KNAJPA II

Angel · Wysłany: Pon 18:01, 06 Mar 2006 Temat postu:

Wiem, wiem, czasami, tzeba, Joan... biedaczek, tak sobie wycira ta szklankę...

Joan P. · Wysłany: Pon 18:02, 06 Mar 2006 Temat postu:

(wyjmuje kałach. W glanach ma jeszcze schowane dwa sztylety, tyleż u pasa, trucizny, esencję gryfońską, Glizdogońską w piersiówce, kastety i Bóg wie, co jeszcze)
A jak! Na Rosję! Na niedźwiadki!
Piotrek, idziesz z nami!?

Zaheel · Wysłany: Pon 18:08, 06 Mar 2006 Temat postu:

A jak na Rosję!
<dopija i bierze butelkę Glizdogońskiej>
Tam podobno tanszy alkohol mają! Trzeba bedzie po drodze o jakąc bimbrownię zachaczyć, żeby uzupełnić zapasy, bo tak o gołym pysku na Rosje isć? NIe, tak nie można. Jeszcze by się jakoś broń masowego rażenia przydała...

Joan P. · Wysłany: Pon 18:10, 06 Mar 2006 Temat postu:

Suchym! Suchym, nie gołym!
(pije)
Ale ruski bimber/koniak/szampan nie ustępuje Glizdogońskiej! Niw, Piotrek?

Zaheel · Wysłany: Pon 18:14, 06 Mar 2006 Temat postu:

To... no... jeszcze zapas Glizdogońskiej! TYlko tradarza by na trzbeba było do niej, bo raczej dwuch cystern do granicy to same nie zabierzemy. Chociaż jakby sie uparł to kyo wie.
<pije w zamysleniu>
Przecież mówiłam suchym! Razz

Angel · Wysłany: Pon 18:19, 06 Mar 2006 Temat postu:

Aaa!!!! Niedźwiadki!!! takie misie pluszowe... na Syberię...! Na Sybir!!!!!!

Ale, ale <poważnieje> dość tych żartów. Panie, na Rosje!!! Do abordażu!!! Ja na razie ide po lekcje, ale zaraz wracam. Dajcie mi z pół godzinki, ok,?

Joan P. · Wysłany: Pon 19:07, 06 Mar 2006 Temat postu:

Na sybir! Na rodzinkę!
(pije)
Ale że porządny abordaż to się nie może bez... Piotrek! Dawaj przepychacz!

Aurora · Wysłany: Pon 19:38, 06 Mar 2006 Temat postu:

Kużwa. Robię prasówkę, i, dziołchy, może wiecie co się stało z cudownym, przejrzystym onetowym archiwum?...
Ech, ech, ech, właśnie Gollum przyniósł kisiel, fotomontaż się suszy, Kasik śpi po Oscarach a ja...
a ja szukam tego archiwum, ghrrrrrrr...

Joan P. · Wysłany: Pon 19:40, 06 Mar 2006 Temat postu:

A gdzie to archiwum? Po mogę je złapać i wypytać o co trzeba!
(wyskakuje z obłędem w oczach, saztyletech w zębach, kałachem w ręku i glanach na nogach)

Angel · Wysłany: Pon 19:49, 06 Mar 2006 Temat postu:

Przepychacz? PRZEPYCHACZ? Czy ktos tu mówił o przepychaczu??? PRZEPYCHACZ! Łiii!!!

Na Rosje! Huzia! Husaria, Do boju!

<Angel wyposarza sie w lekką kusze, katanę, przeklety sztylet mroku i demoniczny sztylet cierpienia, miecz dwureczny, jednoręczny, oraz podgrzewacz do wody, AKA, i takie dwa normalne pistolety, co sie nimi niezwykle efektownie strzela, jak sie ma zgiete ręce, albo podobnie. I naostrzyła lekko spilowane pół-kły.>

No dobra, a co my bedziemy robic w tej Rosji, oprócz tego, że ja złupimy i zdemolujemy?

Aurora · Wysłany: Pon 20:04, 06 Mar 2006 Temat postu:

Jestem za. I potem wskrzesić mumię Lenina i posadzić na czele odrodzonej Rosyji...
O, dziś moi czarodziciele wymienili wreszcie dowody. Bo mieli jeszcze z napisem 'Polska Rzeczpospolita Ludowa'. Dostałam ataku śmiechu, jak to zobaczyłam...
xD

Angel · Wysłany: Pon 20:10, 06 Mar 2006 Temat postu:

Eee tam... Nie po to sie Wędrowycz tak meczył, zebyśmy my potem Lenina wskrzeszały. Zresztą w nekromancji ja palców nie maczam.

Joan P. · Wysłany: Pon 20:32, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ja też nie. Ja chcę tylko po cywilizowanemu Rosję zdemolować, zapić i złupić. I może zgwałcić.
(ładuje drugiego kałacha)
No! Gotowam. Idziemy na niedźwiadki?

Angel · Wysłany: Pon 20:36, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ok.O! Joan! A czy moge na pozegnanie rzucic cos gorszego od bomby atomowej> Nie, nie, to nie Chuck Norris.

Joan P. · Wysłany: Pon 20:38, 06 Mar 2006 Temat postu:

A możesz, kto ci broni. Tylko daj mi najpierw wszystkich zbić, złupić, zgwałcić i spalić.
(uruchamia silnik wiekowej terenówki - pamięta czasy wojen. PUNICKICH.)