Knajpa III

Hekate

Taa, zawsze w piątek, od 17, 18.
Kocham "Fajkę", odkąd zamknęli mój "Stary młyn" (o którym zresztą kiedyś napiszę opowiadanie, zaklinam się na mój potargany łeb!), to moja najważniejsza ostoja knajpiarska. Zwykle sabatujemy w towarzystwie żeńskim, ale czasami zdarzają się i jakieś rodzynki z łapanki Wink

I najczęściej siedzimy w strefie bez butów (tej długiej), w wygodnym kącie po prawej stronie.
Chyba, że nam dupki zajmą.
W każdym razie ZAWSZE strefa bez butów.

(popija herbatkę)

ps. A dzisiaj idę na bolly Smile

Do kina

Kochamy dni kina indyjskiego, mruuu!

Aurora

Uwaga, spoilery, ale nie mogłam, Kiraaa, spoilery, ale nie mogę, KIRAAA, czytaj to, iiik! Ja nie wierzę, że JKR to powiedziała, czy tam jest napisane, że to żart?! Ja nie widzę, iiik, jesteśmy genialne, my wiemy, iiiik. <próbuje się uspokoić>
[link widoczny dla zalogowanych]

Kira

Orcia, przeczytałam o tym na Grindeldore i po prostu AAAAAA, NIE WIERZĘ, KOCHAM JO, KOCHAM JĄ PASJAMI, AAAA, ONA Z TEGO ZROBIŁA KANON!!!

*tarza sie po podłodzie w histerii*

Kanon!!!

O Bosze, zaraz wybuchnę chyba! Piotrek, daj coś chłodnego do picia...

*omdlewa*

Aurora

Ja mówiłam od samego początku, że to kanon! Iiiik! <kwiczy> Moje przeczucia zawsze są trafne - czyli, innymi słowy, oczekujmy w najbliższych odcinkach trzeciej serii PB dalszego Alex/Michael.

No cóż, JKR po prostu stwierdziła fakt. Iiiik! Ja wiedziałam!

<nalewa wszystkim Gellertówki>

yadire

No bo klimat w Fajce to się łapie dopiero w strefie bez butów, no (: . Mi się jeszcze podoba w Jazzgocie, w poniedziałki dokładniej - kiedy grają reggae. Co prawda brak klimatyzacji bardzo doskwiera, ale można przeboleć. Choć i tak nic nie przebije 'domówek' w akademiku. Ostatnio na przykład chcieliśmy oglądać film, ale jedna z lokatorek chciała być sam na sam z chłopakiem, więc wzięliśmy kołdry, poduszki i laptopa, chcąc wynieść się na korytarz. Niestety okazało się, że nie ma tam kontaktu (a komp miał niestety słabą baterię), więc zawędrowaliśmy do kuchni. Prawie jak kafefajka Very Happy

Hekate

Ano, jeżeli idę na imprezę, to najczęściej do Jazzgotu właśnie. Brak klimy jest urrroczy, aż woda z sufitu kapie Wink

(no i koncerty jazzowe w niedzielę, mru)
Do Kotłowni raczej nie chadzam, bo to nie mój teren, tam najczęściej bawią się studenci dojezdni-akademikowi.

Ori, serioserio?
Nie, żeby mnie to jakoś zdziwiło.
Przez ciebie grindeldore był oczywistością Wink

Aurora

Iiik.
<nadal ma głupawkę>
JKR przyznała mi rację, innymi słowy. Iiiik! Iiiik! Kochamy Grindeldore, mrau.

Iiiik! Mam ochotę coś napisać! Iiiik! <głupgłupgłup>

(cicho do Hekate: skoro Grindeldore nie był moją paranoją, to może i Jasio nie będzie?! iiik. iiiik. iiiiii...
...k>

javvie

Przywituję się XD.

No, dobra, jestem Javvie/Oktarynka lubujem pottera czytać, fanfiki czytać iw ogole wsyzsko XD.

Hekate

Ooo!
Witojciez, Javvie.
Chlebem i solą witać nie będę, bo cholera wzięła sól, a chleb zeżarły miniaturowe wilkołaki. Zagryzając chińczykami.

<wnosi butlę glizdogońskiej>

Za to powitalny kieliszek możemy wypić i owszem albowiem tak.

Aurora

Heja

Masz wyczepisty avik, iiiik, iiiik.

(bo to Javvie mi doniosła tę radosną nowinę o GG/AD kanonicznym)
To się teraz, moja droga, napijesz.

<nalewa Gellertówki>

javvie

O, a ja mam ze sobą Zarazę Filipińską, mocne, ale może być ; )?

Aurora

W Filipinach to zarazą się zarazili od Lunatycznego. Iiiik!
<kwiczy>

blaidd

Javvie - a jak się Ciebie czyta? Smile

Masz bardzo oryginalne imię. Witam serdecznie.

Właśnie obejrzałam powtórkę You can dance. A teraz słuchamy z Vass "Cabaret Hoover" - to najlepszy kawałek, jaki dzięki temu programowi poznałam. Zawsze będę opiewać You can dance przed Tańcem z gwiazdami - całym tonącym w romansach i "gwiazdeczkach", które dzięki niemu królują teraz na okładkach tabloidów w objęciach gwiazd, z którymi tańczyły/li. W You can dance ludzie chcą tańczyć i o to im chodzi. O.

Poza tym - chcę koniecznie, żeby nastąpił jakiś przełom. A tu cicho. Wszyscy milczą. Czekam na kilka mejli, a skrzynka przyciąga jeno reklamy. Boże, co się dzieje. Niech mi chociaż Kropotkina wreszcie przyniosą w poniedziałek.

javvie

mnie się czyta dżaff, od tego powstało zmiękczenie dżawi Smile

.

Hmm Blaidd a oglądałaś taki fajny program na MTV, co taki śmieszny gościu prowadził, i on tak super tańczył? Mnie się to właśnie tak podobało, i ci ludzie jak wymyślali układy... łiii świetne Very Happy

!