Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Knajpa III
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 895, 896, 897 ... 998, 999, 1000  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM / Piwnica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Sob 20:13, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ceres dobrze gada, dać jej piwa!
Temperament nie temperament, ja też mam parę osób na których widok myślę ''Gdzie ja schowałam tę łopatę?''. I żeby to łopatę... Zwykle chciałabym mieć w ręku choć szpilkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 20:26, 01 Mar 2008    Temat postu:

A dla mnie niektóre temperamenty są prymitywne - impulsyność jest głupia i prymitywna, rzucanie gróźb w odwecie jest głupie i prymitywne. W ogóle rzucanie się jest głupie i prymitywne. Tracisz energię... nawet więcej, oddajesz ją przeciwnikowi - bo jemu właśnie o to chodziło. Chciał, by trafił cię szlag. I osiągnął swój cel, gdy dałeś mu się sprowokować. Jednym słowem, sam pozwoliłeś mu wygrać. Jesteś więc tak samo prymitywny w swym zachowaniu jak on. Ulegasz mu, zaczynasz grać w zaincenizowaną przez niego grę i dajesz wodzić się za nos, pozwalasz grać sobie na emocjach... jak głupiec. Jak zwierzątko, marionetka na sznurkach.

Wchodząc w interakcję - przegrywasz.


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 20:30, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Sob 20:32, 01 Mar 2008    Temat postu:

Nie łapię tego. Jak dla mnie, wygrywa ten, kto ma łopatę.
(pije)
Bo niby chciał, żeby trafił cię szlag, ale czy chciał mieć szpadel w mózgu? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 20:42, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ale gdy nie dasz się sprowokować, to właśnie pokazujesz największą siłę, pokazujesz, że nic nie zmusi cię do grania według narzucionych przez kogoś reguł. Jesteś całkowicie wolny i silny - właśnie dlatego, że z siły (pozornej siły, bo łopata to nie żadna siła - to straszak tylko, a skoro potrzebny jest ci straszak, to nie jesteś silny) nie korzystasz. Jeśli nie posuwasz się do ataku/przemocy (fizycznej czy też słownej) pokazujesz, że jesteś silniejszy psychicznie.

Nie dajsz się wciągnąć w grę głupca, odwracasz się o odchodzisz. To jest dopiero wygrana! A nie żaden tam szpadel w mózgu.

Zniżanie się do poziomu przeciwnika jest przegraną najgorszą z możliwych (dla mnie).


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 20:45, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Sob 20:48, 01 Mar 2008    Temat postu:

Smag, znowu tak mówisz, że ja nie rozumiem.
(pije)
I co z tego całego okazywanie siły psychicznej, skoro gdy nie dasz się sprowokować, to nie masz tej satysfakcji, jaką daje danie się sprowokować i wbicie temu komuś cyrkla w tętnicę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 21:05, 01 Mar 2008    Temat postu:

Cóż, tu chyba już rozchodzi się o to, co komu daje satysfakcję. Dla mnie zadanie przeciwnikowi bolesnego ciocu - granie według reguł przeciwnika i zniżanie do jego poziomu, czyli poziomu prymitywizmu - nie jest żadną satysfakcją.

Satysfakcję mam wtedy, gdy przeciwnik nie osiąga zamierzonego celu, bo nie tańczę tak, jak on mi zagra (czyli nie reaguję tak, jak on tego chciał - złością na przykład, rozchwianiem, wyprowadzeniem z róznowagi... które prowadzą mnie do bezsilności - bo głupiec nadal prowokuje, a ja wciąż chwytam haczyk, coraz słabsza jestem i coraz bardziej rozchwiana i coraz bardziej podatna na jego zaczepki).

Gdybym olała przeciwnika, wzruszyła ramionami i powiedziała mu jedno zdanie: "nie wyobrażaj sobie, że masz nade mna jakąkolwiek przewagę", a potem odeszła - wygrałąbym całe starcie.

On stałby osłupiały i zdezorentowany, ja zachowałabym siłę (i szacunek dla samej siebie).
Natomiast ulegając wpływom i zaczynając z nim walkę, poniżam się i słabę.


Zapewnie znów mnie nie rozumiesz, ale to sprawa światopoglądu i priorytetów, jak sądzę.




Cholera, kołuje mni się w głowie (ledwo w klawisze trafiam). Chyba znów się upiłam winem dziadka Razz


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 21:10, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Sob 21:09, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ale jaki byłby osłupiały, gdybyś mu wbiła szpać.del w mózg!
(pije)
Fakt. Chyba nigdy się nie zrozumiemy.
Bo wełðug mnie, jak ktoś mnie prowokuje, to najwyraźniej mnie wie, z kim ma do czynienia i trzeba mu to uświadomić. Ignorancja to też zbrodnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 21:17, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ja nie uznaję otwartych starć, zabijam po cichu Wink
Serioserio, jestem istotą absoltunie niezdolną do grania w otwarte karty. Można to nazwać tchórzostwem, pewnie tak, ale niewiele mnie to obchodzi. Jeżeli decyduję się powiedzieć komuś coś, co o nim naprawdę myślę, to... nie, chyba musiałabym być totalnie pijana.
Jeżeli myślę dobrze, mniemam, że przyjaciele się sami domyślą - czyny ważniejsze od słów. A jeżeli źle... cóż. Patrz wyżej.

A prowokować daję się - jawnie - tylko w dyskusjach literackich/światopoglądowych/itp. W sprawach osobistych nie, wtedy marudzę w domu, ba, rozbijam wszystko, co mi w ręce wpadnie, a przy delikwencie udaję Greka.
Znowu tchórzostwo.
Tak, tak, tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 21:17, 01 Mar 2008    Temat postu:

Bo widzsz... Jo.
Ty pojmujesz ignorowanie przeciwnika, jako godzenie się na jego zaczepki i kapitulację.
A ja uważam, że kiedy pozwalamy się sporowokować, oddajemy przeciwnikowi wszytskie sznurki.

Ingrorowanie przeciwnika natomiast uznaję za wygranie psychologicznej bitwy - jeśli daję mu do zrozumeinia, że nie może mną manipulować i że żadna łopata, którą wymachuje, nie jest w stanie mnie przestraszyć i nie wyprowadza z róznowagi - pokazuję, że ze mną nie wygra, bez względu na to, jakiej broni by nie użył.

Nawet jesli ma nade mna fizyczą przewagę, nawet jeśli podniesie ne mnie rękę i mnie uderzy - przegrywa, jeśli ja skwituję to całkowią obojętnością (podszytą pogardą Wink).

Ale świadome i celowe ignorowanie przeciwnika trzeba wyraźnie odzielić od bycia zastraszonym czy zaszczutym.



Cholera, jak wypiję, to mi się cholernie palce plączą i literowek robię miliony - i edytować muszę milion razy ;P


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 21:25, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 21:33, 01 Mar 2008    Temat postu:

Łaaaaał! Mamy okazję do picia!
Opowiadanie "Ryśka" Noesi wygrało konkurs miesiąca na Forum Prozatorskim.

Strasznie, strasznie się cieszę. I gratuluję. I w ogóle. Niby nic, w końcu to tylko net, a radochy, że ho Smile

Noesia, twoje zdrowie!


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 21:34, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Sob 21:51, 01 Mar 2008    Temat postu:

Oooooo, Noe, you are the champion!!!

*dołącza się do toastu*

Lunatyczne to siedlisko Talentów, zawsze to wiedziałam Very Happy

Mmm, chyba zaczynam się uzależniać od tłumaczenia O wojnie galijskiej. Dziś przetłuaczyłam cały fragment, chociaż nie musiałam! Czasem sama siebie zadziwiam, lol Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 21:55, 01 Mar 2008    Temat postu:

Jakbyś dała likna, Hekatko... to byłoby dobrze. Bo ja chwilowo nie stykam.
Chyba za dużo szkalneczek (szklaneczek, kude, wino trzeba w LAMPKACH pić, a nie w szkaleczkach!) wypiłam, i pijana jestem ^^'

Serioseroio.

Jakie to żałosne poprawiać sobie humor alkoholem. Ale jakże skuteczne!Very Happy

PS Niech ktoś mi powie, skąd, do licha, pojawia się 'czeski błąd' i dlaczego... Ja jestem chyba mistrzynią czeskiego błędu! Zawsze piszę lewą ręką szybciej niż prawą Razz


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 22:13, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:05, 01 Mar 2008    Temat postu:

Gratuluje również.
I zmyka do oglądania Across The Universe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Sob 22:17, 01 Mar 2008    Temat postu:

To my potrzebujemy pretekstu do picia?

*wznosi toast za Noe i jej opowiadanie*

A za link również byłabym wdzięczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 22:26, 01 Mar 2008    Temat postu:

Iznów Mary Lennox na avartarku Wink

Tak Cię właśnie kojarzę, Dire! Już kiedyś miałać Mary Very Happy - notabene, bardzo fajna postać Wink


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 22:28, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM / Piwnica Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 895, 896, 897 ... 998, 999, 1000  Następny
Strona 896 z 1000

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin