Knajpka I

Aurora

Och, nie martw się, my kina nie mamy. Mamy kino najbliższe ok. 60 km na północ w Jankach, siostro. No, i niby w Radomiu, ale Radomia nie lubimy, co, Edziu?

Angel

Oto jestem <<Angel robi entre>>

Joan P.

Oto wejdź na czat.

Angel

Oto weszłam.

Trilby

Mlodocianych wandali najgorszych w kraju to w innych krajach też mają xD

A co wy na taki tekst? (czytam Victora Gimnazjalistę; przerwa mała w "dniu z programami graficznymi"):

(artykuł p.t. "Wstyd siep rzyznać...", podkreślenia jak w oryginale.)

Mońka, 15 lat: Nigdy nie powiezdiałabym mojemu chłopkakowi, jak dbam o higienę. Wiele dziewczyn w mojej klasie depiluje się co dwa dni, a ja depiluję się dopiero jak mam WF. Mój chłopak zresztą jest przekonany, że ja w ogole nie muszę robić takich rzeczy jak golenie włosków! Kiedyś powiedział, że jemu takie golące się dziewczyny kojarzą się z babochłopami. Faceci są jednak czasami bardzo naiwni - przecież wiekszość dziewczyn depiluje nogi!

....Ja pierniczę, jakie teksty! xD

Joan P.

Hmmmm. Ja tam nie za bardzo lubię Victora, więc owe teksty nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia.
(pije)
Siedzę. Na. Czacie.

Zaheel

Proszę coś na wzmocnienie po traumatycznych przeżyciach. Mam takie koleżanki, że szkoda gadać. <wypija podstawioną szklankę> Jeszcze jedną!

Joan P.

(Jeszcze jedna)
Nie martw się, mam jeszcze gorsze koleżanki... Kolegów też. Ora, Lo i Noe wiedzą, o co chodzi.
(pije)

Zaheel

Łączmy sieęw smutku. Pijemy razem??? Może jeszcze jedną kolejeczkę?
Chlup ze szklaneczki. A teraz to już poproszę kufel Glizdogońskiej zmieszanej z denaturatem.

Joan P.

(pije)
Zaheel, Glizdogońską się pije z gwinta, bo jak wlewa się ją do skzlanek, to potem nie można ich domyć. Ale denaturat też może być.
(pije z Zaheel)

Zaheel

Dobra dobr będziemy jedno zpijać drugim. Nie wiem co ta mieszanka przyniesie, ale ostrzego mśpiewam fatalnie chociaż staram sietrzymać rytmu.
<Pije następną kolejkę z Joan>

Joan P.

E tam, mnie pod względem fałszu nie przebijesz.
(pije z Zaheel)
(śpiewa z Zaheel)
Takye myeysc my day, gdzye pyaków yest ray, a menem y żuł pyą rum...

Zaheel

Jak tak to najwyżej wystraszymy wszystkich w koło
<pije nadal z Joan>
Byała duuuuumyy! Biauły horrron!...

Joan P.

(fałszuje z Zaheel)
Czerwony pas, za pasem broń y topór, co błyska z daaaaaalaaaaaaa!

Zaheel

Joan chcesz szarlotkiiii <czkawaka> z kruszonką?? własnie spożyyyyywam> Magę jeszcze kogośśśśś poczęstowaććć. Czy ktoś skosztuuu je?