KNAJPA II

Remusek17

a mnie nie
niedlugo 2 to juz bedzie
heh

Joan P.

Jakoś sobie nie wyobrażam kochającego się rodzeństwa. To wbrew naturze.
(pije)
Dobra,ja już spadam, brat chce kompa.

Remusek17

pa lady
ja wierze w kochajace rodzenstwo
i i tak chce 4

Angel

RRremusek... RRRemusek... <przyzywa mruczącym głosem> Choć u, rto przepowiem Ci przyszłość... Wiesz, co Cię czeka w przyszłości?
Remusek niepewnym głosem: Nie.
Głos z głębi Knajpki:Kastracja! hahahahaha!!!!!
Kto to powiedział? Kto tu przepowiada przyszłość?! No właśnie...
<patrzy na omdlałego Remuska>
Ha...
<cuci>
Remusek: C-coś mnie omineło?
Angel (swoim przepięknym czarnym humorem): nic, tylko zabieg kastracyjny.
<Remusek pada>
<Angel kopie nogą>
Żyje?
Ten sam głos z knajpki: Chyba nie.
Ech, jacy Ci meżczyźni dziś słabi... Co złego to nie ja.... <nuci Angel pod nosem>

Hekate

Hehe, zdaje się, Remusku, że mojego kota oszczędzić nie mogę. Bo tak to już jest, że jeśli chce się żyć w symbiozie z kotem, to trzeba go uprzednio w odpowiednim czasie wykastrować, bo inaczej chałupa zaśmierdnie Wink

A ja nie zamierzam
a) mieszkać w ogrodzie
b) trzymać kota w ogrodzie non-stop, szczególnie, że przyzwyczajony do sypiania w łóżku. Lubi łazikować, ale do totalnych lumpów nie należy.
No i dlatego jego los jest przesądzony.

Wypiję więc, o, jakaś butelczyna się turla
(podnosi)
(wącha)
Chyba się nada! Wink

Aurora

Mój kot nie został wykastrowany i dlategoż mieszka na dworze Razz

uaaa, nie chce mi się uczyć... wczoraj na Dzienniku Bridget Jones tak mi na sercu cięęęężko się zrobiło... bo jakim prawem ja mam takie odczucia co do świata i facetów, jak 32-latka, niewiele ode mnie tłustsza?... uaaa...

Rej

Dżizas... nie umiem na angielski na dziś... a to na pierwszej lekcji... aaa!
Masakra. Czemu ja jestem taka, że jak coś jest proste, to tego nie robię? Tzn, lekceważę to? To kolejna rzecz, którą muszę u siebie zmienić...

P.S. Wreszcie wkleiłam coś na Devie. Może i żadne to dzieło sztuki, ale zawsze coś...

Aurora

Jesssu, chyba nikt nie potrafi mnie tak zdenerwować, jak moi rodzice. I jak zwykle wszystko z powodu Golluma, ghrr...
<warczy>
I do szkoły... nie chce mi się, to mało powiedziane... nie będzie taki zły dzień... chyba. <tfu, tfu,na psa urok>
Uaaa...
<leci na Deva, zobaczeć, co wkleiła Rej>

o, a za to wczoraj wieczorkiem, kiedy uczyłam się historii, spontanicznie przyszła Kasia. Oł maj Gad, wymyśliłyśmy Lost na dzikim zachodzie - Jack, jako dobry kowboj-szeryf zarazem, Sawyer jako 'ten zły', który okazuje się 'tym dobrym', Kate wieziona dyliżansem przez innego szeryfa, Hurley jako alfons, Rose jako burdelmama, do której zwraca się o pomoc Kate... Desmond, jako uwięziony w starej kopalni złota górnik, łi xD Claire jako młoda dziedziczka ze swoimi niewolnikami Waltem i Michaelem...
Nienawidzę westernów xD

Angel

Jezu... W poszukiwaniu filmików na przerwie trafiłam na: The Brockeback phantom of the menace.

<szok!>

blaidd

Witam!

Dżoan!
- wszystkiego najlepsiejszego! Najbardziej Glizdogońskiego, najmniej kacowatego, najbardziej słodkiego i najładniejszego!
(ściska)

A mnie chyba nie będzie tutaj w dniu urodzin... Do stolicy jadę. Hm.
Znów, jak przez pięć ostatnich lat, nie spędzę urodzin z Rodzinką. Już się przyzwyczaiłam.

Głupi katar mnie opanował. A streszczać się musze z pracą. Zauważyłam na szczęście, że udało mi się chyba, jak to się mówi, wykrzesać z siebie odrobinę zainteresowania, do tego, co się robi Wink

.

Ostatnio mam plany, żeby uczyć dzieciaki ochrony środowiska w szkole. Nawet wiem, w której by to było (w liceum)... Muszę tylko zrobić blok pedagogiczny.

Ach, jaki piękny mamy teraz pokój, z tymi nowymi mebelkami, co je sami składaliśmy (super doświadczenie - teraz wiem o niebo więcej o różnych rodzajach śrubek, niż kiedykolwiek wcześniej Wink

)!
A Pazzo traktuje mnie jak swoją mamę. Znowu ugniata łapkami, jak tylko wskoczy na kolanka, przynosi swą "myszę", czyli małego miśka, którym się bawi, wciska pyszczek pod rękę. Hm, taaa.

Dobra, wracam doi Egiptu.

Angel

Złożę jak wrócę, nie mam wey w szkole. O, czuję jeszcze cień zapachu ajta, czyli był.

Coś mam ostatio (czyt. od wczoraj)fascyację W, a szczególie częścią pierwszą.
Dziwne, bo jescze pred chwilą (czyt. od piątku) miałam fascyację LOTREM.

Howgh.

Nightwish · Gość

Ajt to ja- nie?

Angel

Geez, Tak, przep[raszam, ale szkolne klawiatury są, jakie są, czyli do kitu.

Cześć Najt, a więc przeczucie mnie ie myliło <tuli>

Nightwish · Gość

No witam, witam <przytula> ja się żyje?

edit- napisałem rózne fajne rzeczy, których nikt nie czyta

Angel

Ja rzecytam, ale a razie jestblokda uczniowska...

Musze iść. <przytula>

Najt, fajnie pachiesz. <znika>