Knajpa III

Harpoon

No i ja też po angielskim. Chociaż tu akurat standardowo trzymam swój poziom, czyli 17 Smile

Ale w sumie... może gdyby nie to, że przez stres (bo mimo wszystko na samym egzaminie uniknąć się nie da) zapomniałem jak jest śniadanie %\ to by też 20stka stuknęła. Ale ja tam nie narzekam :]

Joan P.

A za co bym sie miała obrazić, Ceresko?
(pije)
Kongratulejszons, Kiruś. Kolejka dla ciebie!
(nalewa)
Jezu, ale gorąco. Upał. Ja chcę zimę. Nie, jesień. Jesień lepsza. Słońce mnie nie jebie po oczach.

Hekate

Dajcie mi, kurwa, kij, bo nie zdzierżę!!!
(wkurzenie maks)
I wódki.

Dlaczego ja się muszę męczyć z toksycznym ludzkim ścierwem???

(grrr)
(grr)
(gr)

Joan P.

(rzuca kij i wódkę)
Idź i tłucz, Szefowo! Masz moje błogosławieństwo na drogę! Wlej im! Pozbaw możliwości posiadania dzieci! Załatw!
(pije)

Kira

*bierze drinka*

Dziękuję, Joan. I dziękuję w ogóle wszystkim za słowa uznania Smile

Ostatni okres, jak widzę, nie najlepszy w życiu Hekatka. Ja tam sprawy dogłębnie nie znam, ale w każdym konflikcie przychodzi taki moment, że trzeba przestać bawić się w dyplomację, i... no właśnie, załatwić sprawę kijem! Poza tym ktokolwiek psuje nastrój Szefowej zasługuje na kopy ^^

A Harpowi gratuluję, bo uzyskać wysoki wynik z ustnego angielskiego to wbrew pozorom wcale nie taka prosta sprawa!

*chowa się w spiżarce przed upałem*

Harpoon

A dziękuję. Bo wcale tak łatwo nie jest. Zwłaszcza, jak przez nerwy można apomnieć tak banalne słowa jak breakfest Razz

blaidd

Ooo, kochani, no i jak mogliście oblać egzaminy? Toż wy geniusze!

Hecula, a jak - anarchija! Zaglądałaś na moją stronkę? W linkach pojawił się i jeden do Rozbratu - oazy polskiego prawdziwego anarchizmu. A w Bohaterach w profilu mam Kropotkina i Godwina. Emmę Goldman trzeba by też dodać...

Boziu, o czwartej jeszcze nie spałaś? To ja rozpoczęłam wtedy ostatnią godzinę snu. I niemal się dzisiaj spóźniłam na autobus, bo przysnęłam.

Ech, M. przyszedł jednak dzisiaj. Módlcie się, żeby tak nas do siebie nie ciągnęło.

Hec

Ano widziałam- powiało grozą i "noł fjuczer" Wink

Chociaż najbardziej spodobał mi się klip RATMa, ah, jakże dawno żadnego nie widziałam!

A wiesz, że Tom wystąpił razem z Zackiem na jakiejś demonstracji w Chicago? Bodajże w zeszłym miesiącu.
No i znów grają razem, w starym składzie, chociaż Tom powiedział, ze nie będą już nagrywać nowych płyt.
Ale tak sobie myślę, że przecież jeżeli po tylu latach mogą razem koncertować, to może niedługo przyjdzie im do głowy jednak coś napisać i wypuścić chociaż jedną, jedyna płytę- taki kąsek kolekcjonerski:)
<robi sobie herbatę>

Czy u was też jest tak koszmarnie gorąco? U mnie powietrze jak w saunie, chmury ciężkie, gdzieś tam daleko grzmoty mruczą, ale deszczu nie ma!
Do dupy, nie lubię jak tak jest...

Aurora

mnie tam duchota na razie odpowiada. tak miło polatać po szkole w t-shircie, siedzieć na historii i opalać się przez okno...
właśnie stwierdziłam, że fizyka przeżywa kryzys, bikoz nawet mój tata nie zdzierżył beznadziejnych-zadań, hik, hik

mam humor wahaniowy

yadire

<ściska podgrupę maturalną>
Hehe. Ja też po angielskim. Kolejna stówka, aż wstyd pisać... Razz

Za to po historii w czwartek wielka biba w Człuchowie. Jez, ale będzie impreza!

Hermiona Granger

Yyyych dlaczego ja nie potrafię zrozumieć Waszych stresów maturalnych i wczuć się w sytuację?Może dlatego że matura to jeszcze nie dla mnie?

Baw się korzystaj z życia i wyciskaj je jak cytrynę - to jest to - niestety do czasu wiem...

Pamiętam jak moja Agnieszka zdawała maturę nie przychodziło jej do głowy żadne "napewno nie zdam" "co będzie jak nie zdam" czy "jestem taka głupia" może dlatego że jej mocna strona to niesamowita wiara w siebie i pewność własnej osoby?

Eche...

Ciekawa jestem jak będzie wyglądała moja matura...nie boję się ale wolę narazie nie myśleć Rolling Eyes

Hec

Deszcz, deszcz! Niech żyje deszcz! Nareszcieee!

Hermiona- a ile Ci jeszcze do matury zostało?

Mam pytanie, trochę dziwne i głównie do kobiet. Ale panowie też mogą odpowiedzieć, chociaż- jak powszechnie wiadomo- faceci myślą inaczej.

Czy zdarzyło Wam się kiedyś, zauroczyć się kimś, kto- delikatnie mówiąc- odbiega od kanonu męskiej urody? Hm, właściwie odbiega całkowicie, można powiedzieć, że jest antytezą wszystkiego, czego kobieta spodziewałaby się po mężczyźnie? Nie mówię o walorach wewnętrznych, tudzież intelektualnych, tylko o aparycji.

Hermiona Granger

Ech....no wiesz jestem w pierwszej klasie liceum....

A co do tego zauroczenia to jasne że się zdarzyło - przecież miłość nie wybiera poza tym jeśli się kocha uroda powinna być nieważna nawet jeśli to tylko początkowe zauroczenie

yadire

Tak.
Bezwstydnie przyznam, że ja zawsze zauraczałam się w kimś, kto odbiegał od kanonu, a przynajmniej moich koleżanek. Bo ja na przykład nie wiem, jakie są te kanony męskiego piękna.
Chociaż tamten... brr. Jak sobie pomyślę, to aż dreszcze mam. Osobowścią o poczuciem humoru nadrabiał wszystko, więc może to dlatego. Ale pytałaś tylko o wygląd - zatem TAK.
Very Happy

Harpoon

Ja w sumie nie, ale tu akurat jestem poza konkurencją Wink