Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:32, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się zastanawiam, czy w ogóle bym ISTNIAŁA, a jak tak, to już widzę oczami mej wyobraźni te wymiany uczniów między Japonią a Rzeszą, ach, ach... I ta komunistyczna konspira, achu, ach, kłik...
Naprawdę, mnie to natchnęło, hehe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 18:00, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie chodziło o kapitalistyczno-monarchistyczną konspirę, ale póki nie działasz z ramienia Moskwy, można to jakoś pogodzić... do czasu uzyskania wolności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 18:44, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nosz co za bezwstydny offtop!
Osobiście dorzucam jeszcze ozdobne jajeczko a la Faberge, najcenniejszą rzecz w moim posiadaniu i notesik w którym spisuję wszelką przemawiającą i urzekającą mnie poezję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Śro 11:16, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, dziewczyny, trochę mnie to zaskoczyło, ta cała wymiana nt Rzeszy. Konspira może i była\by fajna, ale ja jestem niznośnym patriotą i nie wyobrażam sobie życia bez prawdziwej Polski. Zresztą, walczyć o wolna Polskę teraz, kiedy jest teoretycznie wolna, to o wiele trudniejsze zadanie niż robić to , gdyby była częścią Rzeszy. I trzeba do tego o wiele więcej poświęcenia nie mówie, że odwagi.
Wracając do tematu- małe czerwone wydanie Manifestu komunistycznego(po maman, obowiazkowa lektura dla wszystkich studentów historii za jej czassów) ze wstępami do wszystkich państw europejskich, prawdziwe cudeńko. I niewielka, również cvzerwona, książeczka ze złotymi myślami Marksa i Engelsa, której aktualnie nigdzie nie moge znaleźć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 13:28, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, ytakich przedmiotów to by siedużo znalazło. Na początek sznur malutkich, kolorowych koralików odziedziczony jeszcze po rodzicielu. Gdziekolwiek bym nie była zawsze mam na ręce koraliki. Jest jeszcze krzyż zrobiny z fioletowych kamyczków, z którym również się nie rozstaję.
Szczególny sentyment mam do ulubinych książek, stoja sobi grzecznie na półce otoczone najwizszą czcią i taraktowane jak świętość. Zresztą u mnie w domu książka zawsze odgrywała bardzo ważna rolę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 15:17, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie wazne przedmioty to większośc mojej szuflady
niestety nie wszyscy to rozumieją
a najbardziej cenny jest chyba Bastek- mój miś z dziecinstwa
chyba z niego nigdy nie wyrosnę......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:53, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Remus, ja na moją mamę krzyczę średnio raz w miesiącu, żeby moich śmieci nie wywalała. To znaczy reszta świata uważa je za śmieci, ja nie.
I koszmarny ze mnie chomik jeśli chodzi o papiery - mam jeszcze testy gimnazjalne i wszystkie zeszyty od Ig.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Nie 11:08, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
tylko raz w miesiącu? moja ma co sobotę natchnienie na sprzatanie
a jeśli chodzi o papiery trzymam wszystkie brudnopisy od 1kl podstawówki
całe 2 półki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Nie 11:49, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, nie wiecie co mówicie- maman to taki pedant, że jeden okruszek w kuchni, powoduje lawinę generalnych porządków, łącznie z myciem okien i (gdybyśmy miały, to z pewnością...) trzepaniem dywanów. I to niezależnie od dnia tygodnia i pory roku.
Przypomniałam sobie jeszcze o moich pamietniczkach- pisałam od Ikl podstawówki do IV LO, ale potem zarzuciłam- teraz niesamowitą radość sprawia mi zagladanie do nich i czytanie tych wszystkich szalonych rozterek niemniej szalonej nastolatki- ubaw po pachy:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Nie 12:20, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
własnie pamietniki
fajnie tak sobie poczytac i popatrzec jakie ja miałem dzieciece pismo w 1 klasie
i że wiekszosc moich problemów koncentrowała sie wokół pluszaków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Nie 12:23, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No, nie do konca, raczej egzystencjalne pytania w stulu:
"Czy Kev z Backstreet Boys mnie kocha? Czy zostanę kiedyś jego żoną?"
Hehe.I takie tam(-:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:01, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Taaa, pamiętniki z dawnych lat, to jest kompletna paranoja na poprawę humoru. No i dzienniki podróży - chyba miałam do tego smykałkę. Zresztą dalej zabieram ze sobą notatnik jak gdzieś wyjeżdżam. To świetny porządkowacz myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Nie 13:09, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
z podróży pisuje listy do nieistniejacych przyjaciół a potem rzucam je do szuflady
swietny odstresowywacz szczególnie że z dala od domu nie mam sie komu wygadać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 14:54, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To tak jak ja. Niby pisze się te listy do przyjaciółek, ale co mi z tego?
Ja swoich starych pamiętników nie jestem w stanie czytać, bo to jest masakra po prostu. W gimnazjum razem z dziewczynami wymyśliłyśmy, że nasza klasa to rosyjsko - niemiecka arystokracja i potworzyłyśmy małżeństwa między poszczególnymi ludźmi. Wszystko było dobrze, póki się towarzystwo nie zorientowało co i jak. Jedni zaczęli nas traktować jak ufoludy, inni śmiali się do rozpuku, "pary" zaczęły się kłócić o alimenty na wymyślone dzieci, a niektórzy chłopcy zaczęli mówić o sobie nawzajem "mój chłopak", "mój mąż", byle tylko nie obdarować ich jakąś "narzeczoną".
Jak sobie teraz pomyślę, że byłam jedną ze sprawczyń tej ogólnoklasowej schizy, to mam ochotę się zakopać w ogródku pod oknem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Nie 19:34, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja nigdy nie mialam pamiętnika i trochę żałuję. Ale każde próby kończą się fiaskiem Brudnopisy wychodzą znacznie lepiej, tudzież pisanie listów do Ziomów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|