Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:04, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oroooś, Misa to nic. Zaraza jest gorsza.
ik.
Daj kawy. Do alkocholu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:08, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się męczę z Dżumą, ale taka zaraza to nic w porównaniu z twoją xD *gulgoce wesoło*
*nalewa kawy do alkoholu* Iiiiik
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:14, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
IIKKK
ja mam Lalkę.
A czytam Lubiewo.
A Lalka w sumie zła nie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:19, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lalka jest mrrrrr. Wierz mi, jest cudna. A ja z Dżumą męczę się w sumie już miesiąc i czytam/oglądam wszystko, byle nie musiec do niej wracac. *nie to, że znalezienie czegoś ciekawszego przychodzi mi z trudem. ot, zapałałam miłością do Murakamiego, jeszcze raz czytałam Gaimana, zamówiłam sobie mangi, tiaaaa* Chyba nawet Chłopi mnie bardziej kuszą w chwili obecnej. xD
Wypijmy! Za to, żeby zarazy, eee, odeszły w zapomnienie i oczyściło się morowe powietrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:28, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak*pije*! jestem za.
A Wokulski jest fajny.
A Izabela nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:35, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ale nie widzisz w Lalce slashu...?
(bo Ori widziała, bo Ori ma musk przeżarty przez mangę&anime xD)
Iiik. *nalewa sobie kawy*
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:37, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ale gdzie?
Z Wokulskim?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Pon 16:48, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mer "Lubiewo"? Ja też chcę!
<zazdrości, że w jej bibliotece nie ma, a kasy brak>
Mam na nie ochotę już od dłuższego czasu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:59, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lubiewo fajne;)
Ja chcę opcję ignoruj...<p>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:04, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem, niestety. Albowiem wolałabym zostać w Beskidach jeszcze co najmniej tydzień.
Wędrówki pustymi niemal szlakami (co ci wszyscy ludzie robią przez cały urlop np. w Szczyrku? Siedzą w knajpach?), piękna pogoda, a wieczorami koncerty w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej (tak, jestem folklorystycznym maniakiem, bardzo mi z tym do twarzy). Na dodatek świetna kwatera w lesie za przyzwoite pieniądze. Jednym słowem - bajka.
Polubiłam też Bielsko. Tyle tam uroczych zakątków! No i Cieszyn. Marzę o czasach Franza Josefa i balach z karnecikami...
Poza tym przywiozłam czeski absynt.
Podejrzewam, że dobrze mi zrobi na Wena Remdolfowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 19:12, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
OCH! Hekateeee!!!
Wiem, co czujesz. Beskidy, ech...
Ciężko wracać z gór.
Absynt, powiadasz? Czeski?
A dasz spróbować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:29, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hihi, jasne, że dam!
Już jednego obaliliśmy na miejscu, ło matko, mocny cholerstwo jak diabli!
Kiedyś już piłam absynt (żeby było śmieszniej na czysto, a nie z sokiem), ale dostałam od razu w kieliszku i nie miałam możności zerknięcia na etykietę.
Teraz zerknęłam.
70 %...
Z sokiem pomarańczowym świetne, aczkolwiek halucynacji jak na razie nie zarejestrowano
(swoją drogą chciałam sobie kupić Harry'ego Pottera po czesku, żeby mieć jeszcze większą fazę, ale kasy mi nie stykło...)
Taak. Z gór się wraca cholernie trudno. Szczególnie, jeśli tydzień musi starczyć na cały rok...
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 19:29, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 19:34, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nom. Tydzień na cały rok. Też znam ten ból :/
Choć planuję coś niecoś w maju - ale to za daaaleko, żeby wiedzieć na pewno.
Ja absyncie jeszcze dzioba nie maczałam.
Halucynajce mają być, tak? Fajno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Pon 19:35, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hekate, wybacz się nie odezwałam, ale mam w domu remont, babcię w szpitalu i ogólnie rzecz biorąc - wielki chaos. Nie miałam kiedy po prostu.
A byłaś na herbatkę w bielskim Assanie? Uwielbiam tą herbaciarnię ma wspaniały klimat.
A Cieszyn to drugie najpiękniejsze miasto w Polsce. Po Krakowie. ;]
<myśli nad autoreklamą i zrobieniem banera>
Ma ktoś ładne zdjęcia/grafiki zamków?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:38, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ano, ja bym może zimą się gdzieś wybrała. Bo przecież nie mam już sesji (???), tylko obronę w czerwcu... jeśli się wyrobię, ha ha ha.
Tylko nie wiadomo, co z kasą.
A wyniki konkursów dopiero jesienią.
O kurde, dopiero wróciłam, a już chcę z powrotem. Tym razem w Tatry, co by nareszcie zdobyć Świnicę (która zawsze mi się wymykała, mam ewidentny pogodowy niefart na Świnicę)
Niestety niedługo praktyki, a buuuu!
Życie jest niesprawiedliwe.
Edit. Atruś, nic nie szkodzi! Co się odwlecze, to nie uciecze. Zresztą ja całe dnie albo zwiedzałam, albo łaziłam po górach, albo siedziałam na TKB, więc szanse na spotkanie byłyby naprawdę nikłe.
Mam nadzieję, że sytuacja u ciebie jakoś się unormuje...
Fakt, Cieszyn przepiękny. A te cieszyńskie stroje mieszczańskie!...
Nie, nie byłam w Assanie.
Następnym razem
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 19:42, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|