|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:31, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A propos żółwi...
Wśród moich znajomych cały czas śmiech wzbudza pewna anegdotka.
No bo ze mną to jest tak, że ja nie lubię spać sama. A jak nie ma nikogo innego pod ręką, to śpię z żółwiem. Ma to swoje zalety, bo ten żółw bardzo praktyczny jest. Dlaczego? NIenawidzę, jak mi coś bzyka nd uchem - taki komar, dajmy na to.
Wtedy zrywam się z łóżka, zapalam lampę i łapię żółwia. Bo komar zwykle siada na ścianie. Starczy pacnąć żółwiem o ścianę pożądnie, a pozostaje krwawa plama.
CHyba nawet wiem, czemu wszyscy mają dziwne miny kiedy to opowiadam.
Zawsze zapominam dodać, że śpię z pluszowym żółwiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 0:17, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja śpię z pluszowym lwem...
Właśnie zdałam sobie sprawę, że śpię z maskotką Gryffindoru.
Nieważne. Dostałam go, jak miałam dwa lata. Ma z półtora metra długości i pół szerokości (choć to zasadniczo lwica) i doskonale nadaje się na poduszkę.
I nigdy nie zabijałam nim komarów, za to parę razy został potraktowany igłą po tym, jak się rozpruł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Sob 14:15, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A ja śpię z pluszowym krokodylkiem długości 1,5 m. Jest słodki i kochany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 14:58, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, proszę o pociechę.
Jakieś półtorej godziny temu, znalazłam małego wróbla- Łajdaczka go wypatrzyłą i chciała zagryźć. Nie potrafi latać i jest kompletnie bezbronny. No to obdzwoniłam wszystkich, któzy tylko9 mogli pomóc- ojca koleżanki, który od zawsze opiekował się chorymi i wyrzuconymi z gniazda ptakami ("Młode wróble są za małe, żeby im pomóc- albo sam się nauczy, albo zdechnie"), weterynarza (niech p[ani go położy pod jakimś drzewem, gdzie mieszkają wróble- istnieje minimalna szansa, ze jakiś zacznie go karmić, jak będzie miał szczęście, to żadne zwierze go nie zaatakuje"), moją babcię ("Nie ma co płakać- takto już jest- natura...), kumpla pasjonata, który wszystko co ma skrzydła i nie ma rodziców, trzyma w swojej małej ptaszarni ("Odpuść sobie, nie ma szans") i jeszcze kilka osób, któe- według mnie- mogłyby coś poradzić. Ostatecznie wszyscy doradzili, zebym znalazła jakieś krzaki, zarośla, drzewa, cokolwiek, gdzie zaltaują się wróble, pokruszyła przy nim trochę pieczywa ("Sam nie zje, ale to może zwabi jakieś inne ptaki") i tam go zostawiłam.
No i cóż... tak zrobiłam, przecież sama bym mu nie pomogła, prawda? Nienawidzę takich sytuacji- ten wróbel był taki śmieszny, mały i głupi. Kiedy go położyłam na trawie, to podskoczył do mnie na tych swoich krzywych nóżkach, wlazł mi do sandała i za skarby nie chciał stamtąd wyjść, a kiedy zbliżałam do niego rękę, to podnosił główkę, otwierał dzióbek, i popiskiwał, jakby myślał, ze zaraz dam mu jakiegoś smakowitego robala...
Smutno mi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Sob 15:16, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
O jeju... Heca, nie pisz tutaj takich historii, bo teraz będę myśleć o tej maleńkiej istotce cały dzień...
Jak się ponoć w coś bardzo wierzy, to to się spełnia.
(zaciska oczy i myśli tylko o jednej rzeczy:)
Niech inne wróble zaopiekują sie wróblątkiem znalezionym przez Łajdaczkę, niech wyzdrowieje i pewnego dnia przyleci odwiedzić Hecę, bo pozna, gdzie jej szukać, po zapachu sandała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 15:37, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hec, bierz ciepłe mleko i bułkę, rozdrabnia się, namacza trochę i karmi! A jak go miałaś w rękach, to go inne raczej już nie tkną, będą się bać. Spróbuj z bułką. Mój tata tak kawkę wychował.
A co do pluszaków, to trzymam na łóżku misia. Jest kremowy, a łóżko błękitne i to daje fajny, niewinny efekt. I to jedyna zaleta misia, bo nie jestem do niego przywiązana emocjonalnie. Do żadnej zabawki nie jestem. Za to jestem do niebieskiej poduszki, bardzo dużej, i to absurdalnie, bo mam ją tylko 2 lata. Za to poduszka jest świetnym pocieszaczem i odganiaczem koszmarów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Czw 22:02, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
czy ujmadla faceta jest spac z poduszeczka pantera z odstajacym ogonkiem i uszkami?
dostałem ja gdy miałem 4 latka i od tego czasu bez niej nie usne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
wilczek kremowy
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mordor
|
Wysłany: Pon 2:59, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ha! Dorwalm sie do iternetu, niemoge robic polskich znakuw wiec bede pisac troche nieczytelnie, a moja ortografia bedzie tragiczna!
Ja za to spie z kacuske kiedy mialam 2 latka, od sw pamieci ojca...
A historia o wrubelku bardzo mnie poruszyla...Hlip!
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Nie 15:54, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
O Boże, jak się uśmiałam! - gdzieś tak od strony piętnastej czytałam. Gandzia, jaskółki, nasza Saba ("szczeka w próżnię - łihihihi!"), ale i tak od jakiegoś czasu bije na łeb wypowiedź Hecy: "Keczup, Majonez, Feliks i Bajaderka - tak się nazywały. Aha, Bajaderka też była mężczyzną..."
Łaaaaaaa!!!
(trzyma się za brzuch)
Moja Mam też się z tego uśmiała.
Uwielbiam czytać 'zeszłe' nasze posty (Knajpę II, kilkanaście stron w okolicach ponad-sześćsetnej też przed chwilą czytnęłam).
I strasznie brakuje mi Hecy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 16:53, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Własnie co jest z Hecą?
Brakuje mi jej dzwoniącej czapki w naszej knajpce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 21:03, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez uwielbiam stare posty
nie wiem niestety co z nia
by mogla wrocic
czekamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...:::Fox River:::...
|
Wysłany: Pią 20:34, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A ja chciałam wam pokazać mój efekt wizyty w warszawskim schronisku...To nie jest mój piesek ale wzięłam sobie dokładnie tego samego
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 20:38, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
O_O
Wierzyć mi się nie chce, że takie kochane cuda muszą żyć w schronisku. Gdybym tylko miała jakiś normalny metraż, to zaraz wzięłabym do siebie psiaka!
A jak się wabi Twoje szczeniątko, Hermi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...:::Fox River:::...
|
Wysłany: Pią 20:39, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie jakoś nie mogę wymyślić jej imienia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:45, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję Putin, Przeciąg, Pudzian, Banan albo Leszek.
A jak suczka to Jadzia/Zdzicha xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|