KNAJPA II

Evil Yuki

Uch, co rozdział robie sobie przerwy...

szkoda tylko, że wiem kto umrze... :]

Joan P.

Taaa... Jesli politycy są Ślizgonanmi, czarno widze przyszłość. Wy łasi na łapówki.
(pije)
Ale do ode mnie zależy, czy posłucham, czy nie.

Ceres

My nie jesteśmy łasi na łapówki. My łapówki dajemy. A nakwiększą wadą demokracji jest to, że ciemny i głupi lud wybiera nie Ślizgonów, którzy umieją zadbać o to, czym się zajmują, ale nieposiadających siły przebicia Puchonów i skoncentrowanych na sobie Gryfonów.

Joan P.

Trza być skoncentrowanym na sobie, bo to daje większe możliwości przeżycia.
(pije)
Wy łapówki dajecie? To też. Ale chyba nie powiesz, że jak ktoś chce dać, to się wzbraniasz ze wszystkich sił?

Ceres

Nie. Wykopuję go za drzwi.

Zawsze miałam słabość do kickboxingu...

Joan P.

A więc jednak Ślizgoni nie wzdragają się przed użyceim przemocy? Cóż za niespodzienka.
(pije)
Od kickboxingu wolę metodę uliczną. Walisz w pysk, aż coś powie.

Hekate

Czego jak czego, ale kasy do Ślizgonom rzadko brakuje. Po co nam łapówki? Toż to marne grosze! Zresztą to obrzydliwe, jak ci taki łysy gnojek wręcza zatłuszczoną kopertę...
Poczucie estetyki cierpi.

Joan P.

(pije)
Fakt, ale kasy wszkaże nigdy dość. Poza tym wykopywaniem za drzwi raczej zajmują się Gryfoni.

Ceres

Joan, trzeba wiedzieć, z kim jak postępować. Na człowieka, któremu się wydaje, że może MI dawać łapóki, i że JA je przyjmę, nie podziałają subtelne metody. Tak jak na mojego brata, który może ci opowiedzieć o sile mojego kopniaka.

Hekate ma rację. Zresztą, to daje mu do ręki broń - może cię szantażować.

Joan P.

No tak - a Gryfoni w takich wypadkach dają po psyku, potem w brzuch, a na koncu w jaj. coś mi się zdaje, że w tym punkcei obydwa domy nie odbiegają tak od sebie.
(pije)
Tylko ciekawe, czemu Gryfoni nigdy nie obejmują wyższych stanowisk, mogą liczyć najwyżej na kapitana?

Ceres

No właśnie dlatego, że wy wszystkim dajecie, jak to ty ujęłaś, "po psyku, potem w brzuch, a na koncu w jaj". My wiemy, z kim można, a z kim nie.

Joan P.

Nie wszystkim, tylko tym, co nie lubimy...
(pije)
Można z każdym, z kogo chce się wydobyc informacje. Jesli przeżyje.

Ceres

Wyjątkowo skuteczna metoda, zaiste. Jakby nie można było użyć Veritaserum.

Ty pijesz, a ja tu o suchym pysku. Podwójnego Ogdena poproszę.

Joan P.

(podaje Ognistą)
Veritaserum? A po co? Jeśli nie umie się musić drobną perswazją do gadania, to jest się za miękkim do aurorskiej roboty.

Ceres

Ciekawe, czy delikwent, który będzie musiał wyrywać swoje zęby ze ścian (jeśli będzie w stanie), też użyłby słowa "drobne"