|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 20:10, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie. Aż tak nie.
Ale czasem maniakalnie poprawiam zamek w plecaku, aż nie zapnie się jak należy, znaczy bez milimetra przerwy.
(pije)
Ale czasem dla pewności, że lodówka jest zamknięta, dociskam drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 21:51, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj sprawdzam dzisięć razy, czy zamknęłam drzwi wejściowe. To od czasu, jak okradli sąsiadów.
Ja może w tym tygodniu niczego poważnego nie mam, ale czeka mnie kolos z cywila, a to wystarczy, by musieć się uczyć. A mi się tak nie chce... Ale mam nowy film, więc przedtem sobie poczytam, popijając pepsi. Sielanka sobotniowieczorna...
Dobra, bo zaraz zamykają mi kafejkę. Hmpf.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:20, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
hello...
Rany, co tak póżno się zrobiło?! Dopiero co patrzyłam na zegarek, to ósma była. Nie do wiary. No, mniejsza z tym. Teraz prowadzę aktywną Kampanię Antypryszczową. Jestem w trakcie zmasowanego ataku na główną grupę wyprysków, usytuowanym na płacie czołowym. Pomniejsze grupki znajdują się w okolicach prawego pobiczka, brody, no i... przestrzeni międzypiersiowej. Na czym polega moja strategia?
1) Atak chemiczny; rano i wieczów po dwie tabletki preparatu"Dromin"
2) Atak bezpośredni; nasączyłam waciki ziajowskim "tintinem" i codziennnie po umyciu włosów umieszczam je czole - na kilka godzin; co jakiś czas mogę dolewać broni, lub poczekać do wyschnięcia; w weekendy mogę to robić jeszcze porankami; skutkiem ubocznym jest pewne pieczenie, no i, jak twierdzi otoczenie, zapaszek jak od dentysty
Zaczęłam wczoraj. Muszę robić, to co muszę, albowiem wrogowie są zbyt potężni, by zrobiło na nich wrażanie "przetarcie", jak na etykietce pisze.
Nie znoszę tych małych paskudztw i, zaręczam, wytępię je co do jednego. Powody?
1. Bolą, gdy je ruszam
2. Bolą, gdy ich nie ruszam
3. Co wynika z powyższego - osłabiają cię. Gdy się uderzysz w opryszczone czoło, bardziej boli niż w nie opryszczone czoło.
4. No cóż... Po prostu szpecą nasze nieskalane i przecudne czółka.
Wrogowie wyłonili się w zaledwie jedną noc(to był szok) - tylko na swoją zgubę.
I to chyba wszystko na temat moje teorii okołopryszczowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:56, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Uo jej. Mi nigdy jakieś kampanie antypryszczowe się nie udały, z prostego powodu - po tygodniu, najwyżej dwóch traciłam do tego serce, a po stosowaniu preparatów zaczynałam wyglądać gorzej niż przed.
<ziewa>
Nic mi się nieee chceee. I czytam "Złodzieja Ciał" i kwiczę. O, tak - kwik, kwik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 13:55, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam prostą kampanię antypryszczową - wyciskam je. a dla pewności twarz myję Iwostinem dla skóry wrażliwej.
(pije)
Temat pryszczy bardzo na miejscu, bo zawsze mi wyskakują w zmasowanym ataku przed okresem. To znaczy, teraz zaczynają już zanikać, ale za miesiąc sytuacja się powtórzy. Nie lubię pryszczy.
(pije)
Noeś, w jedną noc? Ja czasem rano nie mam, a po południu już tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azaheel
wilczek kremowy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyzima
|
Wysłany: Nie 15:18, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny jest złodziej ciał? xP bo nie wiem czy sie na niego szqarpać czy nieeee..
<przysiada i pije>
A ja mam ucznia skrytobojcy xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:09, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dziwny. Ale dobrze się czyta Od wczorajszego wieczoru już dotarłam do połowy.
U was też taka szklanka na ulicy? Pada deszcz i to wszystko zamarza, można się zabić. Brr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 16:42, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ha. U mnie była szklana, ale już pada śnieg i mamy totalną ślizgawicę (a że nie prowadzę, to jestem wniebowzięta ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 17:54, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A u mnie pada czysty śnieżek i jestem wniebowzięta pięciostopniową temperaturą na plusie Lodówa czwartku i piątku doprowadziła mnie do niemal całkowitego rozpadu - popękały mi usta i skóra rąk i to tak totalnie, że aż szczypało i smakowało krwią
Piotruś, Leśnej Mgiełki polejesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 17:58, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Co Piotruś, ja tu przeca jestem!
(nalewa)
Mnie pogoda dobija od paru dni. W tygodniu lodówa, teraz ta szklanka.... a nie, już chbya nie szklanka, bo spadł nowy śnieg. Zimne, mokre, białe gówno...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:01, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ta, jak będzie szklanka we wtorek, to mogę nie przeżyć jazdy. Bo ja za kierownicą jestem niebezpieczna nawet, jak sucho, a co dopiero na lodzie i mrozie...
<wredny uśmieszek>
No i koniec wolnego, cholera. Wcale mi się to nie podoba, szczególnie, że dalej walczę z gorączką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malinka
wilczek kremowy
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 18:09, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jak już zbiorowe narzekanie na pogodę zostalo rozpoczęte, to się przyłączę - teraz u mnie ruszy śliczny, biały śnieżek, który mam nadzieję utrzyma się dni kilka, gdyż temperatura jest minusowa. Lecz co najdziwniejsze, wczoraj, ba! Dziś do południa miałam pogodę iście jesienną - deszcz, wiatr, spadające z drzew liście (ok, resztki liści : D).
A skoro już mowa o zimie i zinie, to poproszę o coś rozgrzewającego. Na zapas tak, bo zaraz wychodzę do kościoła, a mam do przejścia kawałeczek, co nastręcza mnie lekkim strachem ^__^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:15, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Na wynos.. .Proponuję Północny Rozgrzewacz, Choinkówkę i Glizdogońską, tradycyjnie.
(nalewa do termosów)
Jest jakiś sukces w sumie - właśnie zaczął mnie męczyć Wen. Wreszcie.
Ostatnio zmieniony przez Joan P. dnia Nie 18:15, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 18:16, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie narzekam na pogodę. Mnie się ona bardzo ppodobuje!
Szklanki mają w sobie coś... brylantowego. Za to śnieg to już szczyt, ekstaza polarnych niedźwiedzi!
No dopra, pieprzę, wiem ;P.
To ja poproszę czegoś mocnejszego (wsio rawno czego).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:19, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
(nalewa Glizdogońskiej z Domestosem)
Ekstaza polarnych niedźwiedzi? Dżizaz, usiłuję sobie tego nie wyobrażać.... Za późno. wyobraziłam sobie. Teraz będę się smażyć w piekle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|