|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 21:48, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wychodzi na to, że mamy wspólnego ojca we trzy |
Ośmielam się twierdzić, że wszycy ojcowie są tacy sami. Mój tak ma, mojej siostry ciotecznej tak ma... oni wszyscy siebie warci są.
Jestem w domciu, rozkoszuję się możliwością korzystania z własnego kompa i ogólnie dobrze mi. Gdyby nie to majaczące na horyzoncie paskudne kolokwium z administracyjnego...
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Pią 21:51, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 23:50, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ceres napisał: |
Ośmielam się twierdzić, że wszycy ojcowie są tacy sami. Mój tak ma, mojej siostry ciotecznej tak ma... oni wszyscy siebie warci są. |
Bo wiesz... w ogóle mężczyźni to prototyp był... nie do końca udany, dlatego Bóg stworzył ulepszoną wersję człowieka - kobietę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 14:42, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, dobre, Smag
Ja właśnie wróciłam z UDANYCH zakupów - nabyłam dwie pary spodni i to wcale nie tak drogo. Oczywiście trzeba je skrócić, ale to już małe piwo - babcia jest dobra w te klocki Co prawda nie było w moim rozmiarze prześlicznej bluzeczki z jeszcze śliczniejszymi bufiastymi rękawami, ale cóż... nie można mieć wszystkiego, prawda? No nic, i tak jestem happy. Stawiam wszystkim!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:01, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*korzysta*
Z racji braku laptopa został ograniczony mój dostęp do fanfików i w efekcie Ori czyta książki. W większości oznacza to dokańczanie rozpoczetych kiedyś-tam. I mam ochotę na więcej książek.
A pogoda jest fe. Najchętniej bym spała cały dzień. Ni wyjść do Kasi (jej urodziny. 20), ni porobić cokolwiek innego. Ciepło, ale plucha. Fe. Wolę ekstremalne warunki - upał bądź mróz są jednak prostsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:19, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
merrik napisał: | To się odezwij szanowna Vi;)
numer podałam w profilu...xD w przeciwienstie do Cię;];] |
oż no jest przecież
a póki co próbuję Cię złapać i albo jesteś na zaraz wracam albo na niedostępie/niewidoku i jakoś nie mam szczęścia Widocznie siedzimy w innych godzinach, a jeśli jesteś na niewidoku to prostu się odezwij bo jak zwykle jestem dostępna jak już siedzę w necie
a teraz sobie nowego ava zrobiłam, ale nie na to forum
i wrzucam fotki na naszą-klasę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 17:11, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam!
Potwierdzam tezę, że ojcoweie mają chopla na punkcie zabezpieczeń komputera. Ostatnio mój Rodziciel stwierdził, że jego najbardziej bawi w komputerze to, że może powgrywać różne programy i wysprzątać dyski, przeskanować i defragmentować. Doznałam po tym oświadczeniu szoku xD
<siada na parapecie>
Już po próbnych maturach... Najgorzej czuję się z WOS-u. Jak z dwóch poprzednich - polskiego i nagielskiego wyszła w miarę zadowolona, tak z WOS-u nie bardzo. Ale nie złorzeczmy, mozę będzie dobrze, jak coś to mam jeszcze te dwa miesiące.
Zaczeło sie w tym tygodniu tak wiosnenie i radosnie a teraz pada. Wczoraj aż poszłam na takei skałki, a konkretniej stare kamieniołomy i taki radosny nastórj mnie wziął, niestety juz dziś pierzchnął razem z pogodą.
Chyba, że na to wpływ ma to że m am 35,8 temperatury... Czy to normalne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 19:18, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tja.
Przygotowani na orkan Emma?
Wkurza mnie perniczenie na TVN24.
Emma szaleje! Czy jesteśmy przygotowani na Armagedon? Tu zwaliło się drzewo, a tam zerwało dach z obory... proszę państwa, apelujemy byście zeszli do schronów! Zbliża się koniec świata!
O potem pokazują słodziutką prezenterkę na tle Zamku Królewskiego, która mowi, że Warszawiacy mimo że się boją (akurat Warszawiacy to muszą się obawiać najbardziej, kurde, co może Waszawie wyrządzić wiatr wiejący 120 km/h... na wsiach, to rozumiem, ale w Wawie?), i niby trochę się się boją (ależ oczywiście nakręcanie się i mówienie o strachu przecież dobrze się sprzedaje w TV!) ale są też CIEKAWI tego niecodziennego zjawiska atmosferycznego.
No jasne, kur***, że ciekawi. Banda idiotów i półgłówków.
Sama dobrze pamiętam, jak było w 1997 - wtedy Warszawicy (i pewnie nie tylko oni... oraz wszystkie telewizje informacyjne) tak samo byli ciekawi wielkiej powodzi - cała Warszawka tłumnie poszła nad Wisłę i zrobiła sobie cholerny piknik, podziwiając podnoszącą się wodę. Przejeżdżałam tamtędy, widziałam te tłumy kretynów i jasna cholera mnie brała.
Teraz jest tak samo - w TV pełne grozy komunikaty, tragizm, niemalże amerykańska ekscytacja "Trzymajmy się ramy, to się nie posramy, bądźmy silni, a przeżyjemy koniec świata!"
Wpienia mnie tania sensacja. Robienie szopki, nakręcanie strachu... a potem jak wiatr zerwie komuś dach albo - co lepiej! - kogoś zabije upadające drzewo, to tragedia jeszcze lepiej się sprzeda we wszystkich serwisach informacyhcnych i na pierwszysch stronach wszystkich gazet.
Robią wielkie halo, jakby nad Polskę nadciągał tajfun mający ją zetrzeć z powierzni ziemi - ale wyolbrzymiają sprawę tylko dlatego, że ludzie są spragnieni strachu i katastrof. Emma? fajnie, będzie adrenalinka! Pokażmy to w TV! Zróbmy o tym przerrrrażżżający program, to wzrośnie oglądalność!
Na marginesie - bo mało razy wichury przez Polskę przechodziły? A bo to raz wiało powyżej 120km/h? Ale nie... my musimy być przecież tak samo tragiczni, tak samo przeżywać nieszczęścia i tak samo bohatersko walczyć o życie - jak cała reszta zachodniej Europy i Stany Zjednoczone. Nastała moda na cholerny katastrofizm i nieszczęścia.
A żeby było jeszce fajniej, na sam koniec pieprzonych sensacyjjek o Emmie pokazali paniusię w futrze spacerującą po Starówce, która stwierdziła, że " no trudno, nie wyjdzie wieczorem na dwór skoro ma być orkan, ale posiedzi sobie przy herbacie i przez okno popatrzy jak wieje". ... i pewnie druim okiem będzie patrzyła na TVN24 i najnowsze doniesienia i zerwanych dachach w Pciniu Górnym, a potem będzie mogła się pochwalić, że wie co to jest zagrożenie, bo przeżyła huragan!
Dżizas!
Wszechobecna hipokryzja doprowadza mnie do szału!
Sorki, musiałam to z siebie wyrzucić
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 19:36, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 19:29, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Smag, odpowiem krótko i pytaniem
A coś ty taka, kuśfa, wrażliwa?
(pije)
To że hipokryzja i moda na tanie sensacje są, były i będą, to jeszcze nie powód, żeby się tym tak emocjonować. Luzik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 19:38, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O, a ja nawet nie wiedziałam, że ma przejść jakiś huragan.
I nie mam tvn24.
A na dodatek mieszkam na wsi.
Czy mam się zacząć bać?
<sięga po rum>
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 19:42, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wrażliwa?
Nie. Wkur*iona dzisiaj jestem, Emma przelała kielich, nie mówiąc już o tym, że na na jawną głupotę czasem nie potrafię reagować "na luzie". Coraz bardziej głupota mnie wkurza. I coraz bardziej chciałabym wysłać wszystkich idiotów na Marsa.
Mam dziś ochotę zrobić gdzieś rozpierduchę. Jej efekty mogą być tragiczniejsze niż po przejściu Emmy
Bym się wódki napiła, ale w domu mam tylko wino. I chyba sobie naleję.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 19:44, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 19:44, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O, na rozpierduchę to się piszę. Dawno porządnej nie było.
(nic mnie tak nie cieszy, jak seria z pepeszy!)
Ee tam, ja te ż mieszkam na wsi i wisi mi to wszystko. Niby wieś, ale krów nie ma, co by w powietrzu latały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 19:52, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Się śmiej
Zuy dzień dzisiaj miałam, bo źle sie zaczął. Pewna osoba na dzień dobry postanowiła mnie poszantażować psychcznie - co więcej, ma lepsze karty, więc ja jedyne co mogę to się odszczeknąć, zagrozić nie jestem w stanie. Nie, nie taka ja znowu słaba, żeby szantażom ulegać, ale głupia jestem, bo powinnam skwitować jej atak milczeniem, a dałam się sprowokować.
*popija wino*
Dać się sprowokować głupcowi, to tak, jakby być równie głupim. I dlatego jestem zła.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 19:57, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 20:05, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W takim wypadku możesz ją/go zatłuc łopatą. Albo ja to zrobię, za parę puszek RedBulla.
(pije)
Serio, Smag, to kto w ogóle powiedział, że dać się sprowokować i tak dalej? To jakieś prawy ogólne? Wcale nie trzeba się nimi przejmować, tylko zmajstrować łopatę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 20:09, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Łopata jest nie moim stylu.
Ja nie walczę z ludźmi ich bronią
Ale czsami trzeba mnieć naprawdę silną wolę, by nie ulec prowokacji.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 20:11, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 20:09, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem... to kwestia temperamentu bardziej niż inteligencji. W końcu wiesz, że nie powinnaś się dawać, ale jednak krew się w tobie burzy, szlag cię trafia i w końcu nie wyrabiasz.
Na mnie taki wpływ ma tylko jedna osoba - mój brat. Przy nim zapominam o odpowiedzialności i różnicy wieków, bo jest w stanie doprowadzić mnie do stanu, w którym moja złość przypomina polską kawalerię pod Samosierrą. Nie do zatrzymania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|