Knajpka I

Ceres

Raczej głupotę. Brawurę, chciałam powiedzieć.

A bycie głu... przeadnie odważnym, może kończyć się śmiercią, czyż nie? Więc jest trująca.

Lelija

Joan coś sie nie możemy zgadać na ten zakład...

Noelle

Uwaga, przedstawiam pańśtwu Noelle. Noe jest bardzo wdzięczna Ceres za świetny program. Jednocześnie jest nieziemsko wkurzona na swoją wredną matkę, która nie docenia, że ta ściągnęła jej to co chciała mieć i złości się, że nie może iść na czata. (Jak chce Jantarki, to trza poczekać, grr...)

Ceres

Cała przyjemność po mojej stronie. My, Ślizgonki, musim się trzymać razem. Cool

Indigo_Blue · Gość

I już po GoF (-:

Noelle

A ja mam małe prywatne święto, po wczorajszym dniu awansowałam na wilkołaka glizdogońskiego! Bardzo miłe, nie powiem - ale muszę postarać się jak najszybciej wywalić Glizdogona z rangi Smile

Do pracy rodacy...

Tak Ceres, w jedności siła!

Lelija

Mam cukrowego haja...
Eee... jakim sposobem moja notka na blogu nagle sie pojawiła? <głupia mina>

Noelle

Bo to wszystko była wina myloga.

Joan P.

Noeś, a co ty chcesz naszego Świętego Glizdogona, co gom kapłanką jestem z rangi wywalić? Przecie to szlaczetny łobywatel i Twórca Glizdogońskiej! Nie dam wywalić!
(pije)
Ceres, esencyja gryfońska wcale nie podtruwa. Zgoda, odważni szybciej umierają, ale esencyja przydaje im farta. Piotrek pije ją regularnie i jakos dycha. Chyba... Dawno nie dzwonił.

Noelle

Dodaje odwagi? Taa, twój Piotruś to zaiste superheros...

Może by wyprodukować tak w odwecie esencję ślizgońską, co?

Joan P.

Dodaje odwagi i farta. Piotruś korzysta akurat z tego drugiego. poza tym do swojej Glizdogońskiej nie leje tyle esencji, co ja do mojej. Jakieś pół litra mniej...
(pije)
Esencyja ślizgońska? Niexle, tylko z czego by była? Z drugiej strony, z czego gryfońska, też nie wiadomo...

Noelle

Przeciwieństwa wszyskiego co gryfońskie, tak jak lustrazne odbicie Razz

Spryt i pomyślność dla Slytherinu.

Ceres

Już ty się nie martw. Już w naszych szeregach znajdzie się ktoś, kto wynajdzie przepis na esencję ślizgońską. Taką, która dodaje nie tylko szczęścia, ale i rozumu. Cool

Joan P.

No to może zaczniecie> Na przykład wy dwie?
(pije0
Kurde! Zaiję Piotrka! Nie zadwonił! A miał oddzwaniać, gdy mu zostawialam na sekretarce wiadomość o ilości esencyji gryfońksiej lanej do Glizdogońskiej (zawsze na mnie wrzeszczał, żźe za dużo leję).

Noelle

I dobrze, że nie zadzwonił, bardzo dobrze. Pewno poraziła go ilość tej twojej trucizny. Pff, a ja na wszelki wypadek zosyanę na jakiś czas abstynentką, lepiej uważać na dolewaczy trucizn... <patrzy spode łba na Joan>