KNAJPA II

Angel · Wysłany: Pon 18:25, 20 Mar 2006 Temat postu:

Wpadam. Wypijam,. Wypadam. Piszcie dalej Potforka. Nadal mam szlaban. No to chlup! Glizdogońską.

Chlup!

blaidd · Wysłany: Pon 18:25, 20 Mar 2006 Temat postu:

Mhm - u nas też się wszystko topi i człek się w błocie zpada.
A ja już zapomniałam, co to dzień wagarowicza. Teraz to Juwenaliów się czeka - w tym roku ostatnie...
(siada smutno przy barze)
Jo, Glizdogońskiej proszę.

He, Kireczko - ależ to chyba z "Potopu" słownictwo: to "psubraty", no nie? Udziela się Sienkiewicz, udziela!

Joan P. · Wysłany: Pon 18:26, 20 Mar 2006 Temat postu:

Psubraty ogólnie staropolskie są.
(pije)
Piotrek, Glizdogońskiej dla Kiry. Migiem.

Kira · Wysłany: Pon 18:31, 20 Mar 2006 Temat postu:

Dla Blaidi generalnie. Ale ja drugą szklanicę też poproszę.

A teraz to mi się generalnie Orzeszkowa udziela i te jej opisy przyrody (mordercze Evil or Very Mad

). Już mi to powyżej uszu lata.

Joan P. · Wysłany: Pon 18:33, 20 Mar 2006 Temat postu:

(podaje)
Idę jutro do kina. Cudnie, nie? Z moją kochaną, cudowną klasą. Też mi coś.
(pije)

blaidd · Wysłany: Pon 18:39, 20 Mar 2006 Temat postu:

Taa - wiem, że satropolskie, tylko Kira czyta teraz Potop i tak mi się skojarzyło.
O, jak ja lubiłam te wypady do kina z klasą!
(pije)
Jak wracaliśmy z "Szóstego Zmysłu" to przez całą drogę toczyliśmy dyskusję o odbiorze filmu.

Joan P. · Wysłany: Pon 18:39, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ta. Ale ja mam iną klasę.
(pije)
Grrrr. Wrrrrr. Grrrr. Ja chcę wakacje.

blaidd · Wysłany: Pon 18:42, 20 Mar 2006 Temat postu:

Zresztą, ja to lubię każdy wypad do kina. Dobry film wszystko inne mniej-miłe mi zatuszuje.
(pije)
Ale też bym chciała już wakacji. Pojechać gdzieś...

Lora · Wysłany: Pon 19:03, 20 Mar 2006 Temat postu:

(pada twarzą w michę popcornu)
polej, jo.
Crying or Very sad

Hekate · Wysłany: Pon 20:12, 20 Mar 2006 Temat postu:

Nienawidzępsychologiinienawidzępsychologii (to się chyba nazywa fiksacja, czy jakoś tak. monotematyzuję się kompletnie)

Nienawidzę!

Nie
na
wi
dzę!

Proszę się nie zbliżać, bo gryzę (zeżera serwetkę i znika w piwnicy)

Angel · Wysłany: Pon 20:37, 20 Mar 2006 Temat postu:

Nie wiem, co Ty widzisz, Hekciu w tych serwetkach. <Żżera jedną>
<Myśli>
<Myśli>
<Myśli>

Na ja już nie rozumiem, co za cholerne hafty robią na tych papierowych serwetkach, i Bóg wie co jeszcze!?

Kira · Wysłany: Pon 20:44, 20 Mar 2006 Temat postu:

*leci wzrokiem za uciekającą do piwnicy Szefową*

No... musiały Hekatce nieźle dać w kość te uniwersyteckie zasuszeńce! Wink

*patrzy na zegarek*

Nie, ja po prostu nie dam rady usiąść dzisiaj do tej fizyki. Mózg mi zdycha z braku słońca! Gdzie ta pierdykana wiosna? Gdzie?!

*biegnie na poddasze węszyć za wiosną*

Angel · Wysłany: Pon 20:47, 20 Mar 2006 Temat postu:

A wiecie co? A wiecie co? Ja się wczoraj porzygałam w Międzyzdrojach! Tralalala! Tralalala!

<Obłędnym wzrokiem łapie butelkę glizdogońskiej i zbiega za szefową do Podziemi>

Kira · Wysłany: Pon 20:54, 20 Mar 2006 Temat postu:

*leci wzrokiem za uciekającą do piwnicy Angel*

Na dupsko Merlina, co to za zbiorowa dezercja?! Nieładnie! Chociaż...

*myśli*

Jeśli dołączę do tych na dole, to mnie jutro fizia minie. Dziewczęta, zaczekajcie!

*leci do piwnicy*

Angel · Wysłany: Pon 21:17, 20 Mar 2006 Temat postu:

<Wraca na górę, patrzy, i oczom nie wierzy >

O lol! O lol! Dziewczyny! Pół tysiąca przekroczyłam!

O lol!

<bierze dwie butelki glizdogońskiej z lodem i zmyka do piwnic>

O lol!