Rozmowy szkolne

Lu

W tym temacie można do woli narzekać na nauczycieli i pracodawców. Na metody nauczania i nadzorowania. Wink

Tych których temat przerasta, mogą ze spokojna duszą siedzieć w dziupli, wiedząc, że tam temat szkoły będzie na razie omijany. Wink

Lu, jesteś, genialna. Już wiem, gdzie nie będę wchodzić, chyba że pod ostrzałem... Very Happy

Rej

Lu

No ja wiem. Wink

No to zaczynajmy. Narzekanie czas zacząć. A zatem:
Chce ponarzekać na... na... na...napewno nie na kółko pedagogiczne, za żadnego nauczyciela, na dyrektora tez nie, bo oni są po prostu wspaniali. Tak się złożyło, że nasza szkoła jest znana z fantastycznych podopiecznych. Wink

Ponarzekam na plan zajęć. Bo ten jest okropny. Istne dzieło szatana. Wygląda jakby ktoś dłuuugo zastanawiał się nad jego kompozycją. Grrr... Evil or Very Mad

Puszczyk

E-e. Wygląda jakby ktoś dłuuugo zastanawiał sie, jak nam uprzykrzyć życie Lu. Chociaż Rej i L. Marian mają gorszy. Podobno...
Czy to jest normalne by w klasie humanistycznej mieć 3 godz. biologii? Chyba nie.
Na jaja Merlina jak to dobrze że my mamy dwie.

Lu

-dwa j. francuskie ( Ja nie mówię ani "be", ani "me" w TYM języku, ale to tylko taki mały, nieistotny szczegół) Ja też nie mówię chociaż się uczyłam... XD
-dwie historie (da sie przeżyć)
- trzy matmy (TAK, TAK, TAK) NIE, NIE, NIE
-dwa WOSy
- sześć angielskich (bez komentarzy) To ich jest aż sześć? O, Matko...
-dwie chemie masakra
-trzy wf-y
-dwie fizyki nienawidzę!
-cztery j. polskie
- dwie informatyki
- jedna lekcja po.
-dwie biologie
- jedna geografia

Ech. Musiałam się pochwalić... i wyżalić.
Ja też...
Pusz

Aurora

Maj Dżizaz, ja z planu nie jestem za bardzo zadowolona...
-4 (!!!) W-Fy (dobrze, że nie ćwicze, hie, hie Twisted Evil

)
-pięć polskich (sześć z L-W)
-pięć matm (w tamtym roku tylko 4, ech)
-jedna biologia (cemu tylko jedna, nooo???)
-jedna chemia (ujdzie)
-dwie fizyki (Boże, uchroń, nas,, biedne dziateczki...)
-dwie hisotrie, ok, dobrze, ale czemu jedna w poniedziałek, a druga we wtorek, co?! Evil or Very Mad

-dwie religie (patrz historia, tyle, że w czwartek i piątek)
-w środę najwięcej lekcji, i to najgorszych
-we wtorek trochę mniej lekcji, ale też ciężkich...
A jak myślę o LO to mi się niedobrze robi... U nas mają po dziewięć godzin w piątek i poniedziałek, w tym sześć historii i siedem polskich (na humanie, nie idę, Bogu dzięki)...

Lu

Puszczyk

Ale... ale... ale... Ja bym wolała naprzykład 2. Albo w ogóle! Najlepiej gdyby w ogóle nie było przedmiotów ścisłych! Ach, jaki ten świat byłby piękny...
<rozmarza się>

Hec

Hej, Lu, udzilę ci krótkiej lekcji j fracuskiego, dzięki temu zagniesz swoją laskę od fracuza Twisted Evil

ekhem:

Że słi manże, sil wu ple la bef de la waż- jestem głodna, poproszę kotlet z krowy.
to powiesz, kiedy już będzies we Francji przymierać głodem- kiedy poprosisz o kotlet z krowy wszyscy zrozumieją jak tragiczna jest twoja sytuacja i bez większych oporów zaproszą cię na żabie udka- oczywiście oni zapłacą Wink

Że słi tre kątąt pur wizit de wotr peii- jestem ogromnie zadowolona z wizyty w waszym kraju.
To powiesz, kiedy już zjesz żabie udka i ci się odbije, jeżeli okaże się, że żabojady nie chcą płacić, warto powtórzyć to jeszcze ze trzy razy, a następnie dodac :
mersi zbuku- dziękuję wam zbuki,
i uciekać.

A kiedy już po wspaniałej uczcie poczujesz parcie na pęcherz, powinnaś głośno krzyknąć:

DONDE ESTAN LOS BAN'OS!!??- GDZIE SĄ KIBLE??!!
jak będziesz miała farta, to w okolicy znajdzie się jakiś Hiszpan i wskaże ci drogę Wink

Powtórz lekcję, a ja na zachętę wystawię ci celujący na półrocze.

Aaa, i bądź tak miła, wspomnij w swojej szkole, że wasza nauczycielka fracuskiego jest beznadziejna, ale ty znalazłaś na jej miejsce wspaniałą zastępczynie- cud-kobietę- poliglotę Wink

Aurora

Hecka, co za wspaniałe korepetycje Wink

Przypominają mi to, jak Bartek z Kruszkiem próbowali przygotować Bociana do zdania do drugiej klasy. Wszystko, co miał opowiadać było tak napisane Rolling Eyes

Ale chłopak chociaż zdał...
A teraz idę do szkoły. Pomódlcie się za mnie, jeśli nie wrócę, bo dzis fizyka i historia. Żeby wygrały dziś moje krukońsko-ślizgońskie cechy, ech...

Noelle

AAA!!!

Dziękuję.

Pragnę was zapoznać z przewodniczącą sekcji dekoracyjnej.

Która być może zostanie łącznikiem z biblioteką.

I zapisze się na jakieś kółka zainteresowań.

AAA!!!

To jestem ja.

Aurora

Uch, a u nas samorząd stary, tzn. męski. Orora przestała się nteresować władzą, jak i tak nikt jej nie wybierze Wink

Żadnych sekcji u nas ni ma od... czwartej klasy szkoły podstawowej? Samorząd zwykle pracuje spokojnie (tzn. nie pracuje).
A Aurora, w ramach samoudręczenia, będzie chodziła na kółko fizyczne. A co tam, nasz fizyk fajny gościu, choć my i tak nic nie umiemy Rolling Eyes

Dziś akurat mieliśmy mieć powtórzenie, to klasa zgłupiała doszczętnie i lekcja przepłynęła na rozmawianiu z Harcikiem i Kurosem o: wyborach, przyszłych prezydentach, PO i kaczorach donaldach... i facetach bez kończyn pływających za pomocą uszu. W gruncie rzeczy, to może i głupie, ale tak domniemaliśmy, czy mógł pływać machając uszami, czy jednak nie... Fizyk nie wytrzymał, odezwał się do nas (bo nic nie mówił i pił kawę) ze to raczej niemożliwe. I że może facet miał kikuty, a nie uszy Dumbo...
Tak patrząc na to, szkoła czasem jest okej.

Huragius

Dobra, to ja też sobie pozwole na trochę pesymizmu.
Jestem w stanie przeżyc wszystko ! Geografa, który nie toleruje bluzek z dekoldem (nie chodzi mi o to, że uwielbiam nosić bluzki z dekoldem do szkoły, ale to po prostu wredne !), to że w tym semstrze nie mam kochanego WOSu i że w całej nowej budzie mam lediw dwie znajome osoby (z tym bywało już gorzej - ach te przeprowadzki). Ale dlaczego ?! No dlaczego pierwsze klasy LO musza chodzić na druga zmiane przynajmniej w pierwszym semestrze ?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kira

A ja to np. nie rozumiem po co komu chemia Confused

Taki zrypany przedmiot to powinno sie wykladac tylko w poprawczakach Laughing

Matma i fiza jeszcze od bidy do przezycia, informa i PO tez (chociaz w tym roku mamy pierwsza pomoc i jak facet na dzien dobry powiedzial zebysmy sie myli to myslalam ze padne). Polski, historia biologia - slodycz... moglabym miec i po dziesiec godzin tygodniowo, a jeszcze by mi sie nie znudzilo. No i rosyjski: niewiele z niego panimaju, ale co tam! Optymista trza byc!

Aurora

Heh, a Aurory dziś dzień piorunujący. WOS z nową nauczycielką... Dżizaz, Godzilla, i próbuje z nimi walczyć jak Czerwonka... Nie uda jej się, a ucierpią na tym tylko nasze ocenki...
I angielski! My dear God! Wolę nie komentować ich wypowiedzi o pronografii, ambicji występowania w niemieckich filmach (duszno i) "porno"... Ale nawet facetka nie wytrzymała i się zaczęła śmiać (razem z całą resztą klasy) jak jednemu stanął "namiocik"... Laughing

Nie no, ten dzień był prześmiszny, buahahaha...

Noelle

Chemia wygląda skomplikowanie, ale postaram się ją polubić. Dla Snape'a!
Wiecie, że Kornel zjadł kawałek siarki?