śmierć...

Nightwish · Gość

Ale ten wydaje się najskuteczniejszy i najłatwiejszy. Mało kogo stać na to, żeby się powiesić. A wziąść leki takie, żeby umrzeć nie jest łatwe, są też mniej standardowe rzeczy ale to mało kto zna
No, nie ma co:)

Joan P.

To tyż prawda. Ja mam na przykład pod ręką tylko noże i agrafki, bo żadnego solidnego punktu do zawieszenia nie ma, nie utopię się pod prysznicem i w domu nie trzeba trzymać takich silnych leków.
Ech... Z drugiej strony, jak się podetnie żyły, a sie nie uda, to potem zostają blizny. Paskudne blizny.

Nightwish · Gość

To też trzeba wiedzieć jak

Joan P.

Tego to już nie wiem, nie próbowałam. I nie mam zamairu próbować na własnym nadgarstku.

Nightwish · Gość

najlepiej wzdłuż, nie w poprzek jak to popularne. Tak ciężej jest odratować takiego deliktwenta. i szybciej jest po sprawie

Lora

Ceres, jestem bardzo słaba psychicznie w gruncie rzeczy. Chociaż niektórzy nie chcą w to wierzyć. A cięcie to było coś w rodzaju chęci zwrócenia na siebie uwagi (choć i tak nikomu tego nie pokazywałam). Nie mylić z robieniem sznyt dla szpanu, co uważam za cholernie głupią rzecz (ach, ci nieszczęśliwi emo rysujący sobie rany czerwoną kredką i robiący im zdjęcia... dżizas). Ale wynika z tego jasno, że nie różnię się zbytnio od tych wielce nieszczęśliwych piętnastolatek piszących wiersze i ustawiających na swoich blogach szablony z upadłymi aniołami: tragizm. <Wyrosnę? ;/>
Niektórzy określają to jako upuszczanie z siebie złej energii - coś w tym jest. Odwraca uwagę od prawdziwych problemów, tak jak płacz.

Nightwish · Gość

cięcie się- głupia rzecz, wiem, pomaga się rozładować, ale chyba lepiej już płakać albo pisać wiersze. No nawet mazać po ścianach!

Remusek17

ja bym sie bal
ciac
samej yej chwili
i nigdy sie nie posune do tego
masz Najtus racje

Lora

Wcale nie ma racji, bo kto by mi potem odmalowywał pokój, jakbym zaczęła mazać po ścianach ;P

Remusek17

ja bym odmalował Wink

Nightwish · Gość

no widziesz, masz pomoc, Lime:)

Lora

To bierz farbę i chodź, bo i tak by się przydało. Brat się na mnie wkurzył i rozwalił mi jabłko na ścianie 2 cm od mojej głowy. Wszędzie są brązowe plamy: na suficie i ścianach... Wygląda to jakbym ćwiczyła rzyganie na odległość.

Nightwish · Gość

a ćwiczyłaś? Smile

Lora

Może, ale na pewno nie we własnym pokoju XD

Nightwish · Gość

to widze że twoje zapędy masochistyczne nie są tak duże Smile