Knajpa III

Atra

Witam, mogę się przyłączyć?
Dostane rumu?
Taak, jedna wielka rodzina... I dobrze. Mi tu dobrze. KoHam was.
<odbiło mi>

Harpoon

To przy muzyce też się sentymentalna robisz? Wink

<pije, rozgląda się>
No rzeczywiście. Pustki jak na budowie w nocy.

Joan P.

A miałam se wziąć wolne... No nic. Piotrka nie będę wołać, ma kaca, a ja aż taka dsadystką nie jestem.
(nalewa)
Ja koHam tylko poszczególne osoby. I nie powiem które, bo wiedzą. Resztę wewntualnie koffam.

Atra

Nie no ja też nie wszystkich... Wink

<pije>
Wiecie czym jesteśmy? Bohemą jesteśmy. O. Smile

Harpoon

A jaka jest różnica między "koHam" a "koffam"? Bo już się w tym wsyztskim gubię Razz

<pije>

Joan P.

Nie wiem, ale pewne osoby koHam, a nie koffam. I tyle.
(pije)
O tak. Bohemą. Artystowską. Pisarską, dokładniej.

Atra

Nie tylko pisarską... ale przede wszystkim...
<pije>
Ech....

Harpoon

Aha. No, trudno Razz

No, coś w tej Bohemie jest Smile

<pije>

Joan P.

(fałszuje)
Bohema ostro bawi się, płyna noce, przemijają dnie... Nieiwele pamiętam, upadam byle gdzie...
(pije)
A wiecie co? Powinniśmy kiedys naprawdę razem założyć knajpę w realu, taką jak Dziupla.

Harpoon

No, pomysł ciekawy. I już to raz nawet z Atri przerabialiśmy. Problem tylko gdzie Smile

Bo trochę rozsiani po tym ciekawym kraju jesteśmy Smile

<pije>

Atra

<przyłącza się do fałszu>
Tak! Zdecydowanie tak. Koniecznie xD <piękne wizje>
Dla nas, artystów, wyrzutków, wariatów.... xD

Joan P.

Jak to gdzie? W Toruniu!
(pije)
A choćby dlatego, że Szefowa tam mieszka. Very Happy

Atra

Tak. Toruń jest piękny... xD
<napad dobrego humoru> Chciałabym studiować w Toruniu konserwacje książki... Tak, tak, tak... xD

Harpoon

Hmm... do Torunia aż tak daleko nie mam, więc czemu nie Smile

I ostatnich Rzymian Wink

<pije>

Joan P.

No widzisz, a ja mam daleko i mi się chce. Wink

(pije)
Aczklwiek, mogłaby byc równeiż ta nasza knapka w Irkucku - odosobnienie i nikt się nie uczepi pędzenia bimbru. Wink