Knajpa III

Angel

[link widoczny dla zalogowanych]

Aurora

kochana Ceres Smile

ja zajrzę do opowiadania Smagliczki, kiedy znajdę tyle czasu i sił witalnych, żeby dać radę. bo tracę czas na bzdury - patrz PISZĘ (dramat w Szufladzie xD), zamiast się uczyć, a czytać sił nie mam Sad

ale zajrzę. no.
<i ja chyba nie zasłużyłam na karę, co, ja komęcę przecież troche... prawda?>
plumplum.
dziś Frankenstein <ekscytuje się>

papusie, uciekam. może zajrzę po Frankensteinie czyli po północy. i dziś koncert T-Love w Trójce, łii, łii...
tak ogólnie to ten polski umim. taktak. umiem na pewno. ale histy dziś nie ruszę, o
pa

Angel

No, Cererere jest kochana. Absolutnie i niezaprzeczalnie.

Kwiik! Chyba mam faze.

[link widoczny dla zalogowanych] Kwiik!

Remusek17

komiks uroczy
witam panie szanowne Wink

Angel

O, Rrremik! Cześć, Rrremusku!

Aurora

Angie, ja miałam na Kasjopeę dawno już fazę. jest borska. koHam jej Boromira Smile

a "Syn Gondoru" (jej ff WP) jest cudny

no, spadam, cześć i czołem Rem, ale uciekam. no. uciekam. jak widać. powoli i chaotycznie

Trilby

A ja nie wiem czy sie na Borata wybiore. rogie troche te bilety do kina Wink

Na pewno natomiast ide na 'Pan's Labirynth', acz nie mam zielonego, jak sie to na polski przeklada.

Angel

Ojj, cześć, Ori. Moja ty znawczynio języków ^^'

Remusek17

skad wy Boromira ladies wytrzasnelyscie?
bo jest serio niezly Wink

do zobaczonka lady Ora

Lora

Łeee...
Muszę zrobić (na jutro!) cholerny referat o 'rozwoju nauki i techniki po I wojnie światowej' - kompletna bzdura, siedziałam nad tym dwie godziny, przejrzałam całe kalendarium wydarzeń historycznych wzdłuż i wszerz i dupa. Mam niecałą stronę A4. Naskrobałam coś tam o odkryciach w dziedzinie fizyki (Chadwick, Fermi, nagroda Nobla dla Einsteina), chemii (Urey), medycyny (Fleming i wyodrębnienie insuliny), astronomii (Hubble), lotnictwa (bracia Smith), coś o otwarciu pierwszych rozgłośni radiowych i telewizyjnych, lampie neonowej i fotografii w podczerwieni. Co jeszcze można napisać o nauce i technice w okresie międzywojennym, poza resztą w/w bzdur?

blaidd

Lo, ja tam myślę, że już starczy. Jak ładnie ubierzesz to w słowa (czyli polejesz wody) to wyjdzie ci przyzwoite dzisięć - piętnaście minut. Oł, chyba że to referat pisany. Słowo 'referat' zawsze kojarzy mi się z ustnym, ale niektórzy urządzają jeno pisane.

Cerere! Pani z Jeziora żyje! Kolejna Lunatyczka zaginiona zyje! Jak dobrze, że otrzymujemy takie wiadomości.
Szefowo, mnie się podoba idea restrykcji dla nieczytaczy.

Przestałam na dzisiaj przejmować się obroną. Przestałam też się do niej uczyć. Ha, teraz kilka fajnych rzeczy do zrobienia, później w łóżeczku już jeszcze milszy 'Frankenstein'. To dzieło zawsze będzie mi się teraz kojarzyło z anarchistami... Uwielbiam ojca Mary Shelley, męża jej też lubię.

Łałałałałalulululububububsratatata!

Lora

Rzecz w tym, że ja zupełnie nie umiem lać wody - zwłaszcza na papierze. Właściwie wypisałam tylko kilka suchych faktów zerżniętych bezczelnie z internetu. Pocieszam się, że pozwoliła mi zrobić referat ustny - nie muszę go pisać, byleby coś przedstawić, a improwizowanie (czytaj: lanie wody na żywo) zawsze wychodzi mi lepiej ;0)

Aurora

ło mój Jeżu nie mam siły się uczyć, blalalalala. ani nawet żadne wiersze mi nie idą. słucham koncertu w Trójce. za godzinę Frankenstein, Blaidd, o 21.55 <chyba, ale sprawdzałam i tak było napisane>
blump. nikt mię nie kooocha. blump

Remusek17

lady Ora
no zeszyty to cie na pewno nie kochaja
ale po za nimi na pewno ktos Wink

wierz lordowi Wink

Noelle

Niessmowite. Śnił mi się R.! (tak, ten orowski!)

Wylądowaliśmy w zakładzie psychiatrycznym, i pewnego dnia R. po prostu przyszedł do nas, jakiś ciemny i mroczny. Powiedział, że on też jest TAKI, i, że chce tu zostać(a i na Orę jakoś przeciągle spoglądał...).

kfik ^^

(aha, wrzuciłam opowiadanie do szuflady)