:50, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A czytałaś może "Sekretne okno" Kinga? Bohater - pisarz na totalnym dołku, o wdzięcznym imieniu Mort. Coś akuratnie pasujący do powyższego opisu. Postać zdecydowanie tragiczna, żeby nie powiedzieć żałosna . W dodatku - kiedy w najlepsze pławi się we własnym nieszczęściu - przychodzi facet w kapeluszu i oskarża go o plagiat.
- Ukrodł pon mojom opowieść - rzecze i domaga się sprawiedliwości.
Gorąco polecam - zbiór "Czwarta po północy" - dwa pierwsze opowiadania ( słusznej obiętości) mnie się nie podobały i raczej można je sobie darować. Natomiast "Okno" jest fenomenalne, a ostatnie ze zbioru, "Polaroidowy pies" - warte uwagi i klimatyczne. Tamte są takie... łe. Pierwsze nudne, a drugie obleśne.
A jeśli nie książka, to film. Główną rolę gra Johnny Deep I jest to dość udana ekranizacja, też polecam.
Ostatnio zmieniony przez Fiorella dnia Nie 13:55, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|