FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Lodówka trolla Świreusa
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zaheel
Wysłany: Pon 20:26, 06 Lut 2006
Temat postu:
I ja też! I ja! Demoralizuj. Potakim zastrzyku Notatek jestem juz chyba na wszystko gotowa.
Najelpszy jest Pippin i jego białe myszki.
Przy Eowinie, Faramirze i jej sprawynych rączkach poprostu spływałam z fotela. Aragorn myśli cóż za nowość.
Natalia Lupin
Wysłany: Nie 12:09, 05 Lut 2006
Temat postu:
Demoralizuj!!!! Jesteśmy za!!!
Maggie
Wysłany: Sob 14:06, 04 Lut 2006
Temat postu:
Erm... no skoro tak bardzo chcesz... to dobra. Mogę przecież jeszcze podemoralizować Was absurdem. Co mi tam
Atra
Wysłany: Czw 22:32, 02 Lut 2006
Temat postu:
*buja się na krześle, wumachuje szklanką, płacze ze śmiechu, tusz spływa!*
Meg! jesteś wielka! większa niż wielka! kocham twoje notaki! wydrukuje je sobie i będe spać z nimi pod poduszką! (odwaliło mi do końca, ale co tam)
ja chce jeeeszcze!
Maggie
Wysłany: Czw 22:29, 02 Lut 2006
Temat postu:
A jakie sztuczki nimi robi! Huah! I jak wywija...
Faramir nie omieszkał sie pochwalić
Joan P.
Wysłany: Czw 17:58, 02 Lut 2006
Temat postu:
(spada z krzesła, absolutnie nie po gryfońskiemu)
Jezusisku! Jeśli nie umrę od picia, to albo zabije mnie Ora, albo wykorkuję nad notatkami...
Sprawniutkie rączki Eowinki... Taaak... Eowina żondzi!
Hekate
Wysłany: Czw 17:10, 02 Lut 2006
Temat postu:
Notatki, hurra, hurra, hurra!
Uwielbiam!
(koniec niekonstruktywnego komentarza)
Aurora
Wysłany: Czw 14:21, 02 Lut 2006
Temat postu:
BUUU!
*Ori ryczy*
I ja dfopiero czytam?! Nic, żadnej zapowiedzi, ghrr...
Homary... 'I feeling in my finger... I feeling in my toes... Christmas is all around me...'
Faramir i Eowinka żondzom. I tyle
A Borowik ma piękny głoooos...
Maggie
Wysłany: Czw 10:20, 02 Lut 2006
Temat postu:
I zasmażka!~
Yupiiiiii!
Ceres
Wysłany: Śro 23:02, 01 Lut 2006
Temat postu:
Oooch... narreszcie!
Homary! Wymiona! Absurd!
Kocham tę lodówkę i kocham to opowiadanie.
*Ląduje w hamaku ze szklanką whisky i rozanielonym uśmiechem*
Teraz do szczęścia to już mi tylko pierogów potrzeba...
Maggie
Wysłany: Śro 22:23, 01 Lut 2006
Temat postu:
Niniejszym wrzucam kolejną część aktu drugiego, pod wielce ekspresywanym tytułem "Jasełka".
Być może zastanawiacie się, dlaczego jasełka, skoro już po świętach?
Nie tylko Wy. Aragorn też miał podobne wątpliwości. Same zobaczycie.
Jasełka
SCENA II:
Salka teatralna: mała scena, kilka rzędów krzeseł na widowni.
Dekoracje świąteczne: choinki (w tym Drzewiec) przysypane sztucznym śniegiem.
Stajenka: cicha, uboga, licha – w niej – zwierzęta: krowa (Merry), owca (Pippin), osiołek (Sam).
Aniołki: Boromir, Faramir, Eowina, Gimli, Aragorn.
Rodzina świeta w składzie:
Józef – Gandalf
Maria – Arwena
Dzieciątko – lalka firmy Matell
Trzej Królowie (od Wschodu przybyli) w składzie:
Kacper – Theoden
Melchior – Frodo
Baltazar – gościnnie Baltazar Gąbka
P.P.
(w roli reżysera )
: Aktorzy! Próba generalna! Zaczynamy od momentu pojawienia się Trzech Króli! Królowie! Na miejsca! Aniołki - uśmiech!
Boromir
(o uśmiechu złowrogim)
: Ej, czemu Eowina jest taka wkurzona?
Aragorn
(o uśmiechu zdecydowanym)
: Wściekła się, gdy zrozumiała, że główna rola, jaką sobie zaklepała, to leżenie w prowizorycznej kołysce ze żłóbka.
Gimli
(o uśmiechu zza brody)
: Na dodatek w objęciach Arweny!
Wszyscy czterej
(złośliwie)
: He he he!
P.P: Doskonale! Faramir! Eowina! Gdzie wasze uśmiechy?
Eowina
(o uśmiechu sardonicznym)
: Cholera! Że też się zgodziłam w tym wystapić!
Faramir
(o uśmiechu rozmarzonym)
: Wyglądasz pięknie! Do twarzy ci z białymi skrzydełkami…
Eowina
(rozluźniając nieco mięśnie twarzowe)
: Naprawdę? Ooo, dzięki. Jesteś słodki…
Faramir
(trzepocząc rzęsami)
: Serio? Aniele ty mój! A poza tym, dzięki za opiekę w rekonwalescencji.
Eowina: Nie ma za co. Podobno mówią, że mam sprawne ręce.
Faramir
(rozanielony, dosłownie i w przenośni)
: O, tak… Nie kłamią…
P.P.: Uwaga! I… akcja!
Melodia „Lulajże Jezuniu”, Trzej Królowie idą dostojnie i statecznie przez scenę w kierunki stajenki. Ubogiej. I lichej. Hen daleko w Betlejem zbudowanej, na zachodnim brzegu Jordanu, koło strefy Gazy…
Frodo vel Melchior: Jak ja kocham te rozbudowane didaskalia…
P.P
(do Arweny)
: Dzieciątko! Lulaj Dzieciątko!
Arwena vel Maria:
buja lalkę
Gandalf vel Józef:
chrząka, kaszle, stuka laską w scenę, i tak w kółko.
Arwena:
tuli lalkę i całuje ją
Eowina
(z obrzydzeniem)
: Fe! I pomyśleć, że to mogłam być ja… Fuj!
P.P: Pięknie! Teraz aniołki! Chór!
Aniołki
(z Boromirem jako głosem przewodnim)
: Li – li – li - li laaaaj! Mo - oje dzieciąteczko! Li-li-li-li laa-aj…
Arwena
(wysokim C)
: Moje paa-aniąteeczkoo-o!
Szyby w oknach:
pękają ze zgrzytem
Klosze od lamp:
rozsypują się z głośnym „brzdęk”
Drzwi:
otwierają się i do sali wchodzi Uśmiechnięte Coś w szlafroku w swoje podobizny, długopisem i plikiem karteczek w dłoni. Jego zęby rozsiewają oślepiające błyski. Staje przed sceną. Patrzy.
P.P. (nie widząc zjawiska)
: Choinki! Szumieć!
Drzewiec: Hum, hum… hummm burarum hummm…
Uśmiechnięte Blond Zjawisko: Ojeju! Jasełka! Ja też chcę zagrać! Prooszę!
P.P.: A ty kto?
Frodo
(węsząc podstęp)
: Szpieg Saurona!
Blond Zjawisko: Ja? Ekhm… Zaraz, miałem tu gdzieś na karteczce…
Drzwi otwierają się po raz kolejny. Wchodzi puszysta lekarka o matczynej aparycji.
Lekarka: Ach, tu jesteś! Gilderoy, ty niegrzeczny chłopcze! Wszędzie Cię szukałam!
(łamie ręce)
Wybaczcie mu. Jest taki ciekawy świata. I taki słodziusi!
Faramir
(oburzony)
: Nie! To ja jestem słodziusi!
Eowina
(trzepocząc rzęsami)
: Dla mnie jesteś.
Gilderoy: No właśnie! Nazywam się Gilderoy. Mogę zagrać? Proooszę! Chociaż jakąś małą rólkę.
P.P.: Aniołki już obstawione, zwierzątka też.
Sam: Może wziąć moją rolę!
Pippin: Nie! Moją! Mam już dość stania na czworakach i pobekiwania.
Merry: Moją! Co ja jestem? Milka jakaś czy co? A poza tym, wymiona wrzynają mi się w… tego, w brzuch.
P.P.: Wykluczone! Musicie grać! To element terapii. A dla Gilderoya cos się znajdzie. Może grać… Homara!
Pozostali przez krótką chwilę zastygają z minami w stylu „ocodocholerybiega!?”
Lekarka: Homara?...
Gandalf: Homara?...
Gilderoy: Ojejku! Homara! Hurra! Homara!
Arwena: Nawet milusi… niech gra homara.
Aragon: Niech gra! Zaraz… To JA jestem milusi.
P.P.
(do Gilderoya)
: Leć po strój! A my zaczynamy od nowa!
(Gilderoy wybiega w podskokach niczym Rogaś z Doliny Roztoki)
. No, na miejsca! I… Akcja!
~ * ~ * ~ * ~
Kilka godzin do premierze…
W garderobie.
Frodo: Ach, te fanki…
Pippin
(lubieżnie)
: No…
Sam: Ajaj! Różyczka się wścieknie…
kilka metrów dalej
Eowina: Faramirku…
Faramir: Eowinko… Zrób jeszcze raz tę sztuczkę z rękami…
Aragon
(myśląc)
: Tak się zastanawiam… Czy my, według znawców Tolkiena, nie żyliśmy przypadkiem jakieś kilka tysięcy lat wcześniej niż ten Jezusek malusieńki? W takim razie nie powinniśmy go znać… i grać w jasełkach.
(marszcząc brew)
I na dodatek… kto widział jasełka na początku lutego?
Koniec aktu II.
Kurrrtyna.
BACH!
Maggie
Wysłany: Pią 16:42, 30 Gru 2005
Temat postu:
Dziemkujem!
Hum, hum, hum. Ja to chyba się wezmę za wystawianie sztuk o reputacji wątpliwej...
Atra
Wysłany: Wto 19:14, 27 Gru 2005
Temat postu:
Meg, jesteś wielka!
*kłania się*
to pikne po prostu, właszcza obcy i "miss szpiczastych uszu 2005". pippin zawsze był super teraz jest jeszcze lepszy.
wesołych świąt (po-świąt, raczej) i szczęśliwego roku nowego 2006!
Maggie
Wysłany: Sob 17:39, 24 Gru 2005
Temat postu:
Dziękuję bardzo!
*Spogląda na wstążeczkę* Och, jeju jeju! (niczym Theoden
).
*kłania się* Dziękuję jeszcze raz z wyróżnienie.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Natalia Lupin
Wysłany: Sob 17:34, 24 Gru 2005
Temat postu:
UAAAAA!!! Popieram poczynania Hekate, jak najbardziej order się należy. Jest SUPER!!!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin