|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 16:43, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziś w nocy nawiedził mnie bardzo dziwny sen, mianowicie dziwacznym samochodem wywieziono w okolice kanionu Kolorado a w jedynej widocznej tam knajpie barmankami były dziewczątka z Blog 27. Hyh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 11:44, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja miałam dzisiaj sen polityczno-religijny. I bardzo, ale to bardzo filmowy - to znaczy w konwecji filmu. Wprawdzie nie zobaczyłam już zakończenia, bo budzik zadzwonił, ale i tak wiem, żeakcja zakończyła się śmiercią jednego z głównych bohaterów.
Śniło mi się miasteczko, takie prowincjonalne. Krajobraz lekko górzysty. Mieszkańcy żyli sobie w miarę spokojnie do czasu konfliktu parafii - no bo były dwa kościoły: na górze protestancki, a w dolinie katolicki. Protestanci zaczęli być prześladowani mniej więcej tak, jak Żydzi w czasie II wojny. To znaczy nie wolno im było chodzić wygodną drogą prowadzącą do centrum, nie mogli wchodzić do niektórych lokali itd. Poza tym szefostwo gminy ich męczyło, kase zdzierali, donosy robili.
Na początku snu zobaczyłam krajobraz z tymi dwiema świątyniami a potem przeniosło mnie na zebranie gminy i dowiedziałam się o co w tym wszystkim chodzi. Po takim wstępie zaczęła się akcja właściwa - piętnastoletni chłopiec, imienia nie pomnę, protestant, zdecydował się na ucieczkę. A bo właśnie, opuszczanie wioski też było niedozwolone, a przynajmniej niemile widziane. Takie getto. Wymyślił, że pójdzie lasem - bladym świtem wyruszył, ale na nieszczęście natknął się na rozgadanego siedmiolatka, syna sąsiadów. Katolika. Dzieciak się do niego przyczepił i odczepić nie chciał. Też chciał uciec z domu, ot dla draki. Piętnastolatek oczywiście nie był z tegoż powodu zadowolony i robił wszystko, żeby bachora zostawić. Nie dało się.
Już wieczorem wybuchła draka - katolicy stwierdzili, że ów uciekinier porwał małego w celach zdecydowanie mało etycznych. Ruszył pościg.
Potem widziałam jeszcze w migawkach wędrówkę chłopców, ich drobne przygody i rozmowy. W tej chwili chyba nie jestem w stanie tego wszystkiego opisać, ale było fajne. Niestety obława zbliżała się coraz bardziej...
... i tu się urwało. Budzik. Ale ja wiem, że ten mały umarł (ale nie z winy starszego - choroba, jakiś wypadek związany z wędrówką), a piętnastolatka oskarżyli o morderstwo. Prawdopodobnie w końcu go powiesili.
Chyba powinnam rzucić w diabły politykę... takie zainteresowania najwyraźniej mi szkodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 16:23, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba wrócił czas-snów. Ostatnio różniste różności mi się śnią, ale dzisiaj... dzisiaj było po prostu fantastycznie.
Macie czasem tak, że niewiele pamiętacie ze snu, ale zostaje wam po nim niesamowite uczucie szczęścia, kompletnej, szaleńczej radości?
Bo ja to właśnie przeżyłam.
Niedużo umiem powiedzieć o samej akcji - było morze i jakaś łódź, nie turystyczna, ale... badawcza? Bo na rybacką toto nie wyglądało.
I płynęłam. Zabrali mnie khe, khe, nie wiem, może z litości. W każdym razie wgapiałam się w morze, pochłaniałam je, BYŁAM morzem. Chciało mi się płakać ze szczęścia. Ten zapach, ci ludzie, którzy zajmują się swoją pracą i nie zwracają na mnie uwagi, ten wiatr...
We śnie modliłam się, żeby to nie był sen...
... do kroćset!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 18:16, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Znowu śniły mi się dziewczątka z Blog 27. Zaczynam się bać...
A takie sny jak Twój, Hekate, uwielbiam. Dają wspaniałe uczucie nierealności, jakiegoś takiego poczucia spełnionego marzenia. Booomba!
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Sob 18:27, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj mam kolorowe, pełne przygód (Gryfońskie?) sny. Potem rzeczywiście bardzo często całymi dniami nie mogę wyjść spod wrażenia, jak po bardzo dobrym filmie.
Dzisiaj też coś takiego mam, tylko kompletnie nie pamiętam, co w tym śnie się działo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 19:49, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jako istota kochająca magię we wszystkich jej przejawach, powiesiłam sobie nad łóżkiem Łowcę Snów.l Koszmary zniknęły- działanie psychologiczne? Za to mam cudownie roztrzepane sny, których ni jak nie da się zapamiętać. Tylko czy to jest warte nerwów, jeżeli któraś z nitek się przerwie...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Sob 21:07, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A mi sie dzisiaj śnił człowiek z pociętą twarzą. Tzn może wczoraj... W każdym bądź razie był prawie łysy, miał skórzaną kurtkę i był straszny. Jakiś bandyt.
O tak, jak bardo bym chciała na morze! no mam blisko, ale plaża to nie to samo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 15:01, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie się dzisiaj śnił Severus i sklątki. Działasz mi, Trilby, na wyobraźnię - najpierw jakaś laska z mocno nijaką twarzą zaczęła Severa molestować, a później zamieniła się w sklątkę.
Brrr. Koszmar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Czw 17:57, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ej ,Natie, też mam Łowcę Snów nad łóżkem! A jako że przezorny zawsze ubezpieczony, to naprzeciwko łóżka, w takiej pozycji, żeby była pierwszą rzeczą jaką widzę kiedy się budzę i ostatnią, kiedy zasypiam, mam mandalę własnoręcznie stworzoną, którą roboczo nazywam "spokojnym snem".
***
A dzisiaj byłam przekonan, że śniła mi się rozmowa telefoniczna z przyjaciółka, ze znajomymi podzieliłam się ta wesołą nowiną. Taka byłam uszczęśliwiona, ze mi się Inka przyśniła (studiuje w Poznaniu, więc widujemy nieczęsto), a potem okazało się, że ta złośliwa pizda rzeczywiście zadzwoniła do mnie o 6.30 rano, żeby mnie obudzić.
Oto kwintesencja przyjaźni- ciesz się moim szczęściem, dziel się moimi nieszczęściami, wrrr...mogłaby mieć trochę więcej litości i nie dzwonić tak wcześnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 16:46, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ludu
co za beznadzieja
mi sie sniło ze mamy nowego w-fiste i wszystkie dziewczyny do niego podbijaja
i moja tez
zły znak
oj zły znak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freeze
wilk rumowy
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd...
|
Wysłany: Wto 16:51, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie martw się...
<poklepuje po plecach>
Wuefista? To by było już pedofilswo,przepraszam Cię bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 16:53, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
czemu niby? bo zwiazku nie widze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:40, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A mi dzis się śniło, że szłam do szkoły. A dokładniej to - biegłam. Przez nasze łąki, ale takie najcudowniejsze, jeszcze nie letnie, ale tak na początku czerwca, ta cudowna zieleń...
I biegłam do szkoły przez dróżkę w trawie, byłam w bluzce bez rękawków i krótkich spodenkach. I bez okularów...
Rano, słoneczko takie poranne, rosa na trawach lśni i migocze, a ja biegnę... Przypominało nieco reklamę Rexony, pot na nóżkach i rączkach, które są letnio, na brązowo opalone...
I wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że biegłam płacząc.
Nie podoba mi się to. Taka sceneria, a ja płakałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Śro 15:45, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie też się takie sny nie podobają. Dla mnie to oznaka, że nie potrafię już cieszyć się z tych najniewinniejszych, najpiękniejszych radości - świeżości natury i tego totalnego uczucia wolności. Brrr, nie lubię tego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 18:37, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ageliza mówi, że jej się śniło, że taki fajny, przystojny chłopak z jej szkoły miał w szkole jakiś pokój po babci i tam mieszkał razem z siostrą. A wtedy na jej szkołę miał być zamach i dyrektorkę wsadzili do słoika. Jej znajoma poszła do tego pokoju i jak rano Ags szła do szkoły, to widziała jak ta znajoma wychodziła z tego pokoju i była strasznie zdenerwowana bo on jej się podoba... huh, niech żyje chaos!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|