|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:01, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ooo Kiruś, ty też kochasz konie ja też. kiedyś jeździłam, ale tylko amatorsko. Byłam na podstawowych jazdach i nic dalej, bo ... zrujnowało mnie to. To był drogi sport, a teraz pozostał mi tylko sentyment i odwiedzenie od czasu do czasu jakiejś stadniny. Tyle, że po kontuzji kolana i to tak btw - wcale nie zrobionej na koniu, a spadając z tapczanu
taaaa wiem, tylko ja tak potrafię jeździć na koniu i nic a potem wleźć na tapczan odsłonić okno i zlecieć
<brechta się>
no... bo zarwał się ten tapczan no! ale nie przez moją wagę, co to to nie! stary był no
a wracającdo koni - ciężko mi teraz wsiąść, bo mi coś przeskakuje w kolanie i nie mogę mieć pewnego oparcia, ale na niższe konie daję radę
i oczywiście współczuje zamknięcia grupy tanecznej
<przytula Kiruś>
a teraz siedzę sobie w szkółce tj. Rzeźni im. Mikołaja Kopernika nr 2 w Bydgoszczy i mam okienko a że w końcu net w bibliotece naprawili to mogę w końcu skończyć przecudne i przeklimaciarskie opo Być człowiekiem
Ostatnio zmieniony przez Vivi dnia Czw 12:03, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 14:27, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No i się doczekałam. Będę musiała pisać pismo do dziekana - nie dlatego, że czegoś nie zaliczyłam, ale dlatego, że zaliczyłam szybciej, na drugim roku. Czyli w USOSie brak, a czego nie ma w USOSie, tego nie ma w ogóle.
Ha ha ha, ja nawet nie wiem jak mam taki oficjalny tekścik spłodzić, to ci dopiero komedia, "zwracam się z prośbą..." o mamuniu, ja nie chcę!
Na dodatek latałam od sekretariatu do dziekanatu, prawie mi podeszwy z butów zlazły. I to naprawdę nie moja wina, że się szefostwo moich dwóch specjalizacji ze sobą nie kontaktiren (to, co zaliczyłam na II roku w ramach kulturoznawstwa, muszę zaliczyć w tym w ramach folklorystyki - czy to nie komedia?). Grr grr grr.
Bareja, to przy tym pikuś!
<pije strzemiennego i znika, bo ma jeszcze po południu niejaką etnolingwistykę>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:19, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
*nie szyje*
Jestem wściekła, bo laptop też nie szyje. Ale mam nadzieję, że tylko czasowo. Kuśfa, muszę poodzyskiwać z niego teksty, no W tym ten pojedynkowy.
I w ogóle, jestem wykończona, nic nie umiem, jestem be i fe i mam dość. Wszystkiego. I w ogóle. *bredzi*
Przepraszam, brak laptopa robi ze mnie ćpuna na odwyku.
Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia Czw 16:27, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 19:27, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wsparcie, Vivi
*odtulkowuje*
Jak ja się cieszę, że już jest czwartek! Jutro jeszcze tylko jeden wykład, a potem weekend! I nawet w tym tygodniu nie będzie taki koszmarnie zawalony pracą! Co za szczęście...
*błogi westch*
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:36, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Vivi TY jesteś z Bydgoszczy??
O mateńko!<rzuca się na szyję> mam Lunatyczkę w Bydgoszczy!
Ha, ja bytuję w 3LO, ale chciałam do dwójki iść;] weź się odezwij na gg;];*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:59, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witam Rodaczkę z Małej Ojczyzny!
<przyjmuje rzucanko na szyję i odtula>
Merrik, moja szkoła organizuje jutro konkurs o żydowskich pisarza dla Twojej szkoły może nawet przyjdziesz do lo2 na jakim jesteś profilu ?
a ja wróciłam zmęczona z prób na jutrzejszy konkurs wrrr...
<łyka trzy szybkie i pogrąża się w letargu>
Ostatnio zmieniony przez Vivi dnia Czw 20:02, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 21:53, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jaki konkurs? Ja nic nie wiem....;/
teatralno-prawny, rok 1;]
skorośmy rodaczki wypadałoby po lunatycznemu sie spotkać droga Vi;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Czw 22:05, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witam!
Pojawiam się na chwilkę, żeby zaznaczyć ,ze cały czas jestem i uzupełnić baki opatrzone napisam Lunatyczne. Bo dawno mnie tutaj nie było bardzo, nadrobię... po maturze xD
<siada na parapecie>
Piszę, zaliczam i uczę sie coraz mniej xD Zamiast w drugą stronę iść żeby dostać siedo wymażonego Krakowa to Zah się włóczy xD Ale Ciii, od jutra się poprawię obiecuję. No może od pojutrza.
Pietrze napijmy się
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 0:25, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieńdobrywieczórnoc.
Uch. Ludzie, ludziska - być może za miesiąc jakiś stanie się cud i będę miałam interneta w swoim laptopieee, ha!
Innymi słowy - nowoczesność w domu i smagliczkowej zagrodzie (nowoczesność, o którą walczyłam od trzech lat i wreszcie modliwy mej bór wysłuchał).
1. Koniec z komputerem mojego staruszka!
2. Koniec z wysłuchiwaniem litanii, że jakoby zawirusowałam mu cośtamcośtam! (ojciec ma fioła na punkcie zabezpieczeń, kiedyś tak zabezpieczył komputer, że maili odczytać nie mogłam ).
3. Koniec jęczenia, że już trzecia w nocy, a ja jeszcze siedzę w necie (kur..ka wodna - dorosła jestem, a muszę wysłuchiwać kazań o chodzeniu spać we właściwych porach).
Ach. Jezdem szczęśliwa na samą myśl, że już niedługo Koniec.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pią 3:13, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pią 0:42, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
smagliczka napisał: | 2. Koniec z wysłuchiwaniem litanii, że jakoby zawirusowałam mu cośtamcośtam! (ojciec ma fioła na punkcie zabezpieczeń, kiedyś tak zabezpieczył komputer, że maili odczytać nie mogłam ) |
Wiem, kochana Smag, że to głupio zabrzmi (i nie mam zamiaru również poddawać w wątpliwośc wierności naszych mam), ale czuję się jakbyśmy miały tego samego ojca
Pierwsze co instaluje na kompie, to wszystkie możliwe programy antywirusowe, format dysku raz na pół roku, instalki, firewalle itp
A z innej beczki - miałam paskudny dzień na uczelni. Stwierdzam, ze niektórym ludziom brak wyobraźni i myślenia abstrakcyjnego, przez co czasem mnie nie rozumieją i uważają za dziwaczkę, która chrzani coś od rzeczy.
Na pociechę kupiłam sobie płyn do baniek mydlanych; wiecie, taki w tubce, z kuleczką na wieczku, którą trzeba przez labirynt przepchnąć.
Cudo
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia Pią 0:46, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 1:13, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bańki! (broń boru, nie te szklane! mydlane )
Jakoś w listopadzie moja siostra też przywlokła do domu bańkodmuchacz ^^
Bawiłyśmy się wtedy jak małe dzieci, strasząc kota... nie specjalnie go strasząc, nasz kot jest po prostu taki odważny!
Co do "wspólnych" ojców... to wiesz, Meg, mój jest o tyle straszny, że ma zielone pojęcie o komputerze. Pojęcie, które sobie zbudował, czytając kolorowe gazetki - notabene każdą płytkę, a na płytce tysiąc niepotrzebnych nikomu bajerów, dołaczonych to tych pierońskich gazetek, od razu instaluje... już trzy razy padał komp przez te jego zabawy z płytkami (tym czymś bawił się też na moim kompie i padła moja magisterka - no comments). Ale oczywiście, jak coś się z kompem dzieje, to wszystko co złe - ja uczyniłam przez swoje, cytuję: "łażenie Bóg wie gdzie po tym internecie".
Norma.
A tak w ogóle to zakochałam się w Piotrusiu (patrz avatar) - co niechybnie świadczy o moje dojrzałości ;P (+ frajda z baniek mydlanych).
Ech... gdyby można było sobie kupić takiego Piotrusia - to już dziś poleciałabym do sklepu po lalkę! (i z ogromną przyjemnością bym się nią bawiła).
Dzieciuch ze mnie ^^
A animacja świetna (choć to pewnie za małe słowo, winnam powiedzieć: arcydzieło, profesjonalizm, pasja, poświęcenie i wspaniały efekt wytężonej pracy mnóstwa osób - a poza tym bajka, której fabuła chwyta za serce, a Piotruś jest po prostu... co tu dużo mówić - pomieszaniem Severuska z Remmym !... heh, a może to dlatego, że ja wszędzie widzę tylko Severusów i Remusów? ;P). Szkoda tylko, że tyle wysiłku to kosztuje i tyle czasu zajmuje - bo ja bym sobie pełnometrażowy film obejrzała w takiej lalkowej technice... o Piotrusiu, rzecz jasna
PS Na marginesie, to spasiony rudy koty wymiata! XD
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pią 3:28, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:17, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
merrik napisał: | Jaki konkurs? Ja nic nie wiem....;/
teatralno-prawny, rok 1;]
skorośmy rodaczki wypadałoby po lunatycznemu sie spotkać droga Vi;] |
no dziś się odbył ten konkurs dla jednej z klas ale dobrze, że cię nie było, bo nudno i gorąco w auli, myślałam, że padnę, albo chociaż tropchę tłuszczu wytopię z bioderek i brzuszka, ale gdzie tam! wyszłam mokra jak szczur i zwiałam ze sprzątania auli
a spotkać się trza, tylko najpierw przez GyGacza pogadać by wypadało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:49, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Maggie napisał: | smagliczka napisał: | 2. Koniec z wysłuchiwaniem litanii, że jakoby zawirusowałam mu cośtamcośtam! (ojciec ma fioła na punkcie zabezpieczeń, kiedyś tak zabezpieczył komputer, że maili odczytać nie mogłam ) |
Wiem, kochana Smag, że to głupio zabrzmi (i nie mam zamiaru również poddawać w wątpliwośc wierności naszych mam), ale czuję się jakbyśmy miały tego samego ojca
Pierwsze co instaluje na kompie, to wszystkie możliwe programy antywirusowe, format dysku raz na pół roku, instalki, firewalle itp
|
Wiecie, to wychodzi na to, że mamy wspólnego ojca we trzy I co do punktu 2. Smag, to także brata. Wczoraj mi zrobił awanturę, że zje***am kompa, który mnie jakoś pięknie chodził. I jemu też w końcu ruszył. Yhyh.
*nie szyje nadal*
I laptop mi nie szyje i to jest zueee, bo straciłam w ten sposób połowę mojej duszy. Buhu. Ja chcę odzyskac mój tekst na pojedynek *wyje*
I nareszcie weekend, iii!
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 18:28, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie martw się, Oru, laptop ci oszyje.
Wiem, jak to jest stracić połowę 'duszy' ... ja swego czasu straciłam wszystko ze swojego laptopa. Wszystko, wszystko - nic nie zostało uratowane (no, jedyne, co zostało uratowane, to tapeta z pulpitu - z Remusem, na marginesie ^^). A magisterka nie była największym problemem, jak się okazało, bo bezpowrotnie straciłam tylko dwa rozdziały, czyli jakieś 30 stron i trzy mapy wraz z obliczeniami (no, to było już wkurzające, bo musiałam zrobić je na nowo)... Ale resztę pracy miałam wydrukowaną na szczęście - więc wystarczyło zeskanować i jakoś można było przełknąć stratę.
Jednak to nie magisterki żałowałam najbardziej. Najgorsze było to, że straciłam zaczętego i już całkiem zaawansowanego fanfika - wybitnie nieaktualnego po siódmym tomie, ale co tam - żal pozostał.
I straciłam wraz ze wszytskim mojego ukochanego tasiemca - dziecko rozpieszone, czyli "Być człowiekiem" - całe szczęście, że przed wielkim padem, zgrałam sobie ten folder. Gdybym nie zgrała... to bym umarła z rozpaczy (prawdę mówiąc, to właśnie świadomość, że mam "Być człowiekiem" zgrane w nienaruszonym stanie i bezpieczne na płytce - podtrzymywała mnie przy szyciu i pozwoliła przetrwać Wielki Tragiczny Pad).
Hehe, zobaczcie - zgrałam sobie fanfika, a nie magisterkę ;P dobre, nie? - od razu widać, która twórczość dla człowieka jest ważniejsza xD.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pią 18:40, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 19:10, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To się odezwij szanowna Vi;)
numer podałam w profilu...xD w przeciwienstie do Cię;];]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|