Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:03, 27 Mar 2007 Temat postu: niesytość strychu |
|
|
NIESYTOŚĆ STRYCHU: przygrywka
to nie tak że nie ma kawy
jest tylko za blisko i nie sięgam —
czyjaś dłoń zaciska się w młotek
ku niemalowanemu
gdzieś między półkami
okiem kasjerki i ukłonem
(bez oklasków pogłowie! pogłowie!
jak z bachicznych płócien malczewskiego )
jest trochę wolnego miejsca
na gwóźdź
i łańcuszek czosnku
po nim po drabinie łusek
wspina się faun gdzieś na strychu
tam! muzy jeszcze grają
w pokera
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 18:58, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
NIESYTOŚĆ STRYCHU: wspinaczka
między kawą a kuflem piwa
skacze ciśnienie na jednej nodze
cały strych w poszukiwaniu szpar
których i tak
nie zakleję
tak niedoskonały haft pajęczyn
i widmo pelargonii w oknie
bez powiek nawet gołąb
cały w bemolach
nie odleci
między kawą a kuflem piwa
rośnie człowiek z przerwą
na czyściec
niesytość niesytość strychu
niesytość niesytość strychu
gratów szkieł rozbitej puli
twarzy spłaconego wieku
i katarynki
co wciąż co wciąż od nowa
żeby nawlec korale na włos
nie rozdzielać na czworo
nie szukać szpar
pod chustami co gniazdem
myszy
niesytość niesytość strychu
niesytość niesytość strychu
żeby znaleźć drabinę i szczebel
za szczeblem wkroić
w samą głąb słoika tam gdzie
lewa strona ze szwem
i truskawki
niesytość niesytość strychu
między kawą a kuflem piwa
rośnie człowiek z przerwą
na bunt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 14:46, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ten drugi tekst widzi mi się zaśpiewany w Piwnicy pod Baranami Obydwa są bardzo... piwniczne, chociaż o strychu, ale ten drugi bardziej mi się podoba. Rytm piosenki i refren, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 19:00, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O, dziękuję, już myślałam, że nikt się nie zlituje nad moim biednym strychem
Fakt, drugi wiersz bardzo pieśniarski mi wyszedł, ale jakoś nie mogę znaleźć do niego melodii. Tylko rytm. Swoją drogą tak mi się jakoś te wiersze w cykl strychowy układają... jak tylko wymyśliłam "niesytość strychu" od razu wiedziałam, że to nie jednostkowy tytuł, a kwintesencja. No zobaczymu co z tego wyjdzie. Na razie chodzi mi po głowie pseudoerotyk...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|