śmierć...

Remusek17

kałach by sie znalazł
tam było mnostwo broni i zero jedzenia
macie racje
bym ani nie umarł z głodu ani zagryziony
bym sie zastrzelił

Joan P.

To już jakieś wyjście.
Ale czy naprawdę nie lepiej by było wdać się w heroiczny bój z gnatem w ręku i postarać się poustrzelać jak najwięcej zombi?

Remusek17

bez boju bym po smierci nie został zombi a tak nawet najmniejsze zadrapanie tym groziło
choc z drugiej strony.....
ich były tysiace
jeden czlowiek nie ma szans

Joan P.

Dlatego heroiczny.
Ale jak człowiek już zostanie zombi, to raczej nie będzie się tym już przejmował.

Remusek17

ja nie chce byc zombi
to obrzydliwe
pomysl lady ty jako zombi?
brrrr

Joan P.

Rem, ale przecież jakbym była zombie, to bym raczej o tym nie weidziała, nie?

Remusek17

a skad wiesz ze nie?
byłas kiedys zombi?
ciekawe czy zombi cokolwiek mysla
czy wiedza ze istnieja
heh

Joan P.

A to dopiero twemat do przemyślenia.
Podejrzewam, że nie myślą, bo to w końcu... no... zombi, a te w żadnych powieściach (z wyjątkiem Prachtetta), folklorze czy grach wiele nie myślą.
To może by było najlepiej dać sobie w łeb, jak się tylko zauważy zadrapanie?

Remusek17

ja całe zycie mysle
nie myslec to by bylo dennnie
od razu dac sobie w łeb
zaim zadrapia

Joan P.

Rem, ale gdybyś przestał myśleć jako zombi, być o tym nie wiedział!
Czekaj... A czym tam na strychu okna nie było? Żeby tal się cichaczem wymknąć?

Zaheel

Zastanawiam nie pewien problem. Co jest aktem większej odwagi: palnąć sobie w łeb czy rzucić siez kałachem na zgraję zomi bez szansy bna wygraną?
Bo chyba dla mnie łatwiejsza by była druga opcja...

Remusek17

było ale gdzie uciekniesz
zombi były wszedzie
dom był otoczony
bys nie przeszła
za nic w swiecie

Joan P.

No to by mnie załatwili...
(duma)
O! Wiem! Nie schowała bym się na strychu, tylko zabarykadowała w barze!

Vassir

Dal mnie lepiej byłoby zabic się siebie, niz dac zrobic to zombim. Po co, żeby byc takie jak one? (przepraszam za brak ogonka nad c, komputer wyświetla jakiś program, niech to szlag!)... No bo tak umrzesz szybciej i nie będzie się zombim...

Remusek17

hehhe
nie sama whisky zyje czlowiek
ja bym sie nie erzucił z kałachem
jestem urodzonym samobójcom
skłonnnosci wrodzone jakies
i tylko mam do tego grono przyjaciol ktore mnie pilnuje
wiec zyje
jak widac