Knajpa III

Joan P.

Najlepszą okazję jest brak okazji, ot co.
(pije)
E tam, od razu mroźna - to wszyscy inni są zmarźluchy. Piotrek na przykład przywłaszczył sobie moją uszatkę, waciaka i walonki, a zacier o mało co nie zamarza.
A swoją drogą, nasza Mary Sue w lochach mogła zmarznąć. I to nieźle Wink

Zaheel

Mamy własną Mary Sue w lochach! I ja nic o tym nie wiedziałam... Pewnie z jej idealnym wyczuciem pemperatury, to już zamieniła się w kostkę lodu. Muszee to zobaczyć. Zawsze możemy oddać ja do muzemu jako skamieniałość.
<pije>
Teraz mi się nie chcę pójdę poptem.

Joan P.

Jak zamieniła się w kostkę lodu, to mamy problem - z czego ja będę robić Krwawą Mary?
A tak, mamy Sue w lochach. Żeby na forum nie straszyła. No, i nie należy jej mylić z Mary Sue, mantykorą Aurory.
(pije)
Cholender, wpól do dizewi,ątej, ja już powinnam iść się (wreszcie) umyć. Bo siędze przed kompem w piżamie, a raczj gaciach i tiszercie.

Zaheel

Będziesz odkraiwać po kaawałku i rozmrażać. Względnie w postaci stałej też możaaesz podawać, zawsze to jakaś odmiana. Wink

<dopija>
Ja musże uciekać, siostra się obudziła i żąda dostępu d komputera. Znaczy się konkretniej do "Makowej panienki" - bajki. No cóż, niestety siła wyższa. Naraze i zostawcie trochę Mary. Miłego dnia!
<wybiega z knajpki>

Aurora

a ja już wstanięta. już nawet zdążyłam sobie kupić buty na to gupie wesele za 2 tygodnie.
zostało mi 8 ksiażek do przeczytania. blabalablalallala.
<bierze alkohol>
ten śnieg jest cudny. mruuuu!
(chce, żeby zrobili lodowisko, żeby miała gdzie użyć łyżew)
a ociec zamówił mi narty-biegówki. hahaha, dobre, gdzie ja mam niby się tym poruszać? xD

Joan P.

Ori, spokojnie...
(pije)
Ja tam, jak tylko wrócę z Danzigu, zakopuję się w domu, przed kompem Golliata i wychodzę z jego pokoju tylko za potrzebą. Net i Word to wszystko, czego mi trza.

Rej

A ja popijałam sobie wczoraj porto.

Jak fajnie mieć tę prawie-osiemnastkę, żeby rodzice pozwalali ci pić alkohol od czasu do czasu (w swojej obecności).

Ale ogólnie dołnęłam się byłam. Średnio dobrze się czuję, po dzisiejszym pubie nie będę miała gdzie spać, mam mnóstwo nauki i się nie zabrałam, a tak poza tym, dziś jedziemy z mamą szarżować po sklepach.
Ja się chyba zatłukę. Pocieszam się, że jeszcze tylko tydzień do studniówki, która potem przenosi się do mnie (rodziców nie będzie w domu), a potem już tylko tydzień do genialnych ferii.
Idę po herbatę.

Joan P.

Mi od czasu do czasu też pozwalają, ino dużo tego nie jest...
(pije)
Nie tłucz się. Cymkolwiek, chcesz się zatłuc, to coś jest za drogie. Pomyśl o tym. Wink

Rej

Ziiimno!

Aaaaaaaaa!

Buu Sad

Ja nie chcę iść di pubu... miała być domówka, ale nie będzie. I czo teraż? Nie mam gdzie spać, a podróż po nocy w tej temperaturze odpada. Jeżu jeżu. Sad

A chodzi o spotkanie z przyjaciółmi, wspólne śpiewy, śmiechy i "tajemnicze wciągnięcia pod stół" xD

Mam problemy z żołądkiem, a jednocześnie taką ochotę na jakieś ciasteczko. Dobrze, że żadnego nie ma w pobliżu... xD

Joan P.

Rej, spoko, oddychaj. Od drzemki na ławce w parku nikt jeszcze nie...no, dobra, paru umarło, ale kto by się tym przejmował? Wink

(pije)
Ja tam robię sobie kilkudniową przerwę w jedzeniu - przez jakiś czas jadłam dużo za dużo, bo się nuziłam, to i teraz muszę rpzystopować i pochodzić na siłownię.

Rej

Ja sobie w domu robię mała siłownię. Tzn wieczorem koło 150 brzuszków różnymi sposobami (znam z 10), różne rozciągające ćwiczenia, poprawiające krążenie i 20 pompek. Od razu lepiej się śpi, a po schodach mogę biegać w tą i z powrotem Razz

Joan P.

Schody to standart, bo mam pokój na drugimpiętrze, które powinno być poddaszem, ale nie jest. Ja tam wolę prawdziwą siłownię, bo u siebie w sypialni mam za mało miejsca.
(pije)
Czy lepiej się śpi... Ja nie wim, i tak zwykle śpię od dwunastej do piątej.

Natalia Lupin

Prawie osiemnastka... zazdroszczę. Ja dopiero w sierpniu Razz

Zaawansowane przemęczenie pisaniem wypracowania z historii. najnowsze osiągnięcie- Sobieski atakował Turków pod Wiedniem od strony Luxemburga (Lasek Wiedeński to przeżytek) XD
A ze śniegu jestem zadowolona bardzo. Może sobie pójdę nawet na łyżwy na bagienka Smile

Joan P.

Kurde, czy ja tu jestem najmłodsza, że zadaję się z prawie osiemnachami?
(pije)
No tak. Jestem smarkula. Nawet Lora jest ode mnie starsza.

Natalia Lupin

Spoooko, jeszcze jest Ageliza, a ona to już chyba najmłodsza. ma trochę kompleksy z tego powodu, bo zawsze jest najmłodsza- tu, na spotkaniach i wścród moich znajomych... Wink

Jo, czy mogłabyś sobie tak pomyśleć, żebym znalazła jedną kartkę z tekstem, którą gdzieś posiałam? Nigdzie jej nie ma, a ja muszę mieć i jak tak sobie obie pomyślimy, to się może znajdzie Very Happy