|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 14:08, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no to czekam, czekam:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ageliza
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z(...)nienacka!
|
Wysłany: Pon 15:48, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ja się chyba do wierszklectwa nie nadaję jak coś nowego napiszecie, to przeczytam. może skomentuję?....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 18:47, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
nie wierzysz w swoje możliwości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 19:08, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No poezji sienie znam. Dla mnie w niej za mało słów, a każde mogą być odczytane dwuznacznie. Moze to i dobrze, każdy moze odnieść je do siebie, ale czasami mnie to przerasta. "Narkoman" to dla mnie spis zbyt wielu mysli kłębiących się w umyśle, pragnienia i sprzeczności.
"Tango"... Podobało mi sie, ale nie potrafie tego sprecyzować. Płonie ogniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 19:12, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hm.. nie znasz się ale potrafisz ją doskonale opisać i znaleźć w każdym wierszu jego sens i właśnie to, co w nim najważniejsze. Dokładnie je czujesz. dzięuję za ten komantarz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 19:19, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
NIe ma za co. Bo się aż zawstydzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Pon 19:21, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ale to prawda, czysta prawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ageliza
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z(...)nienacka!
|
Wysłany: Pon 20:37, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a, żebyś wiedział, nie wierzę. jestem osobą z natury nie skorą do okazywania pozytywnych uczuć. chyba, że przez pewnego rodzaju maskę. im bardziej kogoś lubię, tym bardziej jestem dla niego wredna;) czasami jednak, atk też nie....jest...po prostu...w wierszach przelewa się przeważnie swoje uczucia. i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20:27, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Masz rację, wiersze najlepiej czytać w kolejności, jako cykl. Dobrze to wszystko biegnie emocjami, od jakiegoś punktu, przez punkt kulminacyjny, aż do rozwiązania. Przynajmniej na razie tak wygląda, bo nie wiem, czy coś jeszcze zamierzasz dodać do tej całości.
Przeczytałam po kolei, ale zatrzymałam się tutaj, przy wierszach, które - nie wiem, czy słusznie - uważam za kulminację.
Edit Czyli jednak nie od Introlude? Hmm, no widzisz, pomysł się z lekka rozlazł. Skoro cykl biegnie od Narkomana, po Warto, to mamy linię ukośną. Od góry w dół. Też dobrze, w końcu wola autora jest święta!
"Narkoman" krzyczy emocjami, jest chyba najmocniejszy pod tym względem. Poza tym bardzo dobra kompozycja, dzięki dialogowej wstawce:
Cytat: | Euforia! O święta euforia
Zatapiaj się w mej skórze
-Krzyczę euforia
Krzycz, krzycz
Paradoks
-Nie dotykaj- dotknął
Przekleństwo
-Więc odejdź- zostanę
Oszustwo
-to miłość kochanie
Prawda
-kły w szyi zatapiając |
Podoba mi się pomysł z tą zwrotką, to taki ping-pong, który przyspiesza tempo i "dokręca" emocje. Wiersz świetnie wybrzmiewa w głośnej recytacji, sprawdzone na własnym gardle!
Do tego klamra piosenkowa i zaprzeczenie w finale. Nie mam pojęcia, czy to zaplanowałeś, czy po prostu masz poetycką intuicję, ale jestem pod wrażeniem.
"Tango" - nie czuję go, ale doceniam. Szczególnie za metafory, które w ciekawy sposób gromadzisz w finałowej zwrotce.
Co mogę jeszcze powiedzieć? Za moment zmykam do innych wierszy, ale może mini-podsumowanie zrobię tutaj. Lubię poezję aluzji, ironii i lekkości, przynajmniej tak do cichego czytania. Natomiast czasami mam ochotę na recytację głośną, sama dla siebie, żeby dostać młotem w głowę, żeby poczuć słowa. Twoje wiersze są właśnie takie, jak młot. I to właśnie stanowi o ich wartości. Co ciekawe, nie widzę w nich wcale przesadnego patosu, a na patos jestem uczulona jak nikt. Może i faktycznie, czasem coś tam zgrzytnie, ale to przecie nieoszlifowany głaz, a nie piórko. Nie musi fruwać i brzmieć muzyką dantejskiego nieba, byłoby to nawet cokolwiek niesmaczne. Zresztą świergot ptasząt i warkot pszczółek nie uderzyłby w taki sposób, w jaki uderzają wiersze-głazy, wiersze wyrwane z trzewi. Tak myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:19, 21 Sie 2006 Temat postu: Re: Narkoman i Tango |
|
|
Cytat: |
A kiedy przyjdzie także po mnie... zegarmistrz światła purpurowy...
Wyszarpnę dłoń! Krzyczę- wyszarpnij!
I uciekaj bo nie znajdziesz spokoju!
Nie znajdziesz! Krzyczę- nie znajdę! |
Cytat: |
Mój Mistrzu!- krzyczy rwąc gardło na strzępy
Opuściłeś Jezusa, Kata Piłata
Mój Mistrzu- diable czy boże- obojętne
Mój Mistrzu- a mistrz zapomniał.
Behemot zostawił imbryk
Dostojewski diabła nie znalazł
Shakespear opisał miłość |
Najt. Najt. Najt...
<kręci głową, nie mogąc się wysłowić>
To nie jest piękne. Piękny może być liść, spadający z drzewa w odpowiednim świetle, ale nie los... nie myśli narkomana.
Czuję się, jakbym dostała młotem w łeb. Zawsze tak się czuję po czytaniu Twoich wierszy - pobita, wrzucona w błoto, osamotniona.
Te dwa fragmenty, o, tam trochę wyżej...
Czytałam to nie dwa, nie trzy razy. Czytałam i czytałam, i...
Hekate ma racje, tekst promieniuje silnymi, sugestywnymi emocjami.
I to nie w finale - nie takie zwykłe, cichutkie 'nie. SIlne, stanowcze, zdesperowane, zdecydowane, głośne, wręcz wykrzyczane NIE
A 'Zegarmistrza światła' uwielbiam.
Zaraz dołączę i post o 'Tangu', który zaraz, mam nadzieję, się tu pojawi.
Co do Tanga - bardzo plastyczny, realistyczny opis. Widzę tych dwoje kochanków sączących wino...
Mam wrażenie, że wino jest tu alegorią ich uczuć dos iebie - zapraszające swym orzeźwiającym chłodem, odmianą... a potem - cierpkie. Tak jak zmienili się kochankowie - ze spragnionych siebie, pełnych namiętności w...
Cytat: |
Wino koi zmysły, zszywa serce strzaskane
Zaćmiewa powoli umysł samotnego kochanka
Gdy piękna jego nieznajoma
Jak się pojawiła
Tak po urwaniu znikła.
Jak dwie białe chmury, co w mgnienia oka znikają
By je zastąpiły czarne, deszczowe obłok |
Kochanka jest... inna. Kochanek czuje się samotny. Raz są ze sobą, raz nie...
'cierpkie odpycha złośliwie'
Ja tak to rozumiem. Wiersz jest ciekawy - mnie bardziej podoba się jednakowoż 'Narkoman', wcale nie prostszy.
Cóż, Najt...
Lecę komentować dalej...
Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia Pon 8:33, 21 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|