|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Nie 21:14, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż, ja z Vass mamy jasną sprawę: ruszamy z domu o świcie, bo siostra ma rozmowę kawlifikacyjną o dziewiatej. Nie wiem, jak długo to będzie, ale potem cały dzień wolny.
Spotkać się najlepiej chyba na rynku i to w takim miejscu, gdzie nie spotykają się wszyscy, np, pod Empikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 10:00, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Vassirek, no co ty? mnie się boją? takiej słodkiej kochanej istotki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Pon 10:09, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
?? a skąd ci się to wytrzasneło?... Kto się boi?... Nie rozumiem... A, i to jest temat oi zjeździe czarownic... Mmm... Zjazd Kto chcetny niech przyjeżdża do Krakowa!!! (bo mnie w Warszawie nie będzie pochlipuję...).
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 1:14, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kirciuchna, to kiedy Tobie będzie wygodnie dojechać/dojść na Rynek?
A Ty, Heca, kiedy dojeżdżasz do Krakowa?
Już nie pamiętam, kto jeszcze miał być (Atra - nie wiemy, czy już wyjdzie ze szpitala), więc piszcie, o któej Wam byłoby najlepiej, bo my z Vass będziemy od raniutka w Krakowie, tylko nie wiemy też, jak długo będzie trwała rozmowa kwalifikacyjna. To już potem we wtorek na miejscu trza się będzie ze względu na tę niewiadomą porozumieć telefonicznie. Ale wstępnie moze coś uda się ustalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 12:26, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Blaidi, ja z moimi ziomkami będę mieszkać tak blisko Rynku, że spacerkiem tam się dojdzie w dziesięć minut. Myślę, że wystarczy, jak na moją komórkę (Vassiruś) wyślecie SMS-a z godziną, o której się tam pojawicie (no i gdzie dokładnie), w co jesteście ubrane , a my już postaramy się Was znaleźć. Tylko może prosiłabym o tego esemesa w poniedziałek, żebym wiedziała, o której mam wstać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Pią 12:37, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, dziewczęta, przykro mi, ale przybyć nie mogę- z robotą się nie udało i teraz muszę szukać czego innego. Jak znaM życie, to [pewnie skończę w obskurnej knajpie dla żuli, w najgorszej dzielnicy miasta- i nie zapominajmy o naważniejszym!- tylko na nocnych zmianach ;/
Kurczę, a tak strasznie chciałam jechać- wczoraj już sprawdzałam połączenia i w ogóle, a dzisiaj, to nawet zapytałąm mamy, czy wbrew wszelkim zasadom nie mogłaby mi tego wyjazdu ufundować...ale nie:
"Jesteś dorosła- pracuj"
Pewnie, że moge pracować, ale jak znaleźć na takim zadupiu robotę?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pią 13:15, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hec, nie poddawaj się, a co do zjazdów, jak mnie nie chcecie to nie <obraża się ostentacyjnie>
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 14:33, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Heca! Nieeee....
(jęczy)
Kiruś - ale my dopiero we wtorek będziemy wiedziały, kiedy się skończy ta rozmowa. I dopiero wtedy do Ciebie zadzwonimy. Ale, nie martw się, to bedzie pewnie koło jedenastej, tak na moje oko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 15:01, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oki, w takim razie z niecierpliwością czekam
Night, a któż tu powiedział, że Cię nie chce? Zapraszamy serdecznie! Wtorek, przed południem, krakowski Rynek. Jakoś się wzajemnie znajdziemy
A co z Zee i Atri? Ktoś wie, czy dadzą radę przybyć?
*niech dadzą, niech dadzą, please, my dear Lord...*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pią 15:09, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a one dają mi do zrozumienia że ja nie:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pią 16:03, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
NIe mam pojęcia czy będę. Moi rodzice uwielbiają się na demną znęać i zazwyczaj o zgodzi na wszelkie wyjścia informują mnie na dzień przed. Nic nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Sob 13:36, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jessu, biedne dziewczątko, padniesz któego pięknego dnia na zawał
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Sob 15:01, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się jutro udaję do Atry do szpitala i... eee - chyba nie będzie jeszcze wiedzieć, czy wyjdzie w poniedziałek, ale w poniedziełek juz będzie wiedziec, to do niej zadzwonię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 17:03, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jak padnę, to wwszyscy się ucieszą, że mają jeden problem z głowy. A do Kraka nie pojadę, bom według moich rodziców gówniara. Cholera, konserwatyści jedni się znaleźli.
Blaiddko jak mozesz to pozdrów Aterkę. Powiedz, żebym jakoś się trzymała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Wto 21:49, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No i po spotkaniu w Krakowie.
Trzeba Wam wiedziec, że Kirciuchna, krucha osóbka, ale jak utuli, to kości może połamac I taka to... taka słodka istotka...
Kraków piękny, acz rozkopany - ble, akademika, w którym z Vass spałysmy (bo ona jeszce tę rozmowę kawlifikacyjną miała), szukałyśmy kilka godzin - może nie samego akademika, a dojazdu do niego. Uch. Kiedy oni skończą te remonty tam?! Tyle już to trwa...
Kazimierz... Za krótko tam byłyśmy, trza się było na pociąg śpieszyc. Tam, teraz festiwal żydowski - masa fajnych atrakcji, chyba wrócę do Krakowa, może na łikend, bo będzie dużo za darmo, tylko gorzej, że trzeba bedzie się gdzies przespac.
No, spotkanko sie udało, tylko szkoda, że nie mogłyśmy dopasowac się tak, żeby dłużej posiedziec gdzieś razem, albo pochodzic (dzisiaj). O, a wczoraj, na Rynku byli świetni break-densiarze! A jaka perkusja...
(wzdycha)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|