KNAJPA II

Kira · Wysłany: Pią 18:42, 17 Mar 2006 Temat postu:

*wpada do Knajpy i z hukiem siada obok obecnych dziewcząt*

Widzę, że przygotowania idą pełną parą! Dziewczyny, Wy mi powiedzcie gdzie i w co ja mam się ubrać, bo mnie samej już na wymyślaniu prezentu osiwieją włosiska! Ale siuuuper będzie, pijemy za to!

Joan, poproszę likieru!

Joan P. · Wysłany: Pią 18:44, 17 Mar 2006 Temat postu:

(nalewa likieru)
Wiesz, Kiruś? Może się razem z Cyśką wybierzemy do krawca? No bo ona się jednana trendach zna, a obie na ślubie Piotrka jakoś wyglądać musimy.

Ceres · Wysłany: Pią 18:45, 17 Mar 2006 Temat postu:

W to nie wątpię. Żebyście wiedziały, ile ta wariatka spędziła czasu, szyjąc swoją! To znaczy nie szyła jej sama, ale te wszystkie przymiarki, poprawki, krawcowe z załamaniem nerwowym...

Tylko ja nie wiem, kiedy to wesele będzie, jak chcecie ją poprosić o pomoc. Może do przyszłego roku się wyrobicie.

blaidd · Wysłany: Pią 18:45, 17 Mar 2006 Temat postu:

Kira! Do szoku mnie doprowadziłaś tym 'Być'!!!!!
Zapłakałam siebie i klawiaturę i zasmarkałam...
(wyciera dokładniej klawiaturę)

Ale było pięknie wstrząsające....

Joan P. · Wysłany: Pią 18:47, 17 Mar 2006 Temat postu:

Ceres, a jak sądzisz, ile to zajmie, jak do roboty wezmą się Bella, Molly i Minerwa?
(pije)
Bo wiesz, tak cichaczem załatwiłam już kaplicę (i proboszcza) na -za-dwa-miesiące, ale jeśli Cyśka się tak grzebie..

Hec · Wysłany: Pią 18:50, 17 Mar 2006 Temat postu:

Pliiis, dziołchy, wrzucajcie sznureczki do eFeFowej linkowni, tak bym chciała poczytac teksty, które was ruszaja, albo robią na was jako takie wrażenie...

Kira · Wysłany: Pią 18:51, 17 Mar 2006 Temat postu:

Ceres · Wysłany: Pią 18:51, 17 Mar 2006 Temat postu:

Akurat one się powinny wyrobić. Tylko ja nie wiem, czy Bella z Molly będą potrafiły współpracować...

Lepiej wziąć Andromedę zamiast Belli.

Joan P. · Wysłany: Pią 18:51, 17 Mar 2006 Temat postu:

Hec, ale ja sama mam kłopoty z fikami, a co dopiero dawać linki...
(pije)
Ceres, słyszałam coś o państwie młodym w Candy Dollsie... A pomysł z Andromedą jest niezły, ale Bell też się nadaje. W końcu śluuba też miała.

blaidd · Wysłany: Pią 19:07, 17 Mar 2006 Temat postu:

Hec - link już w FF-ach Remusowych.
Jo - puść coś irlandzkiego, dziś Św. Patryka przecie!
A - i podaj piwa zielonego.
(ogląda się, czy ma coś zielonego na sobie)

Aurora · Wysłany: Pią 19:08, 17 Mar 2006 Temat postu:

Och, ślub, weselisko, super, super, achu, ach!
*Ori podskakuje na krześle*
Jak nie chcecie, by Bella się zajmowała sukniami, to ja sama z nią pójdziemy do krawca, ot co!...
I Voldi będzie?! Jak miło, dawno go nie widziałam, ech, minęły stare, dobre czasy, kiedyśmy całą ferajną siadali w sali jadalnej jakiegoś zamczyska i kurtuazyjnie chlali do rana... a przynajmniej nieprzytomności Wink

Joan P. · Wysłany: Pią 19:09, 17 Mar 2006 Temat postu:

(podaje piwo zielone)
A może absyntu? Albo żubrówki?
(pije)
(schodzi do Piotrka)
(słychać trzaski i wrzaski)
Próbowałam, go uświadomić, bo może skoro taki aseksualny jest, to nie wie, ale mnie zaskoczył. Wie wszystko. Lepiej ode mnie. Jestem w szoku.

Kira · Wysłany: Pią 19:22, 17 Mar 2006 Temat postu:

Cóż się dziwić Joan, on przecież z tego totalnie perwersyjnego pokolenia pochodzi Laughing

A to się krawcy na nas obłowią... Ktoś już obliczył ilu gości będzie?

Joan P. · Wysłany: Pią 19:25, 17 Mar 2006 Temat postu:

Hmmm...
Śmierciojady, Zakony, żule z Nokturnu (wym. kumple moi i Piotrka)... Dużo ich będzie.
(pije)
A kto mówił, że będziemy krawcom płacić, hę? Jak nie chcę być wpowieszeni za jaj na żyrandolu, wykonają robotę za darmo.

Kira · Wysłany: Pią 19:29, 17 Mar 2006 Temat postu:

Och... no tak. Ale w razie konieczności najazdu, jako Gryfonka, idziesz przodem. Mogę Cię co najwyżej asekurować od tyłu Laughing

Ech, jakie piękne jest to knajpiane życie!

*pociąga łyk likierku*