śmierć...

Vassir

ja toteż chciałabym skończyc jako czarna pantera... dzika, wolna i krwiożercza. Piękna o hebanowym futrze, z wielkimi kłami i pazórami... O żółtych ślepiach... niezależna. Silna.

Nightwish · Gość

Ja bym chciał zginąć... to stereotypowe ale naprawdę tak zawsze widze moją śmierc... nie jako starzc, nigdy w życiu, jako dorosły człowiek, który przeżył dużo, sporo ię nauczył i poznałwielu ciekawych ludzi, powiedział wszystko co musiał i chciał powiedzieć, niczego nie żałując, przy kimś kto wiem, że będzie za mną tęsknił, bez wrogów, z szacunkiem, wiedząc ze coś tu zostawiłem... w łóżku, na białej pościeli odejśc powoli zamykajac oczy, bezboleśnie, ściskając tą ukochaną dłoń w swojej dłoni...

Zaheel

Wiecie. Moze to trochę dziwne, ale powtórzę po pwenej postaci z gry.
Śmierć jest piękna...

Ceres

A ja powtórzę po Piotrusiu P.

Umrzeć byłoby niesamowicie wielką przygodą.

Joan P.

To można ja zarzucę Rincewindem

Kto się wcześnie z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera

Ceres

*kiwa głową*

Przez Rincewinda, jak zwykle, przemawia mądrość wielu pokoleń szubrawców.

Zaheel

Z poglądu Rincewinda mogę wywnioskować tylko tyle, że juz dawno powinnam nie żyć. Razz

Chociaż wiadomo? Może już nieżyję tylko o tym nie wiem:P

Nightwish · Gość

Śmierć jest piękna? to głupota. śmierć jest ostatecznością. W każdych warunkach

Zaheel

Nieprawda. Śmierć jest piękna. Szczególnie jeśli jest przeznaczona człowiekowy, dla którego życie jest udręką. Jeśli już sam człowiek ze sobą się meczy i nikt mu nie moze pomóc, ale to skrajne przypadki. Śmierć to przecież podobno nie koniec, choć nie chciałabym opuścić Ziemi.
Może... nie, na prwno jest jakąć ostatecznością, bo zamyka jakieś życie, ale nie końcem.

Lora

'Po śmierci przynajmniej wreszcie się wyśpię', jak to zwykła mawiać moja znajoma

Joan P.

Wyspać to jeszcze, ale jak się obudzić? Wink

Nightwish · Gość

Sheel, wtedy jest smutną ostatecznością. Już nie ma innego wyjścia jedynie śmierć, żadnego wyboru.
Jons, hibernacja:)

Joan P.

No tak, ale ta hibernacja musi być wtedy za życia, a my o śmierci godomy. Wink

Wiesz, co, Zee? Ja tam wolę się męczyć niż zabić. W gruncie rzeczy dlatego, że nie mam zielonego pojęcia, czy to koniec czy nie, a wolę nie ryzykować.

Zaheel

Nie. NIe jest smutna, jest wyzwoleniem. A co do wuboru to chyba juz mówiłam, że zawsze są dwie drogi, choć nie zawsze obie dostępne.
Powiem Ci Jo, że ja też nie wiem co jest dalej i wiem, że z tamtąd nie będę mogła wrócić i dlatego też wolę zostać. Moze nazwijmy to po imieniu trochę sie boję.

Nightwish · Gość

Nie.. zamrażasz kogoś po śmierci i po 50 latach budzisz go do życia.
Albo jak Roman... znaczy się Frankeinstain:D