Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paulinka123
wilczek kremowy
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pią 20:12, 04 Lis 2005 Temat postu: śmierć... |
|
|
ostatnio zastanawiam się jak to jest jak sie umiera... szczerze mówiąc boje sie śmierci a z drugiej strony to zjednocze się z bogiem i w ogole ale jak jestem na ziemi i czuje sie bezpieczna wierze w Boga a gdy pomysle o smierci bardzo sie boje ze on nie istnieje i nie wiem co sie ze mna bedzie dzialo....
pomocy ;(
napiszcie co o tym sadzicie ....
please
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 04 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
(nuci, machając nogami w powietrzu)
Pani Moderator...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 04 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hm. Paulinko, coś mi się wydaje, że z tego załamania się mocno zaplątałaś.
Taki temat to do Knajpki, czy gdzieś, a nie fanfikowni.
Moderator Absurdalny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 21:27, 04 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Temat został przeniesiony do Dziupli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 16:00, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Paulinka? Mein Gott, czyżby? Cóż, że wejśc tu z mojego bloga można to ja wiem, ale że ona tak zrobiła?
Mam trzy Paule w klasie, idę się spytać. Ale Pruśniaka nie podejrzewam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galathili
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:30, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tam się Śmierci nie boję!
Przeczytajcie se "Tybetańską Księgę życia i śmierci" czy cuś w tym rodzaju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 20:31, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też nie. Ale wiecie, ja mam w szkole pseudonim operacyjny "Kostucha", i to nie tylko ze względu na budowę anatomiczną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rej
moderator krwisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Zmroku
|
Wysłany: Wto 22:24, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A jam że jest ateistka i według mnie albo po śmierci będę psem, albo pójde do piachu. O.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Wto 22:42, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
O czym wy, na Merlina, mówice? Przeca przeciętny czarodziej żyje przynajmniej 120 lat, jak nie 150- masa czasu nam jeszcze została, a wy już o tym mówicie?
A poważnie- jakoże obstaję przy zakładzie Pascala, to albo pójdę do niebka, albo, cóż, się rozłożę, hehe. Poza tym śmierć mi nie straszna- za częst mi sie wydaje, że umieram, nabrałam już wprawy(-;
Cerere napisał: | mam w szkole pseudonim operacyjny "Kostucha" |
Hmm, i tak brzmi lepiej niz "Narzędzie Propagandy"- Dżyzys, dobrze, ze LO mam już za sobą
<ociera pot z czoła>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Śro 9:14, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja się ostatnio dowiedziałam, że Goebbels mógłby się odemnie uczyć To chyba właściwie nie było miłe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 12:57, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm, Tril, zdaje się, że to jednak nie był komplement
Ja bym nie mogła być ateistką - Merlinie, w ogóle sobie tego nie umiem wyobrazić!
Zawsze miło pomyśleć, że po śmierci trafię do jakiegoś przyjemnego miejsca (tylko błagam, bez żadnych anielskich śpiewograń!)
A śmierci swojej się nie boję. Boję się jeno śmierci moich bliskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 13:06, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez
gorzej sobie uswiadomic że sie samemu jest na swiecie niz kogos samego zostawic
a jesli chodzi o sam fakt umierania
to chcialbym umrzec we snie by nic nie czuc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Śro 13:10, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja swego czasu się zastanawiałam, jaki rodzaj śmierci byłby najmniej cierpiący, i żeby niebyło tak jak np. z obcięciem głowy - bo wtedy się jeszcze życie kilka(naśncie) sekund i czuje...
No i doszłam do wniosku, że jeżeli się wpadnie do gorącej lawy, to się momentalnie czlowiek zwęgli i nie będzie czuł taka sakunda bólu, zależnie jak szybko się będzie zanurzał, a potem już nic.
Zawsze to krócej niż kilkanaście sekund świadomości, zę się nie ma ciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atra
lunatykująca wampirzyca
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: komoda
|
Wysłany: Śro 13:11, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...jeżeli muszę i wybrac bedę mógł
chciałbym umrzeć z miłości....
a tak mi się skojarzyło. nie mam pojęcia jak bym chciała umrzeć.
a co potem.... cóż święcie wierzę w reikarnację. a poza tym jestem ateistką więc na niebo, czy jak się to tam zwie, raczej liczyć nie mogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 13:14, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja, znając życie i swoje roztrzepanie, wpadnę kiedyś pod jakiś tramwaj albo inny traktor (skąd ja traktor wezmę w centrum Torunia, kurde!). Jakoś od zawsze coś mi pikoce w środku, że dłużej jak do czterdziestki nie pożyję. Jeżeli w ogóle do tej czterdziestki dobrnę.
A jeżeli powtórzy mi się kiedyś tak tragiczny napad czarnej melancholii jak w zeszłym roku, to wszystko się może skończyć jeszcze szybciej. Ale w tej chwili nie umiem sobie tego wyobrazić, jestem w zbyt dobrej kondycji psychicznej.
Kiedyś marzyłam, żeby zginąć w strzelaninie. We śnie to takie... banalne
A, możliwe też, że utonę! (brrr...). W snach mam zbyt dużo wspólnego z wodą, żeby to miał być przypadek...
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 21:41, 11 Paź 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|