Knajpa III

Joan P.

Ja też zdycham. I to porządnie.
Spałam dziś dziesięć godzin, a i tak chcę jeszcze.
Cholerne niskie ciśnienie.
(pije)
We wtorek i środę egzaminy. Pochlastajmy się tugeder, enyłan?

Ceres

Ja się mogę pochlastać z tobą, Joe, bo referat wciąż na mnie czeka. Uuuch, nienawidzę.

Kira

Czołem!

Muahaha, nie mam jutro w ogóle zajęć! Jadę tylko na 11.00 na jakiś wykład o ustrojach starożytności. Hm, może mi się w związku z tym uda nauczyć wierszy i zaliczyć je jeszcze w tym tygodniu? Zobaczy się.

A w ogóle to nie wiem jak u was, ale w Łodzi wiosna się zrobiła w ciągu dwóch dni. Aż się zdziwiłam jak wyszłam dzisiaj na dwór ^^ Ślicznie zielono jest!

Hekate

Ło Merlinie, ale puchy. Zdaje się, że wszyscy mają Pilne Sprawy - zatem niech Pilne Sprawy szlag jasny trafi! <wznosi toast>
A tak swoją drogą, to które lunatyczki zdają w tym roku maturę? Puszczyk, Rej, Natalia... ktoś jeszcze?

A ja mam jutro referat. Ha ha ha. Z czasopism ezoterycznych. Poza tym ledwie żyję, bo mi lekarka antybiotyki przepisała; coś mi się wydaję, że od środy zrobię sobie leżakowanie w domu...

Nie mam czasu chorować, do cholery!

merrik

Ja nie:P Mnie do matury brakują dwa latka (hehehe)
A Pilnych Spraw nie mam. Ale pustka tu taka, że tylko przeglądam i wypatruje żółtych światełek...ale ich nie ma:(
bububuuuu
[przepija kremowym piwem i znika]

Aurora

Ja też pilnych spraw nie mam. Tak po prostu a to choruję, a to cierpię na dziwne bóle głowy, a to na bóle brzucha... Tia, hulaj dusza, ciało się rozpada.
A kiedy nie jęczę, że ómieram, to oglądam powoli i jednoznacznie slashowo (SasuNaru i tyle Wink

) Naruto. Zuozuozuo.

Joan P.

Jestem po teście humanistycznym. Jeszcze tylko ścisły jutro i hulaj dusza bez kontusza, aż nie przyjdą wyniki.
(pije)
Chyba będę miała tyle, co na próbnym. A to niewesoło, bo miałam tylko 42 punktu. Z humana.
W sumie, każdy debil, który umie czytać zdobędzie z humana 20.

Kira

A propos części humanistycznej - jeden z chłopaków z klasy mojej mamy wybrał charakterystykę bohatera Syzyfowych prac. I oczywiście opisał Syzyfa - jako blond chłopaka o maślanych, niebieskich oczkach. Gaaaaaawd, co za naród, co za ludzie... O__O

Festiwal Nauki i Sztuki okazał się całkiem ciekawy. Zwłaszcza wykład o władzy mi się spodobał - wygląda na to, że mamy z Platonem podobne poglądy ^^ A licealiści śpiewali też nieźle, do tego fajne piosenki Bloody Sunday, Zombie, Imagine i jeszcze kilka innych. Hm, kto by pomyślał, że kiedykolwiek spodoba mi się jakiś festiwal naukowy?

smagliczka

Heeee...j!

Stało się. Stało!
Mam neta na laptoie! Very Happy

Hurahurahurahura... Stawiam wszystskim!

Po faworku ;p

Ceres

Pozwolisz, że zapytam - w którym punkcie masz z Platonem podobne poglądy na temat władzy? W tym, w którym chce, żeby rządzili filozofowie (nie obrażając nikogo, jest to, poza szczytem megalomanii, największa bzdura, jaką w życiu słyszałam), czy może w tym, w którym uważa, że wszystko, łącznie z żonami i dziećmi, powinno być wspólne?

Niektóre jego pomysły byłyby całkiem niegłupie (jak choćby to, by każdy robił to, do czego się nadaje najlepiej) gdyby nie były kompletnie niewykonalne.

Wybaczcie, nie mam najlepszego zdania o Platonie. Strasznie zadufany w sobie dupek, w dodatku wystaczająco bezczelny, by wkładać swoje poglądy w usta Sokratesa. Aaargh.

Hekate

Jednostronne podejście, Ceres. A raczej... branżowe. Też mogłabym rzec, że nie szanuję Platona, bo twierdził jakoby artysta tworzył odbicie odbicia idei, czyt. był nieużyteczny dla państwa. Ale to nie znaczy bynajmniej, że Platon był antywielbicielem sztuki - po prostu do jego absolutnie teoretycznego obrazu państwa pewne elementy nie pasowały. To logika, konstrukt, a nie rzeczywistość. Albo po prostu inny poziom myślenia.

Bo przecież Platon i artystów szanował, ba, sam był jednym z nich. A niektóre jego dialogi, to maesteria, no weźmy chociażby "Ucztę"! Mniam mniam.

Za to do Sokratesa mam stosunek co najmniej ambiwalentny. Serdeczne kondolencje dla jego żony.

Idealizm Platona jest mi bardzo bliski, jak chyba każdemu, kto niezbyt dobrze czuje się w "tu i teraz".... (że nie wspomnę o tym jak mocno te koncepcje oddziaływały i oddziałują na kulturę)

<pije i idzie spać>

edit. o mamo, jak ja patetycznie zabrzmiałam Wink

to chyba dlatego, że jestem na prochach i mam gorączkę...

Aurora

Ach, ach, filozoficzne rozmowy o, eee, nieżywych filozofach. Przykro mi, nie znam się.
...Uczta, hue, hue. *jednoznaczne skojarzenie* Muszę poszukać w bibliotece...

*na razie siada i obżera się jabłkiem*
Kochana Smagliczko, tę reklamę 'po faworku' u mnie w Bgach kręcili xD Widziałam nawet, jak potem zdejmowali sztuczne światła, jakie powiesili w celu nakręcenia biegnącego kogoś-tam. Very Happy

Joan P.

A ja w ogóle filozofii nie chwytam. Niech sobie ludzie myślą co chcą - mało to wariatów? Co mnie może obchodzić, co jakiś dziad w starożytnej Grecjo sobie myślał? To sobie myślał! I chwatit.
(pije)
A propos telewizji - będę w TV Piaseczno, wrażenia po teście gimnazjalnym. Jutro poszukam linka do tej TV, bo w telewizorze jej nie ma. Wink

Ceres

Podoba mi się twoje podejście, Joe, choć nie bardzo mam wybór - miałam cztery przedmioty filozoficzne, i ogólnie mam dość.

Hekate, ty wiesz, że mi do idealizmu daleko - zasadniczo uważam, że powinno się znajdywać sposoby, aby polepszyć świat, w którym funkcjonujemy, a nie wymyślać utopie tak sprzeczne z ludzką naturą, jak to tylko możliwe. Stąd mam dużo więcej szacunku dla Arystotelesa niż Platona, co się zaś tyczy Sokratesa... my tak naprawdę niewiele o nim wiemy, bo nie jestem w jego kwestii skłonna wierzyć ani Ksenofontowi, ani Platonowi. A Ksantypie również współczuję.

Obejrzałam sobie ten filmik na TV Piaseczno i albo coś mi padło na percepcję, albo ciebie tam nie było, Jo...

Joan P.

Ceres - filmowali nas dzisiaj, tuż po teście. Nasz filmik będzie wieczorem lub jutro rano.
(pije)