KNAJPA II

Zaheel · Wysłany: Czw 16:02, 16 Mar 2006 Temat postu:

Wreszcie powraóciłam na łono Lunatico, po dos dułgim i przymucowym odwyku. Wiecie co siez człowiekiem dzieje jak jedyny czas jaki sędza przed komputeram to godzina informatyki Shocked

Wiem wolicie nie wiedzieć.
Muszę się napić Glizdogońskiej, na wzmocnienie oczywiście, a skoro zamoobsługa to moge wziaść na raz całą butelkę.
<zabiera z pod lady butelkę>
Tylko jak Joan przyjdzie to znowu będzie zadyma.

Coście zrobiły z Piotrem! Jak tam można! Laughing

Co prawda nia mamy zbyt dobrych doświadczeń ze soba, ale to już przesada...

Angel · Wysłany: Czw 16:17, 16 Mar 2006 Temat postu:

Wiadomość do Hec: Wybacz, ale Twój Złociutki Chłopaczek wyrzygał wszystko na pogłogę podczas snu... Orzygał nawet Blaid, ale ponieważ orzygał ją z tyłu, to jeszcze biedaczka nie zauważyła.

blaidd · Wysłany: Czw 16:23, 16 Mar 2006 Temat postu:

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pietrek - jak mogłeś?!
I za te wszystkie oczka, które puszczałam - ty pawia puszczasz!!!!
(trzepie Glizdka po uchu)
Hec - jednak nie wszyscy faceci są tacy milutcy podczas snu...
(podąża do pokoju przebrać się)

Joan P. · Wysłany: Czw 16:59, 16 Mar 2006 Temat postu:

(wpada do Dziupli)
Dziewuchy! Żadnych eksperymentów na zwierzątkach! Na Piotrku też nie!
(pije)
Glizdogońska dożylnie... Mein Gott... Toż to dożylnie tylko esencję gryfońską e ekstremalnych przypadkach się podaje! To niebezpieczne!
(pije dla uspokojenia)
Pieterk przystojny? Hec, toż to ty masz gust dziwny Wink

. I coście mi z moim Pietrkiem zrobiły, hę!? Jak przez tydzień nie będzie mógł stać za barem, paru rzyciom zbraknie na nóżkach!

Angel · Wysłany: Czw 17:05, 16 Mar 2006 Temat postu:

ojj no wiesz Jo... ja to trochę jestem taka... ekscentryczna, a patrzenia na Piotrka walającego sie w Kacowych Bólach to coś, czego sie nie zapomina... A po za tym - inaczej sie by nie przyjeło.

Joan P. · Wysłany: Czw 17:10, 16 Mar 2006 Temat postu:

Sadystka.
(pije)
Jak to by się nie przyjęło!? Przeca on pije codziennie! Zawsze się przyjmuje!
(patrzy na Piotrka)
No tera drań też śpi, no. Kurka, faktycznie jakiś taki... przystojny... Tfu! To byłoby kazirodztwo!

blaidd · Wysłany: Czw 17:16, 16 Mar 2006 Temat postu:

A mi się zawsze wydawało, Jo, że tobie się Pietrek podoba Twisted Evil

Mówiłaś ciągle, że uon najbardziej facetowaty z facetów...
Chyba że to było tak - w obronie honoru krewniaka.
(zerka na Jo badawczo)

Joan P. · Wysłany: Czw 17:19, 16 Mar 2006 Temat postu:

Bo to jest stuprocentowy facet. Ale kto mówił, że przystojny Wink

?
(pije)
A co do honoru krewniaka... Wiesz, w naszej rodzinie to bardzo dyskusyjne pojęcie. Podobnie jak ''uczciwość'', ''ciężka praca'' i ''odwaga cywilna''.

blaidd · Wysłany: Czw 17:44, 16 Mar 2006 Temat postu:

No tak - widać dla mnie - i dla Ciebie - stuprocentowy facet nie musi być przystojny od razu.
Dyskusyjne pojęcie, mówisz? Ale ty masz swoje zdanie o honorze, więc jeśli broniłaś honoru Glizdka - brawo, a jak on nie będzie wdzięczny jak się zbudzi i otrzeźwieje to już jego sprawa Very Happy

(pije)

Joan P. · Wysłany: Czw 17:45, 16 Mar 2006 Temat postu:

Pewno, że mam swpoje zdanie. A brzmi ono ''A po cholerę to komu?''
(pije)
Wiesz co? Jak tak Pietrek śpi, to po raz pierwszy w życiu wygląda... no.. niewinnie.

Ceres · Wysłany: Czw 17:55, 16 Mar 2006 Temat postu:

To Glizdek ma jakiś honor? Shocked

To mnie zagiełyście... w życiu by mi nawet do głowy nie przyszło.

I chociaż również nie uwarzam, że stuprocentowy facet powinien być przystojny (np. Nicholson. Nie jest przystojny, a mimo to zagryzłabym każdego, kto by piwiedział, że jest niemęski), ale Piotrek? Doprawdy, taki tam blondas.

Joan P. · Wysłany: Czw 17:57, 16 Mar 2006 Temat postu:

No przecież mówiłam, że w naszej rodzinie to bardzo dyskusyjna kwestia...
(pije)
Wiesz, Ceres, jak Piotrek się ogoli, to nawet nawet. Może cię wyswatać?

blaidd · Wysłany: Czw 18:09, 16 Mar 2006 Temat postu:

No nie - Jo, znów zaczynasz go swatać! Jak on 100-procentowy, to sam się wyswata!

Eeee... Ceres - ja... ja chciałam powiedzieć, że z ciebie taka... chudzinka - właśnie widziałam cię na zdjęciu ze studniówki. A sukieneczka - mmmmmmmmm!!!!

Joan P. · Wysłany: Czw 18:12, 16 Mar 2006 Temat postu:

Ta, ale on na płeć żeńską, mimo, że ma długą różdżkę (nie pytać, skąd wiem! Takie rzeczy rodzina wie!), reaguje wskoczeniem z miotłą i okrzykiem ''Siooooooo!'' na kredens.
(pije)
A Ceres to faktycznie chudzinka. Ale chudzinka wyższa ode mnie, morowej, kształtnej babki.

Ceres · Wysłany: Czw 18:17, 16 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki, Blaidd (lubię twoją ksywę, ładnie brzmi).

Nie trzeba, Joan. Jestem już po studniówce, faceci mi aktualnie do niczego nie są potrzebni.