|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:55, 18 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ze mnie to taka przylepiająca się wszędzie cholera... Trudno się mnie pozbyć (a już mieliście nadzieję, co?).
Swoją drogą, dokładnie rok mija, odkąd przywędrowałam jeszcze na pierwotną wersję forum. Jak ten czas szybko leci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:41, 18 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Znów nieprzytomne spojrzenie Aurory.
O, co jak... A, no tak. Loro, jak miło cię widzieć! A dokładniej twój nick, ale to na jedno wychodzi
Mam siedzieć i kuc historię i fizykę. Boshhhe. A i tak sobie poczytam. Dziś zakupiłam cos nowego Kossakowskiej. Ech, ciężki tydzień sie szykuje :/
I znów mi sie dzień nie podobał - zimno, ale słońce wyszło.
Ech. Melankolia sie pojawia. A dzis na zakupach spotkałam Kasikę moją. Słabiuńko wyglądała, ech.
Może grzanego piwka? Z soczkiem malinkowym? Najlepiej rozgrzewa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 14:44, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ha, zaczyna mi się podobać zabawa w szablonotwórcę! Właśnie skończyłam drugi szablonik z przewijakami Jestem gienialna hehe. Teraz możę jakowyś z Remusem zrobię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:51, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Aurora, uwielbiam zimno. Znaczy uwielbiam, kiedy inni mówią, że jest zimno, bo ja wtedy zazwyczaj odczczuwam tylko, że jest ''lekko, świeżo, chłodnawo i rześko'', jak wyklarowałam mojej kostniejącej w samochodzie siostrze Oleśce. Co ja poradzę, że z niej zmarźluch potworny, a ze mnie nie? Możliwe, że nie odczuwam zmiany temperatury na chłodniejszą. Ale kiedy moje ręce zaczynaja pokrywać interesujące, różowo - sino - fioletowe plamy na białym tle, a paznokcie robią się niebieskawe, to znaczy, że inni już dawno przymarźli do podłoża.
Lata, nie wiedzieć czemu, też nie lubię. Zawsze spędzam je w domu, otwierając na oścież okna, pijąc napoje z szesnastoma kostkami lodu i jedząć dwie miski lodów dziennie Taki układ daje mi całkiem spore szanse przeżycia. W cieniu.
Mamuśka znowu ględzi, że chodzę w taki mróz bez kapci i zaczynam kaszleć, a w dodatku myję codziennie rano włosy bez użycia suszarki, jeszcze bardziej narażając się na zapalenie płuc. I jeszcze to twarte okno w nocy, aż drzwi traskają. Nie wspominając, że jestem blada i mam zimne dłonie i stopy oraz nie jem w szkole drugiego śniadania, co jest na pewno objawem i przyczyną kłopotów z krązeniem. Błe. Kapci nosić nie lubię, bo mi niewygodnie, myć włosy rano muszę, bo inaczej są tłuste, a szuszarka je niszczy i lubię czymś w nocy oddychać, nie wspominając, że lepiej śpię, jak jest chłodno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 15:53, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Podobnie jak Aurora, uwielbiam zimno. Znaczy uwielbiam, kiedy inni mówią, że jest zimno, bo ja wtedy zazwyczaj odczczuwam tylko, że jest ''lekko, świeżo, chłodnawo i rześko'', jak wyklarowałam mojej kostniejącej w samochodzie siostrze Oleśce. Co ja poradzę, że z niej zmarźluch potworny, a ze mnie nie? Możliwe, że nie odczuwam zmiany temperatury na chłodniejszą. Ale kiedy moje ręce zaczynaja pokrywać interesujące, różowo - sino - fioletowe plamy na białym tle, a paznokcie robią się niebieskawe, to znaczy, że inni już dawno przymarźli do podłoża.
Lata, nie wiedzieć czemu, też nie lubię. Zawsze spędzam je w domu, otwierając na oścież okna, pijąc napoje z szesnastoma kostkami lodu i jedząć dwie miski lodów dziennie Taki układ daje mi całkiem spore szanse przeżycia. W cieniu.
Mamuśka znowu ględzi, że chodzę w taki mróz bez kapci i zaczynam kaszleć, a w dodatku myję codziennie rano włosy bez użycia suszarki, jeszcze bardziej narażając się na zapalenie płuc. I jeszcze to twarte okno w nocy, aż drzwi traskają. Nie wspominając, że jestem blada i mam zimne dłonie i stopy oraz nie jem w szkole drugiego śniadania, co jest na pewno objawem i przyczyną kłopotów z krązeniem. Błe. Kapci nosić nie lubię, bo mi niewygodnie, myć włosy rano muszę, bo inaczej są tłuste, a szuszarka je niszczy i lubię czymś w nocy oddychać, nie wspominając, że lepiej śpię, jak jest chłodno. |
To ja. ino mnie wylogowało. Szefowo, wiesz coś na ten temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piekiełko
wilk rumowy
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Pon 17:22, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Jeeeeejuuuuuu Niecierpie poniedzialkowego planu lekcji. Nie pamietam jaki mam na jutro, ale za bardzo trudny chyba nie jest. W porownaniu do dzisiejszych osmiu godzin
Teraz sobie pije kawe, majac nadzieja jak najdluzej trwac w tej chwili - bez nauki... Naprawde tak bardzo mi sie nie chce...Ok zniose angielski i francuski...zniose wf...zniose nawet chemie, ale inne przedmioty daja mi w kosc...Znowu gadam w knajpce o szkole - wybaczcie
Co zrobic by nabrac nacokolwiek ochoty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 17:29, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nażreć sie czegoś? Nawdychać? Dać w żyłę?
Wybacz. Zapewne nie takiej rady potrzebowałaś. Ale tym razem Ci nie pomogę, mon cher Enfer, bo mi się zawsze chce! Bez skojarzeń, proszę...
Ich bin Joan P.
Ich heisse Joan P.
Mein Name Joan P.
AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:07, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Joan, widzę naukę niemca. Hie, hie, to juz mon francais jest lepsiejszy...
Dziś juz trochę marznę. Bo sie wyspałam, na pewno dlatego.
Zwykle nie jestem zmarźluch. Dzis siedziałam w krótkim rękawku przy otwartym oknie przed kompem, i dopiero jak odeszłam i palców nie mogłam rozprostować, poczułam, że zmarzłam.
A w wakacje nie wychodzę zwykle z domu. I nie otwieram okien, które są na dodatek zasłonięte. Niczym wampirzyca się czaję i blednę.
A teraz patrzę na łapki w ciapki. Bo okno nadal otwarte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 18:26, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Orora, ja okna otwieram, bo inaczej zdycham, ale w cieniu siedzę. I teraz swą bladością moge robić konkurencję Czarnemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:37, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ha, mozemy sie na bladość pojedynkować Ale muszę poczekać jeszcze tak do listopada, aż mi ostatnie ciemniejsze plamy z dłoni sie zmyją, hu, hu, hu.
Tra la la la li. Ale z moim Deegoo nie masz szans. To taki Severusek Snape, tylko włosów nie ma zawsze przetłuszczonych. No, i nie ma takiego nooosa.
Hm, czy ja wybieram obiekty uwielbienia według książek, które czytam?! Boshee. Niedługo to sie zaczne przerzucać na trupy, heh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lu
moderator pomylony
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:16, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Długo tu nie zaglądałam. To ma związek z tym powolnym wczytywaniem się stron. Zajmuje to sporo czasu, a mi się zwyczajnie nie chce czekać. Nawiązuje tu do pięknego raportu w ostatniej Polityce...
Postaram sie nieco częściej wchodzić, jak znajdę troszkę czasu. A tego coraz mniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:27, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Strona wchodzi raz wolno, raz szybko. Tak jak i wszystkie fora z fora.pl. Najlepiej jest rano i w ciągu dnia, najgorzej wieczorem. Nic na to poradzić nie można...
Wracam do szablonotwóstwa Ooo, nowy pojedynek się szykuje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 12:43, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
No a ja za trupa robię. Coś mi rzęzi w oskrzelach (tak twierdzi lekarz) i mam zwoplnienie do końca tygodnia. Dzięki niech będą wszystkim, którym zależy. Nie muszę oddawać testu z polaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lu
moderator pomylony
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 13:57, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nom, teraz wchodzi baaardzo szybko. Jestem pod wrażeniem.
Szkoda tylko, że najczęściej mogę korzystać z komputera własnie wieczorami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:29, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Orora woli korzystać z Neta w dzień, ale teraz to jej nie pasi, i musi wieczorami (chociaż - wieczorami więcej ludu jest).
Ale dzień. W dwadzieścia minut przetłumaczyłam całą pracę domową z franczuszkiego z przyjacielem słownikiem. O Świętach Bożego Narodzenia
Chciałabym...
A teraz, dla wszystkich co tam lubią Ja napiję sie kakałka. Jeszcze przede mną angielski...
A w nocy spać nie mogłam. Jasno mi, i jasno, wszystko pozasłaniane, pozamykane, a ja z boku na bok sie krećę. Jasno i jasno. Podobno pełnia była. Nie będę już sie rozwlekała co do tych pełni, ale zwykle tedy nie mogę spać. Bo mi za jasno, jak nie ma chmur. I z tego wychodzi, ze chodząc spać o godzinie dziewiątej wieczorem, o 6.30 wstaje nieżywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|