Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Pią 18:23, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Buuuuuuu!Moja matka nie zgodziła się na karpia!
W zeszłym roku miałam karasia w wannie 3 dni, ale go puźniej wpuściłam do rzeki.Ciekawe dlaczego nie mogę mieć karpia?Może, że mama miała serdecznie dość chodowli komarów i dżdżownic.Ale musiałam go jakoś karmić, prawda?!
Proszę, przyślijcie mi jakieś rady...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 19:15, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A może po prostu znaleźć karpiszczu jakąś inną siedzibę? No bo jak na dłuższą metę ustosunkować się do problemu kąpieli? A dżdżownice zawsze się da jakoś przemycić tak żeby postronni nie widzieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Pią 23:33, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O w mordę! Moja babcia jakis czas temu przypadkiem stworzyła hodowlę komarów. Pod zlewem postawiła wiadro do którego kapała woda z rury... I w oewnym momenci zrobiły sobie tam gniazdo komarki i mieliśmy w pewnym momencie nieziemski wysyp etgo dziadostwa xD na dworzu ani jednego komara, u nas w domu - cała masa. To było coś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:04, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Trilby, huhu, nie ma to jak babcie...
Ja osobiście mam dwa zwierzaki, nie zajmuję się nimi w ogóle, bo zwierząt nie lubię. Kot bez łapy i ucha, pies gruby jak beka, bo za mało biega... Jestem nieludzka. Jestem niedobra.
Ale ja nie chciałam mieć psa, a kotem to tam się zajmować niewiele... żarcia wsypać, pójdzie na kocice, i wraca po tygodniu okaleczony...
Jestem niezwierzęca.
Zwierząt nie lubię. Boję się ich. Nienawidzę psów. Koty toleruję, póki one tolerują mnie.
Nie lubię ich także na talerzu, o mdłosci przyprawia mnie wspomnienie o tym, jak we Francji dali nam upieczonego królika, i mi wmawiali że to kurczak... I zjadłam odrobinę, ale mnie zemdliło...
WIeć - nie mam nic przeciwko jedzeniu kurczaków, smażonych pieczonych, nie gotowanych, ale już zjeść osiołka, strusia, krowę, czy jakieś inne hodowlane stworzenie... o nie. To nie na moje siły...
Wciąż mnie prześladuje wspomnienie zajęcy przynoszonych przez wujka-myśliwego, i to jak je potem rodzice oporządzali... bleee
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Sob 12:19, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Problemy z kąpielą byłe niewielke...Karasia wkładałam do miski, raz mi się zgubił i znaleźliśmy go pod tapczanem w salonie!A komary to przypatkowo, miałam patyczaki i tam mi się zalęgły.Patyczaki zostały skonsumowane przez plagę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Sob 20:50, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Miałam nowe zwierzątka: patyczaki i pająki!
Pająki uciekły, a plaga komarów wyssała wszystkie soki życidajne z patyczaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Sob 20:52, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Co się dzieje z netem? Na początku nie wskoczyła mi wiadomość!
Złoże zaskarżenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 17:18, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nie ma żadnych zwierzątek, niech to pijawka popieści...Żadnych łusek, włosów, sierści...
Echhh.
Nawet karpia martwego kupili... Nie, no...
SP; Odbija mi przed jutrzejszą biologią... Brr!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Śro 18:25, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Przykro mi z tego powodu...
Ja na początku zaczełam od przynoszenia dżdżownic mamie muwiąc jakie są cudowne i prosząc by je pogłaskała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freeze
wilk rumowy
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd...
|
Wysłany: Śro 19:02, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A ja mam szczura. Zawsze miałam szczurki. Od kąd skończyłam 7 lat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 12:34, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja chciałabym mieć szczura. Boć one inteligentne.
A mam psa. Groszek się wabi. Vel Gusia, Grochu, Gusiek, Gugu, Gosiu, Pierdziel, Pies, Paskuda, Żarłok, Łobuz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 17:53, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja też mam szczura. Nazywa się Artur, jest moim bratem i szczurem zodiakalno-charakterowym. Zawsze włazi tam, gdzie go nie chcą.
A karpia nawet nie trzeba było zabijać, bo zostawiliśmy go w bagażniku i się udusił. Przez przypadek, ale problem z głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Sob 18:03, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tatuś chciał być humanitarny do bólu i kupiliśmy rybkę martwą, oporządzoną, na styropianowej tacce
A tak chciałam go pokarmić chlebkiem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freeze
wilk rumowy
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd...
|
Wysłany: Sob 21:56, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wy paskudy! Jecie biedne zwierzatka! Ja wegetarianka! Od zawsze! I Prawoslawna, wiec tradycja ,,karpia'' mnie nie tyka. Biedne rybki...Chlip... <Ja moze mam manie, moze jestem przewrazliwiona, ale istot zywych: NIE JEM!>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 23:29, 24 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja też nie. Najpierw trzeba je zabić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|