|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 17:44, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
hehe
mi sie Grzes snił
jak walił Hitlera po rekach
patykiem
Hitler w wodzie plywal
w jakims morzu czy co
potem udusil Grzesia
golymi rekoma
i krzyczal ze wybije jego dzieci
okropienstwo
tyle ze Grzes
dzieci nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 16:57, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a ja znowu uciekałam, tym razem przed policją, bo jeźdxiłam bez prawa jazdy. Miałam takie ładne, czarne BMW i mnie namierzyli. Jechałam sobie z kolegą, a potem zajechałam do jakiejś szopy, tam zostawiłam samochód i poszłam pieszo przez pola z Piotrkiem, aż doszliśmy do domu takiej jednej, wrednej kolezanki mojem rodzicielki. I ona się pytałam gdzie zgubiłam kluczyki, które zostały w samochodzie.
o i sie obudziłam jak zaczeła się mnie wytytwać. Ten san był tak realistyczny, jak nigdy. Myslałam że naprawdę to siedzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Czw 20:00, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
policja? niezle
ja tez mam realistyczne sny
a ostatnio mi sie snilo ze mam wilka
prawdziwego
o!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Pon 9:24, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Agrh.A ja ostatnio zastanawiam się, comi się przyśni. Bo mi się po prostu śnią sceny z życia codziennego, jakieś fragmenty dnia. Dziś np.: śniło mi się, że maj mam najpierw grałą w jakąś grę komputerową z Naruto, a potem ja grałam, i nagle znalazłam się w zamku jakimś, bo to było jakby we wnętrzu gry, ale nie całkiem. A ten zamek byłjak moja szkoła, i ja tam byłam zatrudniona wraz z Kaśką jako sprzątaczki podłóg, i cały czas myłyśmy te podłogi :]. Najlepsze jest to, że miałyśmy pokój, tam, gdzie jest toaleta męska, i tam było mnóstwo książek. Kiedyś wchodzę tam, patrzę, a tam się K. z Sebą całuje. I kit, bvyłam na nią wścoiejkłą, bosamamuysiałam myć podłogi. Wkurzyłąm się, popatrzałam na szmatę, a ona sama zaczęłą latać wpowietrzu, w ogóle jakieś dziwne rzeczy wyprawiać... Kurcze, fajny sen, nie ma co, zwłaszcza, że byłąm zakochana w jego władcy, mimo, że nie wiedziałam jak wygląda xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...:::Fox River:::...
|
Wysłany: Śro 22:10, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie ostatnio śniły się okropne wielkie straszne obrzydliwe pajączyska....
Co najlepsze one były wszędzie łaziły nawet po suficie.<No i po mnie też>
A ten sen był tak przerażająco realistyczny że jak się obudziłam bałam się stanąć na podłodze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 22:11, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
czyzby zadatki na Rona?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...:::Fox River:::...
|
Wysłany: Śro 22:13, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Arachnofobię to ja mam od małego kajtka niestety....
<Chcesz mnie zrazić do siebie raz na całe życie? - postrasz mnie pająkiem>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 22:22, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
/wyjmuje pajaka/
prosze bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:54, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
dziś mi się śniło, że Śmierciożercy zabili dziecko Sayida i <lol> Any Lucii, które potem okazało się dzieckiem Harry'ego Pottera i Hermiony Granger, i to dziecko posiekali i wsadzili do foliowej torby i ono wyglądało jak poroniony płód... okropne. ale sam sen był dziwaczny, bo, jak mówię, była w nim ekipa z HP, ja, kilkoro moich znajomych i właśnie Sayid
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Czw 10:17, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
oh jeah
mi sie snil wilk bez 2,5 lap
ktory mnie ciagnal na sankach
i byl bardzo kochany
ja sie do niego tulilem
i go bardzo kochalem
choc w tym snie moi towarzysze broni na wojnie obrabali mu te lapy bysmy mieli co jesc
okropne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 19:03, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Sayid!
Wiesz, co, ja tak sobie ostatnio myślałąm, że gdyby nie Shannon, to mogłoby z nich być coś ciekawego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Wto 11:51, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie sie śnił pan P. Blaidduś!!!!!
Napisał otóż ksiażkę, w ktorej opisał siebie, mnie i Blaidduś. Potem cudownym trafem książkę zekranizowano, no i ja brałam w niej udział... i ja i pan P. i Blaidduś. Sie okazało, że my we trójkę szliśmy po torach na dworzec, ino dojść nie moglismy, jak to w snach i natkneliśmy się na pana takiego (konkretnie wygladającego jak mój wujek), co to juz od dziesięciu lat szukał swojej zagubionej córeczki. Chodził po lasach, po łąkach i ja nawoływał, ale nie po imieniu, tylko tak jakby wył ;D
Ee, no i mnie się tego pana żal zrobiło, zapytałam P. czy nie poszedłby i nie pomógł mu, ale on wyglądał na conajmniej zleknionego i odmówił, to i mnie się z siostrą nie śpieszyło.... Ale ten pan podszedl do nas i wyciągnął zdjęcie i pyta się, czy nie widzieliśmy jej córeczki. Na co ja w zdjęciu dziewczynki rozpoznaję swoją przedszkolna przyjaciółkę. Powiedziałam mu o tym, a on sie ucieszył. Na to pan P. zadzwonił na policję jak mniemam i przyjechali z psem. Razem z psem zaczęliśmy szukać dziewczynki. Wreszcie zwierze zaprowadziło nas w jakąś głuszę, zatrzymał się raptownie, a my zdziwieni poszlismy sprawdzić co się stało...
A pies stał na krawędzi urwiska, lub rowu, bardzo głębokiego, na dnie którego spoczywały mniej lub bardziej rozłożone szczątki psie... Wniosek wysnuliśmy taki, że te psy tam pospadały zdechły, nie mogąc uciec.
A panu P. bardzo nie podobało się to znalezisko.
Następny fragment snu jaki pamiętam to to, że byłam sobą w jakims pomieszczeniu razem z psem, a korytarzem ku nam zbliżało się jakies monstrum, dzikie i wielkie, jakby zwierz, ale miałam wrażenie, że było w nim coś ludziego... Było wielkie i czarne, jak wilkołak, ale nie wielkołak... skomplikowane. Wreszcie jak weszło do pomieszczenia, w którym przebywałam ja i pies, to ten stwór biednego pieska zagryzło. Opowiedziałam to P., a on zawyrokował, że bestię trzeba śledzić. W końcu okazało się, że ojciec dziewczynki co jakiś czas zakłada na siebie skórę lamparta i pantery i przemienia się w lampartołaka. W chwili pezemiany (jako, że miałam w ręce nóż), P. kazał mi wbić go w kark mężczyzny....
I nie pamiętam, czy to zrobiłam.
W każdym razie, takiż to sen mnie nawiedził i z panem P. i ze zmiennokształtnymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 20:22, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
niezle
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Wto 1:39, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
O kurka, Vass, czemu mi się nie śni nic z Paciutem? Może to dobrze, bo sni się zwykle na odwrót...
Uuuu, jaki on autorytarny w tym śnie Ty zrób to, ty zrób tamto, wszyscy do niego po wyrok, hehehe. Pasuje to do niego, choć bardziej to, że do niego się ludzie zwracają, bo nieproszony rzadko interweniuje, kiedy to nie wymaga jego absolutnego udziału.
No i wiesz co? Bardzo miałaś ten sen... jednolity. Długi fragment z tymi samymi bohaterami, mimo, że w tym drugim krótkim już myślałam, że to coś innego. To się rzadko zdarza i chyba znaczy, że człek dobrze śpi .
[O rety, kiedy pisałaś tego posta, ja siedziałam z Gosią na Geografii i gryzłyśmy paznokcie, zastanawiając się z pracami magisterskimi na kolanach, co jeszcze powtórzyć i czy w ogóle powtarzać... To było tak niedawno...]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Wto 12:25, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zaprawdę, dziwny miałam sen. I kanapa tam była, brązowa, zamszowa może...? I poduszki, dwie lub trzy, dzień zatarł szczególy... I ja tam byłam, leżałam na niej i strasznie niewygodne to było, choć sama w sobie była wygodna... A potem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|