Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 18:56, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bry.
Ja też zdecydowanie wolę mróz i śnieg niż niewiadomojaką breję.
Ponoć, co zostało przeze mnie doświadczalnie sprawdzone (a mówię ponoć, bo nie jestem osobnikiem reprezentatywnym, w związku z czym przeprowadzane na mnie doświadczenia mogę niedawać wiarygodnych wyników) najzimniej jest człowiekowi, gdy temperatura oscyluje około zera. Wtedy zimno jest wilgotne i przenikliwe. A kiedy jest mróz - zimno odczuwa się w zupełnie inny sposób (jak dla mnie mroźne zimno jest 'cieplejsze' od tego pluchowatego).
Mundre ludziska mówią też, że podobnie jest z oczuwaniem temperatur pokojowych. Najbardziej odczuwa się wahania w przedziale 22-16 stopni, każdą zmianę o jeden stopień jesteśmy w stanie wyczuć, natomiast poniżej i powyżej skali jakieś tam temperaturoreceptory nam obojetnieją
Tak samo sprawa ma się w upałami, powyżej iluś tam stopni i z mrozami...
Inna już kwestia, że kiedy jest ci bardzo, bardzo zimno, a potem nagle robi się dziwnie ciepło - to znak, że zamarzasz
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Czw 18:58, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:00, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O Boru. To znaczy, że jak wchodzę do domu, to zamarzam? Phehe.
A dziś pogoda była świetna - mróz, odrobina śniegu i słońce. Jak przyszłam do domu miałam zmarznięte policzki, co jeszcze tej zimy się nie zdarzyło
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 19:06, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Aurora napisał: | O Boru. To znaczy, że jak wchodzę do domu, to zamarzam? Phehe.
|
Nie wiem, Oru, a mieszkasz w komorze kriogenicznej?
Edit. Wypijam właśnie trzydziestą herbatę tego dnia - licząc na oko liczbę pustych kubków; każdy brudzony kilkakrotnie - czy to już jest znak, że jestem nieuleczalnie uzależniona od Earl Greya z cukierem xP
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Czw 19:17, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 19:19, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O karwia, mnie się tak zdarza. Znaczy się, najpierw potwornie marzną mi stopy, a potem robią się dziwne ciepłe, jak dłużej pochodzę.
(pije)
Merrik! A paszła ty won od baru! Nie upoważnionym wstęp wzbroniony! Strefa radioaktywna! Danger! Biohazard! Złamanie zakazu grozi śmiercią lub trwałym kalectwem!
(pije)
Smag - mi jest najzimniej właśnie w takie lodowate, słoneczne dni. Jest tak zimno, że aż wkładam szalik, czapkę i rękawiczki. A jak jest zero, można nosić nawet polar, a nie kurtkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 19:22, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bo Ty z Irkucka jesteś, to się nie dziwię.
Ja w Irkucku byłam latem, więc bez rękawiczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azaheel
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyzima
|
Wysłany: Czw 19:22, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli jak stoisz na śneigu i nagle ktoś cie obleje wrzątkiem to wiesz że zamarznąłóeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:25, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hihi...
tak jest! Szanowna Barmanko xPP
już sobie poszłam, a w związku z tym że poszłam...polejesz czegoś dającego kopa?xDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 19:26, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jestem. Syberia to moja ojczyzna duchowa. Chociaż to też wyjaśnia parę rzeczy.
(pije)
Az, na dobrą sprawę, jak ktoś cię obleje wrzątkiem na mrozie, to na bank zamarzniesz, tyle że później.
Merrik, ależ oczywiście
(polewa Glizdogońskiej)
Ostatnio zmieniony przez Joan P. dnia Czw 19:27, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azaheel
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyzima
|
Wysłany: Czw 19:27, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
<znudzony siedzi i gapi sie na butelkę cytrynówkli, po chwili wyciąga fissteh i miesza go z nią po czym nalewa sobie do szklaneczki i wolno pije.> Mer i co jakie wnioski wyciągnęłaś z naszej wczorajszej dyskusji xP XD?
Wiem ale mi chodzi o sam moment polania
Ostatnio zmieniony przez Azaheel dnia Czw 19:28, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 19:32, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jo, jak to? Nie JESTEŚ z Syberii?
No nie. Zawalił mi się mój mały świat ()
Az, zależy wrzątkiem czego cię poleją. Zawsze istnieje ryzyko, że zapłoniesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:33, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
<siada w kącie, uważnie czytając Kolosa>
Phehe. Właśnie się zastanawiam, jak można tak torturować zmianami i beznadzieją życia bohatera, nawet zwykłego fanfika. Phehe.
Co nie znaczy, że kończę z czytaniem w połowie. Czekam na mojego mruczaśnego, szalonego Evana Rosier.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 19:34, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zapłonie? To chyba niegaszone wapno, a nie wrzątek... a my mamy na składzie trochę niegaszonego wapna. Spróbujemy?
(pije)
Smag, strasznie mi przykro. Zrobię wszystko, żeby być z Syberii - to znaczy, zarobię na bilet Transsyberyjskim i pojadę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azaheel
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyzima
|
Wysłany: Czw 19:37, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cytrynówka z fissethem po doprowadzeniu do 100 stopni podobno sie zapala....
<gapi sie w resztke mieszanki i zastanawia sie kiedy zadążył to wypic>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 19:39, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Joan, zabierasz mnie we sobą, wiesz o tym?
Wzruszyłam się fanfikiem o Remusie. Jakie to piękne, no! I teraz nic mi się nie chce. To jest jeszcze piękniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Czw 19:42, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Transsyberysjką Zeljeżnodorożną polecam. Jazdna przednia. Długa. Słychać stukot, nawet jak stoisz na stacji Ale najlepsi są prowadnicy pociągowi (prowadnice już gorsze, chć też zależy jaka się trafi) którzy piją z Polakami wołąjąc nas na kolejną flaszkę, przyjacielskim okrzykiem: "bystrieje, bratja Slowjanie, bystrieje, uże stoit wtaraja butylka!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|