Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Knajpa III
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 989, 990, 991 ... 998, 999, 1000  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM / Piwnica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 20:51, 21 Sie 2008    Temat postu:

No to idź do innego lekarza rodzinnego. Ja mojego lekarza rodzinnego widziałam ostatnio jak miałam jakieś 13 lat, potem miałam alergologa prywatnie i pulmunologa w szpitalu, a jak potrzebowałam normalnego lekarza szłam na chybił trafił do ośrodka. A w liceum poznałam takiego fajnego, zaraz po studiach i już regularnie chodziłam do niego Smile
<tuli>

Oryś! Lepszego naj!
<tulix2>

W wieku dziewięciu lat zastanawiałam się, jaka będę w wieku lat 20. I choć nie tak to sobie wyobrażałam, to jest nawet lepiej Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Czw 23:19, 21 Sie 2008    Temat postu:

Hehe.
Ja w wieku 9 tak myślałam o 20-latkach jak o ludziach całkiem już starych i poważnych. Nie mówiąc już o tym, że uczniowie z ostatniej klasy podstawówki - czyli 15-latki - wydawali mi się nad wyraz dorośli.

Ale za to w wieku 12 zobaczyłam w jakimś sklepie reklamę szamponu z blondynką, całkiem podobną do mnie z rysów twarzy, i sądziłam, że tak właśnie będę wyglądać w wieku 17.
No cóż... troszkę się pomyliłam. Ale cieszę się z tej pomyłki Wink
Dlatego teraz wolę sobie siebie nie wyobrażać, wybiegając daleko w przyszłosć. Chociaż... mogę przypuszczać, jak będę wyglądać w wieku 30. Zapewne niewiele będę się różnić od siebie dzisiejszej - bo to w sumie już bliżej jak dalej! Shocked


No, może będzie mnie różnić jeden szczegół - do tego czasu wyrośnie mi do końca lewa dolna ósemka! (innych drastycznych zmian w wyglądzie nie planuję Laughing)


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Czw 23:23, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 13:31, 22 Sie 2008    Temat postu:

Mnie nie wydawali się starzy ludzie... tak do trzydziestu paru. I na dodatek mając lat 5 (mniej?) zaszokowałam mamusię, wołąjąc na ulicy "Ładny pan!" i pokazując długowłosego 20parolatka, po czym oznajmiając, że ja za takiego wyjdę. Tak więc mam dużą tolerancję, jeśli chodzi o wiek ludzki XD
Ja się zastanawiam, jaka ze mnie będzie starsza pani... Przypuszczam, że niestety nie drobna, urocza babunia, tylko baba grzmot, której strach podsiąść miejsce w autobusie XD

Szefowo! Trzymaj się! Bądź dzielna i zdrowa!
/tuli szefową i jej spuchniętą wargę/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Pią 14:01, 22 Sie 2008    Temat postu:

Borzrzrze.
Dlaczego chcesz być babą-grzmot? XP


Żeby być takim grzmotem, to trzeba się nieźle napracować. Poobżerać się świństwem, roztyć do 150 kilo, zacząć się pocić, zasapywać. Nieee... nie wytrzymałabym sama ze sobą! Koszmar :/

Uch, znam takie baby-grzmoty. Nie są w stanie przejść 3 km pieszo. Tragedia. Ja tam wolę skręcić w dugą mańkę Wink Jak byłam teraz w górach, widziałam staruszeczkę, która popylała po sczytach szybciej od młodzieży. I to mi się podoba!


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pią 14:02, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki



Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibyladii

PostWysłany: Pią 21:50, 22 Sie 2008    Temat postu:

Witam!
Ja na chilkę się porzegnać, bo wywiewa mnie jutro w Bieszczady, moje kochane. Trzbea naładować akumulatory na cały rok. Ale z drugiej strony chciałabym jeszcze zostać. Znaczy bo teraz studia itd, a ja chyba wolałabym być nadal w moim mieście... A zawsze chciałam się stąd wyrwać.
Ja pewnei bedę zrzędliwą i wredną satuchą xD Współczuje ludziom, którzy będą ze mną obcować - podobo na starość człowiek zmniej uwagi zwraca na innych.
Szefowo, nie ma żartów, trzeba coś poradzić. Jakis lekarz powinien się tym zainteresować.
<siada na parapecie>
Pietrze absyntu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 22:00, 22 Sie 2008    Temat postu:

Hmm, sytuacja jest opanowana. To znaczy nie zrobiło mi się gorzej z tą wargą, po prostu uświadomiono mi, że coś się nie teges dzieje z gojeniem. Nie trzeba działać teraz-zaraz, ale lepiej szybciej niż później. Dlatego w poniedziałek pójdę po skierowanie na prześwietlenie, a potem będę dalej walczyć, oczywiście, jeśli coś konkretnego to prześwietlenie wskaże.

Ale podejrzewam, że kolejna wizyta u chirurga mnie nie minie...

Ympreza była miła, o. Teraz sobie dogorywuję i oglądam House'a. A jutro jadę na tę dziwną galę do Cekcyna, ciekawam, jak będzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 0:52, 23 Sie 2008    Temat postu:

Oj, Hekate, szczerze współczuję, żeś tak sobie zaryła mordką o posadzkę.
(coś ty robiłą, kobieto! ;P)
Ja sobie zaryłam w dzieciństwie, może nie tak piknie, żeby mieć szwy, ale zęby tyż wybiłam, więc mogę sobie wyobrazić, że miłe to nie jest.


No, chirurga pewno uniknąć się nie da, skoro coś tam nie ten teges się goi. Ale chirurdzy nie są źli. Lepsi od dentystów w każdym razie ;P Przynajmiej jak ja byłam dwa razy u chirurgów, to obaj byli bardzo sympatyczni... inna już sprawą, że wolę się ciąć i zszywać niż ząb borować. Choć dentystów prawdę mówiąc się nie boję - tylko wiertło nie za fajnie wygląda, ot co! Natomiest skalpel wygląda bardzo fajnie. Zawsze chciałam patrzec jak mnie tną i zszywają, ale nie dali popatrzeć Sad Jak mnie kłuli na szczepieniach szkolnych też zawsze kazali głowę odwracać, a ja lubię patrzeć jak wbijają igłę! Jestem chora, ale lubię ;P (raz tylko patrzyłam na igłę z lekką trwogą, kiedy oddawałam krew - bo te igły są koszmarnie grube! I myślałam, że mi się żyła potem nie zasklepi XP).

A tak z ręką na sercu to największy mam uraz do ortodontów. O.


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 0:59, 23 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Sob 11:22, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ortodonci to złooo! Do tej pory mam uraz, brr. A jeszcze noszę retiner po zdjęciu "zbroi", jak nazywam to ustrojstwo.
Alarm na pobliskich garażach budzi mnie codziennie o 4 rano. Chyba będę się musiała wybrać do właściciela i pogadać ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 13:23, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ja nie maiłam aparatu stałego, ale ortodonci dali mi się we znaki. I już nie chodzi o to, że noszonie apataru było mało przyjemne, bo to insza inszość, ale o te cholerne wizyty, podczas których byli tak cholernie szympatyczni :/

To współczuję Ci, Meg. U mnie nic regularnie nie wyje. Och, ale zdarza się jakiś walnięty, pięciominutowy alarm w samochodzie (w srodku nocy!). I nikt nie reaguje. Co fajniejsze, mam okna wychodzące na taką uliczkę, przez którą ludzie wracają z jakichś balang na przystanek. A że mieszkam na 1 piętrze to czasami się nasłucham dość wyraźnie ciekawych rozmów, tudzież śpiewów Razz


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Sob 13:23, 23 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Sob 13:31, 23 Sie 2008    Temat postu:

Zgadzam się, ortodonci zło! Jak byłam mała, taki stary dziad mi wpychał swoje grube łapy w moją 10letnią mordkę! I jeszcze mnie usiłował przekonać, że gwiazdy mają białe zęby, bo je myją. Na co ja popatrzyłam na niego jak na idiotę i oznajmiłam: Ale one sobie wybielają, pan nie wie? XD

Bo ja jestem wysoka i mam skłonność do słodyczy Very Happy I choćbym nie wiem co robiła, drobną babuleńką nie będę!

Też zawsze patrzę. To jest normalne. Ale odpadają romątyczne omdlenia, niestety.

U mnie na skrzyżowaniu pod moim oknem są balangi i rejonowy ring do walki i dziewczynki XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 13:46, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ja też do niskich się nei zaliczam Wink


Haha, rung też mam, a raczej kul bokserski 100m od domu. Tuż pod domem mam kinotekę, ech... a z niej czasami słychać muzykę ze starych filmów (kiedyś przez pół wieczoru grało coś francuskiego, a ja siedziałam w oknie na parapecie z rozmarzoną gębą Razz)
ALe teraz ta kinoteka jest tylko dla jakichś specjalnych gości, kideyś było tam malutkie kino i można było sobie kupić bilety. Dziś już nie - więc doprady nie wiem, co tam puszczają i kto to ogląda. Kikoteka-widmo ;P



Mnie romantyczne omdlenia jakoś nigdy nie łapały na widok krwi czy igły.
Jak miałam w swym życiu kikla zasłąbnięć, to były raczje średnio romątyczne i jeszce mnie przyjemne :/ Nigdy co prawda nie doszło do tego, bym starciła przytoność, ale być na granicy utraty też nie jest fajnie. Zwłaszca kiedy musisz wrócić jakoś do domu, pełzniesz przy ścianach budynków, nie mogąc utrzymać się na nogach, i nikt się tobą ani twoim podejrzanym stanem kmpletnie nie interesuje. Pewnie wszytscy myślą: jakaś cpiunka Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Sob 14:46, 23 Sie 2008    Temat postu:

ELOOOO!!!

Elo wszystkim, znów mam kompik i netka i jestem happy Smile Sama wymiana instalacji elekterycznej nie była taka koszmarna, bo trwała tylko trzy dni, ale syfu nazbierało się tyle, że normalnie zgon. Gruz i pył to połączenie zabójcze - jak się okaże, że nabawiłam się pylicy, to się wcale nie zdziwię! Ale ogólnie naprawdę się cieszę, bo w końcu mamy normalne światło w żyrandolach i prąd we wszystkich gniazdkach. Mama się cieszy trochę mniej, bo po tym jak porozwalali nam sufity i ściany bez generalnego, arcykosztownego remontu się nie obejdzie. No ale cóż zrobić? Prędzej czy później taki remont i tak by nas czekał, bo ile można żyć w mieszkaniu, które nie było porządnie odnawiane od trzydziestu pięciu lat?!

Ori, wszystkiego najjjjjjbardziej boskiego pod słonkiem ^^

Piotr, Kryształku lej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Sob 15:54, 23 Sie 2008    Temat postu:

Zgadza się, ortodoncie to zło. Jedna taka baba pozbawiła mnie zęba.
Inna sprawa, że nie mieścił mi się w szczęce i wypychał drugiego (a co ja zrobię, jak mi się ósemki wyrżną? wyrwę? Toć na obowiązkowe miejsca ni ma!)
Ostatni byłam u dentysty, bo coś tam mi się lak odłupał, jakieś wypełnienie trza było założyć... Nie lubię dźwięku tej wiertarki, ale właściwie to bardziej przeszkadzał mi świergot Cholernie Sympatycznej Dentystki.

A oddawać krew nawet lubię - ta już w próbówkach ma ładny kolor, taką głęboką, ciemną czerwień. Nie, ja wcale nie jestem chora Wink Po prostu nie traktuję pobierania krwi tak... osobiście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 20:26, 23 Sie 2008    Temat postu:

Jeeestem, wróciiiłam. Fajny ten Cekcyn. Mili ludzie. I gala o lata świetlne sympatyczniejsza od tej bydgoskiej. Nie dostałam wprawdzie kasy, ale książeczki tyż są fajne. I duplom, hehehe Wink

Znikam nicnierobić w innym pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Sob 21:31, 23 Sie 2008    Temat postu:

Fjano!
A co w dodatku do duplomiku dostałaś? Wink


Szlag. Muszę wciąć rzyć w troki i zagonić się do pisania.
Ależ mnie leniwiec dopadł. Idę wyleczyć go kanapką Razz i też znikam w osobnym pokoiku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM / Piwnica Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 989, 990, 991 ... 998, 999, 1000  Następny
Strona 990 z 1000

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin