Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Galathili
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:12, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wypraszam sobie ... nie mam zamiaru czytac 200 poprzednich stron ...
Melizando czy mogłabys mi podac ten podnóżek atłasowy z pod okna? ... Dzięki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 18:15, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wystarczyło jedną czy dwie ostatnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galathili
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:19, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Noo dooobra , p r z e p r a s z a m! Chociarz nie wiem za co <wiem że jestem chamem> a zresztą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 18:22, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
hm.. za szlafroczek? < delikatny uśmiech>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galathili
lunatyczny amator soczku
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:29, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Za prubę brutalnego przerwania nastroju dołu melancholijnego w tej Knajpie...
Ładna wczoraj była noc, mam nadzieję że dziś też będzie ... Luna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:18, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[*]
(tak poza tym to, kochani, mam niemal zerowy dostęp do internetu, co zmieni się prawdopodobnie w okolicach wiligii, tzn. pod koniec roku. Właściwie to nie rusza mnię to zbytnio, życie jakoś mi tam leci, (módlmy się albowiem jeśli tak dalej pójdzie moje przejście do następnej klasy stoi pod znakiem zapytania. Tak samo jak bierzmowanie, bo nie chcę mnię się chodzić na nauki.) Mówię właśnie o b. przyziemnych sprawach - sądzę jednak, że nie będę miała okazji powiedzieć ich kiedy indziej -, tak że - Gal, nie jesteś sam ze swoim brakiem yntęlęgęcji ęmocjonalnej. Cheers)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 19:21, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[*]
Wiatm.
O Lora, jak miło. Ja też tak trochę mam utrudniony dostep i prawdopodobnie będę w weekendy, chyba że jakoś mi się jeszcze uda dostać. Ogólnie to idę się uczyć na jutrzejszy sprawdzian, więc też tylko na chwilkę.
Piotrek, Glizdogońskiej, migiem.
<pije>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:24, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no cóż, musimy żyć dalej/jakkolwiek by to nie zabrzmiało/
cóż. nie wiem, jak jutro dam radę się zwyczajnie wygłupiać na otrzęsinach, ale cóż... dam radę. bo pewnie ponad pół klasy nie wie, kim był Grechuta :/
<szykuje swoje przebranko i ładuje baterie do aparatu>
cóż... życie toczy się dalej... MUSI toczyć się dalej... może kiedyś spotkam Ich wszystkich w owej Niebiańskiej Bacówce... chciałabym...
echh. a szara rzeczywistość wzywa do niejakich równań reakcji i wojen punickich. cóż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:29, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zbytni tragizm IMHO. Czuję się tu głupio, bo pomimo całego mojego szacunku do Grechuty nie potrafię zachowywać się tak, jakby umarł mi ktoś bliski.
(czuje się bardzo niewrażliwa, nieczuła etc.)
(usuwa się w cień)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:36, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja też, Lo. zresztą - nie mam duzego doświadczenia w umieraniu bliskich.
tylko czuję się tak pusto i w ogóle. może to tak tragicznie brzmi, ale w moim zachowaniu nic nie jest innego, jak zwykle siedzę i się uczę, i jem, i leci muzyczka typowa...
i piszę sms-y o głupotach i w ogóle... tia, z mojej listy gg znajomych in real nikt nie wie, o co chodzi z Grechutą :-/ ech
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:36, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też nie, Lora. To tylko nutka refleksji. Dla mnie Grechuta, to bardziej postać historyczna niż żywy człowiek ( tak jak Miłosz na ten przykład, nawet nie zauważyłam, że przeszedł Mistyczną Granicę, bo od początku widziałam go po tej drugiej stronie).
Ale podumać można, to się przydaje bardzo. Chociażby dla higieny umysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Czemu pusto? Przecież jego muzyka pozostała taka sama. Śmierć wykonawcy jej nie zniekształciła. A Grechuta był MUZYKĄ - może gdybym go znała, byłby dla mnie żywym człowiekiem. Ale znałam tylko jego muzykę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 19:41, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Może nie jest mi zbyt bliski, ale jeszcze kiedyś, niedawno miałam nadzieję, że usłyszę go na żywo. Niestety tak się nie satnie. POzostają piosenki. Powiem, że szkoda wspaniałego człoweika...
<pije>
To siezwijam. NIe wiem kiedy będę. Ściskam was wszytskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:46, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A mi pusto. I już. <może to znaczy po prostu, jaka jesteś pusta? hm?>
Może i muzyka pozostała, ale pojawiła się świadomość, że więcej tej muzyki nie będzie... non omnis moriar... może i tak... nie wiem.
R. to nie rusza. ale wiadomo, on nie lubi polskich wykonawców, hm, hm...
a historia siedzi i się we mnie wgapia, bleee...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 7:13, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wiem, że nie powinnam pić z rana.
/usadza się na materacu i opatula kocykiem Najta/
Wiem. Ale jestem zaspana, suszy mnie, od rana mi karetki jeżdżą po osiedlu (to nienormalne, mieszkam na peryferiach) i zimno mi. Brrr. Ageliza śpi i jej zazdroszczę.
Accio Glizdogońska!
/pije i przymyka oczy/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|