|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 0:34, 25 Lut 2006 Temat postu: kącik plagiatora ;) |
|
|
Stwarzam to na potrzeby własne i egoistyczne .
Otóż miałam przykrość się z tym zjawiskiem spotkać na własnej skórze, i to o dziwo chodziło o prozę, nie o rysunki, o których zaniki bym się bardziej obawiała I w sumie bardzo mi ta sytuacja pochlebia, ale ja już powoli przestaję wyrabiać... I nie jest to główny pomysł na opowiadanie zerżnięty. Właściwie, to tylko główna bohaterka jest zatrważająco podobna, poza tym zadziwiająco podobne scenerie się pojawiają w "tym drugim" opowiadaniu... Nie wspominając o tym, że autorka założyła je tak z tydzień po pojaiwniu się na moim blogasku ;]. Mój prawniczy mężczyzna, mimo że nie jest jeszcze mistrzem Prawa Autorskiego, to jednak trochę mnie pouspokajał, powiedział, że mam nie czytać, jesli mnie to denerwuje, no i że może to zawsze zostać uznane za inspirację. Tylko gdzie są granice inspiracji? Poza tym chciałabym wtedy być wymieniona, przynajmniej w jakmś miejscu jako "o, jej opowiadanie było bardzo fajne, tak bardzo że skłoniło mnie do napisania mojego". Ja zawsze, ale to zawsze piszę, jeżeli się czymś inspiruję, niezależnie czy chodzi o Picassa, czy o koleżankę z deviantarta i bardzo bym hciała żeby inni mnie traktowali w ten sam sposób. Można to tłumaczyć choćby jakimiś narcystycznymi pobudkami, to chyba nieważne...
Nie chcę nikogo niszczyć i jestem naprawdę ciekawa, co ma do powiedzenia autorka opowiadania drugiego. I jeśli jest to faktycznie inspiracja, to niech to powie, napisze, albo wyrazi w jakiś dostrzegalny dla mnie i innych sposób... (Niniejszym daję jej link to tej strony ). Bo nie jestem osamotniona w podejrzewaniu jej o plagiat.
A teraz sami popatrzcie na to, co robi Trilby, która nie ma czasu na głupoty: [link widoczny dla zalogowanych]
Acha. Nadmieniam, iż opowiadanie ma też inne wątki, tym niemniej ja się skoncentrowałam na podobieństwach .
Ostatnio zmieniony przez Trilby dnia Sob 1:12, 25 Lut 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 0:43, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A tak poza tym, to ostrzegam, że w razie czego potrafię być wredną, cyniczną suką Tym nie mniej cenię sobie kulturę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 1:04, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Heh, Tril, aż się specjalnie zalogowałam, żeby bardziej żetelnie (rzetelnie?) poprzeć cię w twoim buncie przeciwko nedznym plagiatorom i innym gadom- pamietaj, staniemy za tobą murem, a nawet jak nie staniemy, to wyślemy Dżoan- ona ma więcej pałeru niż całe Lunatyczne razem wzięte
A teraz przeczytam sobie tę tabelke...
...która nie chce się otwierać...
...i nadal nie chce...
..i sie w koncu otworzyła- stara, ty chyba nie chcesz, zeby ktoś to przeczytał- 5 min to na przawdę przegiecie
czytaju, czytaju
usz... warto było, a ponieważ dochodzi 12, a ja nie mam do roboty nic, poza ogladaniem Yami no Matsuei, co zresztą moze poczekać, przeanalizuje tabelke punkt po punkcie. Ha!
1. Cóż, samo imie nie wydaje się wielce podejrzane. Skoro była Lily, to Rose nie jest zaskakujaca, bo pozostaje w podobnej konwencji...niemniej jednak, po zapoznaniu się z resztą tabelki coś mi tu, że tak powiem, śmierdzi...
2.;3.;4. Hmm..Ravenclaw może byc zwykłą zbieznościa- bądźmy obiektywne i nie wpadajmy w panikę; podobnie jest z czasami Huncwotów- to wielce lubiane tło dla przygód młodych dziewcząt, które (pkt 4.) maja taki charakter jak Twoja bohaterka i bohaterka tej, jak jej tam <sprawdza> Jennifer Young.
5.;6. No dobra, nie czarujmy się- może siedzieć sama w przedziale i może być to deszczowy dzień, ale kiedy w deszczowy dzień, w pustym przedziale na końcu pociągu siedzi Różyczka z Ravenclawu i to na dodatek w czasach huncwockich, to nie wygląda to na zbieg okoliczności ;/
Nie mogę, łaaaa, nie mogę! Koniec z opisywaniem punkt po punkcie- to jest pierwszy w moim życiu plkagiat z jaim się zetknęłam- oł, Dżizas, to takie e k s c y t u j ą c e!!!
Może to trochę pochopne z mojej strony, takie szybkie wydawanie sądu, ale kto by wpadł na tyle samo pomysłów i to w dodatku przy jednym opowiadaniu? To jest po prostu niemożliwe, żeby coś takiego się stao p[rzypadkiem.
I jeszcze ten patent z ojcem grającym w Quidditch'a! och, aż się nasrożyłam, o!
Możemy ją zlinczować? Proszę, proszę, proszę, powiedz, że możemy, Tril?
edit/
No dobra, przegięłam z tym linczem (nota bene Dejwidem, hehe- Dżizas, opierdziela mi ) może rzeczywiście to przypadek, no nie wiem, przecież net nie jest taki duży, jak się wydaje , że jest, więc to chyba nie byłoby rozsądne, żeby robic takie rzeczy io sądzic, że nie będzie konsekwencji? Albo, może masz złą siostrę bliźniaczkę?
Ostatnio zmieniony przez Hec dnia Sob 1:14, 25 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 1:08, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, ja jestem ciekawa co ona na to powie.
edit: no, przypadek to na pewno nie jest Poza tym, jak już mówiłam, blog został założony jakoś tydzień po tym, gdy Jen wyrażała zachwyt nad moim opowiadaniem...
Ostatnio zmieniony przez Trilby dnia Sob 1:18, 25 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 1:17, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No, raczej się nie ucieszy, nawet, jeżeli powie, że to przypadek, to przecież sprawa zawsze moze zatoczyc szersze kręgi...(ja?! Ja miałabym puścić parę z ust?! nigdy w życiu...), a po takich historiach to raczej nie jest specjalnie przyjemnie w wirtualnym świecie, tak myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:38, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Trilby, ja ci mówie, lincz to nawet za mało...
Ach, Hekate na pewno pamięta nagonkę na Miss, co nieustannie plagiatowała 'Zapiski Remusa'...
Do tej pory mam tamtej numer gg Jakby znów próbowała, hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 11:58, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
1. Wsparcie duchowe dla Tril
2. Wsparcie mieczowe dla mścicieli
3. Stanowczo śmierdzi, Hec.
Podsumowanie: do boju!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 12:55, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzajmy z tą krucjatą - autorka nie unika wszak konfrontacji (odezwała się na blogu Trilby). Przejrzałam tabelkę, znam opowiadanie naszj Tril, ale nie wczytywałam się w treść tego drugiego tekstu. Obiecuję, że nadrobię i wtedy będę mogła powiedzieć coś więcej.
Ja wiem, takie sytuacje są bardzo denerwujące. I nie, nie wierzę w przypadki. Natomiast czasem bywa tak, że autor NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY, że jakieś wątki kopiuje. To znaczy mimowolnie wchłania pewne szczegóły z opowiadania, które mu się podoba, miesza ze swoimi i wychodzi takowa hybryda. Wiem, bo spotkałam się z czymś takim osobiście - nie zareagowałam, bo dziewczyna pisze świetnie i w tej chwili jest jak najdalsza od plagiatu.
Właściwie trudno powiedzieć jak taką sprawę rozwiązać. Ciężka rzecz, bo skoro to nie dosłowna kopia - nici z kasowania bloga konkurencyjnego. Ja, gdybym zauważyła u siebie tendencje kopistyczne, to po prostu przestałabym czytać opowiadanie, z którego mimowolnie ściągam. Albo wprowadziłabym kompletnie nowy wątek.
Wydaje mi się, że powinniście sobie szczerze pogadać, Tril. Tylko tak możecie dojść do porozumienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 15:52, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Podziwiam opanowanie, Hekate, ale to pewnie dlatego, że miałaś już z czymś takim do czynienia. Dla mnie to...ja wiem? Strasznym w\ydaje mi się coś takiego, dziwnym i w ogóle, aczkolwiek masz z pewnością rację, że l;udzie "wchłaniaja" nieświadomie pewne pomysły, a potem z nich czerpią.
Tak czy owak- mje to bulwersuje, grrr...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 17:25, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No z jednej strony tak się możę zdarzyć, z drugiej takie teksty były typowe dla wielu znanych mi plagiatorów... Tzn nigdy nie miałam przypadku kopiowania opowiadania, natomiast bardzo wiele na swej drodze spotkałam osób kopiujących rysunki (większosć czasu przebywam w środowisku grafików ). No i takie tłumaczenie występuje w 90% przypadków, więc ja jestem zwykle podejrzliwa
(Tak na marginesie, przypomniała mi się dziewczyna która notorycznie wstawiała rysunki Otto na swojego photobloga, i gdy Otto powiedziała jej coś na ten temat, tzn żeby przynajmniej dała link do jej strony, to krnąbrna plagiatorka jej odrzekła: "nie, bo wtedy inni ludzie będą wiedzieli, skąd biorę te grafiki i też je będą brali i nie będę już oryginalna").
Ach, jeszcze. Ja gdybym zauważyła, że cos mojego jest zadziwiająco podobne do czegoś innego (opowiadanie albo rysunek), to nawet jeśli nie byłby to plagiat to bym je chyba skasowała. Bo by mi było po prostu głuuupio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 19:38, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ach, jeszcze. Ja gdybym zauważyła, że cos mojego jest zadziwiająco podobne do czegoś innego (opowiadanie albo rysunek), to nawet jeśli nie byłby to plagiat to bym je chyba skasowała. Bo by mi było po prostu głuuupio. |
No może i racja. Być może też bym wykasowała. Chociaż dotychczas nigdy jeszcze mi się takowe połowicznie świadome plagiatowanie nie przydarzyło. jeśli nie liczyć czerpania z literatury, że tak powiem, klasycznej. Ale to raczej światopogląd, a nie wątki.
Plagiat też mnie denerwuje, Hec. I to jak! Walczę z plagiatorami jak mogę, ale w sprawach dyskusyjnych nie jest łatwo. I prawda zwykle leży gdzieś pośrodku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 23:52, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No, ja już doszłam do porozumienia z dziewczęciem i sprawę uważam za zamkniętą
Tym niemniej myślę że kącik plagiatora jako taki może pozostać interesującym miejscem... dla potomnych!
BTW, aż sie naprawdę sobie dziwię, że byłam w stanie podejść do tej całej sytuacji w sposób opanowany Tak bardzo kocham narkomanki stada mandryli i pryszczate, kszywe czarne... Nieważne xD W opanowaniu nerwów z pewniością pomogło mi napisanie pewnej miniatury, w której Rose Roderick he-he-he-he. Nieważne xD Może to gdzieś kiedyś pokażę
No ale naprawdę, ja jestem strasznie agresywna... Bo miałam i traumatyczne przeżycia z innymi "kopistkami", i to takie że się nic nie dawało zrobić (i nadal się nie daje, a jak już list do administratora nie działa, to naprawdę jest źlee ;( ). Bo jestem parszywym mściwcem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Śro 20:41, 08 Mar 2006 Temat postu: Re: kącik plagiatora ;) |
|
|
Trilby napisał: | (Niniejszym daję jej link to tej strony ). Bo nie jestem osamotniona w podejrzewaniu jej o plagiat. |
Wybacz, ale gdzie? <<Proszę wybaczyć, Angel jest ślepa i nie zauważa subtelnych takich rzeczy.>>
A po za tym - z plagiatem spotkałam sie u jednej z lunatyczek - sytuacja jak u Wędrowycza, tylko przeniesiona na lunatico, a właściwie osoby, sytuacje, itp. Chyba nie muszę mówić kto to, bo sami wiecie, a jak nie wiecie, to wam nie powiem, bom dyplomatyczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:30, 08 Mar 2006 Temat postu: Re: kącik plagiatora ;) |
|
|
Angel napisał: | Trilby napisał: | (Niniejszym daję jej link to tej strony ). Bo nie jestem osamotniona w podejrzewaniu jej o plagiat. |
Wybacz, ale gdzie? <<Proszę wybaczyć, Angel jest ślepa i nie zauważa subtelnych takich rzeczy.>>
A po za tym - z plagiatem spotkałam sie u jednej z lunatyczek - sytuacja jak u Wędrowycza, tylko przeniesiona na lunatico, a właściwie osoby, sytuacje, itp. Chyba nie muszę mówić kto to, bo sami wiecie, a jak nie wiecie, to wam nie powiem, bom dyplomatyczna. |
Och, sądzę, że chodzi między innymi o MNIE. Bo opowiadanie o tym dziwacznym żyjącym wampyrze powstałym z Glizdogońskiej było istotnie w pewien sposób zainspirowane przez opowiadanie z żywym bibmrem. Czy jak to sie zwało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Śro 21:39, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
I nie tylko nie wiem, czy to Ty też pisałaś o tym wybuchu glizdoggońskiej...?
nawet, jeżeli tak, to i tak niemozliwe. Glizdogońska w takiej ilości by ich wszystkich wysadziała w cholerę, i tylko lekkie zmazy Jo na kamieniach po tym... magazynie, czy co tam zostało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|